Termodynamika ma swoje prawa, których nie da się złamać. Przez to nie jest możliwe schłodzenie komputera poniżej temperatury otoczenia przy użyciu chłodnic powietrznych, czy wodno-powietrznych. Co gorsza, przepływ energii termicznej jest tym większy, im większa jest temperatura pomiędzy ośrodkami. I chociaż teraz to nie jest żaden problem, to kiedy znów przyjdzie upalne lato, to te najwydajniejsze komputery znowu będą miały problem z chłodzeniem. Rozwiązaniem tego problemu może być podpięcie klimatyzatora do obudowy komputera lub… komputer chłodzony ogniem.
Komputer chłodzony ogniem działa lepiej niż chłodzony wodą
No dobrze, może nie samym ogniem. Ten jednak w całym procesie jest niezbędny, chociaż nie dla samego chłodzenia, a bezpieczeństwa. Ogień i bezpieczeństwo? Dokładnie tak: cała sztuczka polega bowiem na polewaniu chłodnicy ciekłym gazem ziemnym. Ten co prawda ma temperaturę pokojową, jednak dzięki wysokiemu ciśnieniu wewnątrz butli ma taki, a nie inny stan skupienia.
Jednak kiedy ciśnienie spada, to ciecz ta może zmienić swój stan skupienia na gazowy, czyli wyparować. Tym samym znacznie zwiększa się objętość gazu ziemnego, którego energia termiczna pozostaje jednak taka sama, więc siłą rzeczy jego temperatura spada. A skoro tak, to dochodzi do pobierania ciepła z otoczenia, a głównie z powierzchni, z której gaz jest odparowywany – czyli w tym przypadku z procesora.
Skąd się wziął jednak ognień? A to akurat jest bardzo proste: chyba nikt nie chciałby siedzieć w pomieszczeniu, do którego stale i bez kontroli uwalniany jest gaz ziemny? Otóż celem płomienia jest spalenie gazu ze względów bezpieczeństwa i ochrony zdrowia i życia osób wewnątrz pomieszczenia, w którym działa taki komputer.
Oczywiście w tym przypadku chłodzenie jest nie tylko efektywne, ale i efektowne. Sam gaz mógłby zostać wykorzystany zupełnie inaczej: nie jako czynnik chłodniczy, a jako paliwo dla palnika będącego źródłem ciepła mającego zwiększyć ciśnienie w układzie zamkniętym pompy ciepła. Tak działają między innymi lodówki gazowe. Trzeba jednak przyznać, że wtedy całość nie byłaby aż tak efektowna, a i efektywność mogłaby być niższa.
Źródło: YouTube