Zarobki Polaków najwyższe w historii, a stać nas na coraz mniej. O iPhone’ach możemy co najwyżej pomarzyć

20 grudnia 2022 2 minuty czytania

Główny Urząd Statystyczny podał najnowsze dane pokazujące, jak kształtują się zarobki Polaków. Na pierwszy rzut oka zaprezentowane statystyki wyglądają świetnie – przeciętne wynagrodzenie zbliża się do 7 000 zł brutto. Niestety jest kilka faktów, które świadczą o tym, że tak naprawdę nie ma się z czego cieszyć.

Spis treści

Zarobki Polaków najwyższe w historii – z czego to wynika?

Przeciętne miesięczne #wynagrodzenie (brutto) w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie 2022 r. wyniosło 6857,96 zł (+13,9% r/r). Dane dot. podmiotów z w/w sektora o liczbie pracujących 10 i więcej osób w wybranych rodzajach działalności PKD 2007. https://t.co/on3uqWIJqB #GUS pic.twitter.com/7laqgA5CpF
— GUS (@GUS_STAT) December 20, 2022

Główny Urząd Statystyczny podał, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto wyniosło w listopadzie 2022 roku 6857,96 zł, co oznacza wzrost o 13,9% w porównaniu do analogicznego okresu przed rokiem. Taki historyczny wynik odnotowany w czasach kryzysu może robić wrażenie. Niestety, wcale nie oznacza on, że jako społeczeństwo jesteśmy zamożniejsi i stać nas na więcej.

Te podwyżki inflacyjne i wcześniejsza wypłata barbórek podbiły dynamikę płac w samym listopadzie. Można obstawiać, że odwrotny efekt będzie w grudniu (bo wtedy wypłat nie będzie). Choć to nie indeksacja, to temat podwyżek inflacyjnych jeszcze nie jest zakończony.
— mBank Research (@mbank_research) December 20, 2022

Po pierwsze, wzrost zarobków nie jest zrównoważony we wszystkich branżach. W dodatku na wyniki odnotowane przez GUS wpłynęły takie czynniki, jak wcześniejsza wypłata barbórek w górnictwie.

Wynagrodzenia rosną w tempie 13,9%. To jednak o 3,5 pkt procentowego wolniej niż inflacja. W efekcie przeciętna pensja pozwala kupować coraz mniej. Taki trend utrzyma się przez większość 2023 r. Dopiero w IV kwartale wynagrodzenia zaczną rosnąć w tempie zbliżonym do inflacji. pic.twitter.com/c9aPpdVYmZ
— Polski Instytut Ekonomiczny (@PIE_NET_PL) December 20, 2022

Kolejny problem to inflacja – jeśli zestawimy wyższe zarobki Polaków ze wzrostem cen, sytuacja nie wygląda już tak różowo. W ciągu roku pensje wzrosły o niecałe 14%, podczas gdy ceny o ponad 17%. Czy zatem stać nas na więcej? Zdecydowanie nie. Szczególnie że wzrost cen podstawowych produktów (żywność i napoje) jest większy i wynosi ponad 22%.

Zarobki Polaków a technologia. Ile trzeba pracować na najnowszego iPhone’a?

W listopadzie 2021 roku przeciętne wynagrodzenie wg. GUS wynosiło 6022,49 zł brutto, czyli ok. 4435 zł netto w najbardziej typowym scenariuszu (wg. kalkulatora z pracuj.pl). Najnowszy iPhone 13 w podstawowej wersji kosztował wtedy 4199 zł. Teoretycznie osoba z przeciętnym wynagrodzeniem, która chce wydać wszystkie zarobione pieniądze na tego smartfona, musiałaby na niego pracować niecały miesiąc.

W listopadzie 2022 roku przeciętne wynagrodzenie wg. GUS to 6857,96 zł brutto, czyli ok. 5005 zł netto. Cena najnowszego iPhone’a 14 w podstawowej wersji w sklepie Apple to 5199 zł (wzrost o 1000 zł w porównaniu do poprzedniej generacji, choć cena w USA pozostała bez zmian). Osoba z przeciętnym wynagrodzeniem nie zarobiłaby na niego w ciągu jednego miesiąca, nawet gdyby chciała wydać na ten telefon całą wypłatę.

zdjęcie główne: Andrea Piacquadio/Pexels