mBank

mBank „wynalazł odporność” na fałszywe maile. To pierwszy takie rozwiązanie w Polsce

3 minuty czytania
Komentarze

Fałszywe wiadomości e-mail to istna plaga. Niestety, bardzo łatwo jest ulec oszustom, kiedy nie jest się ostrożnym – często wręcz maniakalnie przewrażliwionym. Na szczęście mBankwynalazł” nowe narzędzie, które sprawi, że już nigdy nie damy się wyprowadzić w pole fałszywą wiadomością e-mail. A jednocześnie sama weryfikacja jest błyskawiczna i nie wymaga dodatkowych narzędzi.

mBank ochroni nas przed fałszywymi wiadomościami e-mail

Oszuści internetowi to coraz rzadziej zdolni hakerzy łamiący zabezpieczenia, a coraz częściej sprytni manipulatorzy stosujący socjotechniki. I nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ przy obecnym poziomie zabezpieczeń to właśnie człowiek stanowi ich najsłabsze ogniwo. Na szczęście są metody na to, aby pomóc nam być bardziej ostrożnymi i ułatwić weryfikację wiarygodności danej wiadomości. 

Dlatego też każdy e-mail od mBanku będzie odpowiednio oznaczona. Jedynym warunkiem, aby móc skorzystać z tej opcji jest posiadanie adresu e-mail w następujących domenach:

  • Gmail – tutaj wiadomość od mBanku będzie miała w tytule logotyp banku.
  • Interia – bank zostanie określony mianem Bezpiecznego Nadawcy.
  • Onet – bank zostanie określony mianem Zaufanego Nadawcy.
  • WP i O2 – w przypadku tych skrzynek mBank dostanie tytuł Zweryfikowanego Nadawcy. 

W dobie rosnącej skali phishingu tzn. podszywania się pod nadawcę wiadomości, kluczowym staje się zastosowanie prostych mechanizmów pozwalających użytkownikom odróżnić wiadomości oszustów od prawdziwych maili z banku. Jestem przekonany, że dzięki mechanizmowi bezpiecznej identyfikacji wizualnej nadawcy, internautom będzie łatwiej odróżnić prawdziwe wiadomości od tych sfałszowanych.

– Stwierdził Jarosław Górski, dyrektor departamentu bezpieczeństwa mBanku.

Warto jednak pamiętać, że według oficjalnej informacji rozwiązanie to obejmie 90% wiadomości, a nie wszystkie. Tym samym nie należy z góry zakładać, że każda wiadomość pobawiona oznaczenia jest oszustwem. Niemniej, jak przekazał dyrektor mBanku – to pierwsze takie rozwiązanie w Polsce… przynajmniej w sektorze bankowym i to w takiej skali.

Warto więc zwracać uwagę na konstrukcję zdań, prośby o podanie danych wrażliwych, czy błędy w treści wiadomości. Najbezpieczniesjzym rozwiązaniem będzie telefoniczna weryfikacja takich wiadomości z biurem obsługi klienta.

Zobacz też: mBank wprowadza możliwość założenia konta zdalnie z e-dowodem

mBank ostrzega przed telefonami

Warto także dodać, że połączenia pochodzące z numerów 42 6 300 800, 783 300 800 i 801 300 800 są próbami oszustw: mBank w swoim komunikacie podkreśla, że nigdy nie dzwoni do klientów z tych numerów. Dlatego też warto uważać na to, czy wiadomości e-mail nie towarzyszy próba połączenia z jednego z nich, lub nie są one podane jako numery kontaktowe. Numery infolinii mBanku to:

  • 801 273 273 – dla telefonów stacjonarnych.
  • 22 6 273 273 – dla telefonów komórkowych.

Źródło: Twitter (1), Twitter (2)

Motyw