apple

Apple zatwierdza sprzedaż NFT w AppStore… i wbija nóż w plecy zainteresowanym deweloperom

2 minuty czytania
Komentarze

Nadeszła aktualizacja regulaminu sklepu AppStore. Apple wprowadziło nowe przepisy dotyczące handlu tokenami NFT w aplikacji dla iOS i iPadOS. Gigant z Cupertino wyraził zgodę na wszelkie usługi płatne związane z NFT na swoich systemach, ale docelowo muszą wykorzystywać domyślny system płatności w sklepie, czyli oddawać prowizję.

Prowizja to nie wszystko. Apple zakłada kaganiec na NFT

Apple nie tylko nałożyło wysoką prowizję na wprowadzenie NFT, ale też mocno ograniczyło swobodę w handlu tokenami. Aplikacje będą mogły sprzedawać swoje NFT, pod warunkiem że przejdą przez system zakupów w aplikacji AppStore. Wiąże się to z tym, że „nie mogą zawierać przycisków, linków zewnętrznych ani innych wezwań do działania, które kierują klientów do mechanizmów zakupowych innych niż zakup aplikacji”. Mówiąc wprost, będą po prostu mało atrakcyjne dla deweloperów.

Łatwo wywnioskować, że cała ta sytuacja bardzo przypomina walkę z Epic Games i Fortnitem. Apple dalej twierdzi, że cała procedura to jedyny pewny sposób zabezpieczenia użytkowników i ich poufnych danych.

W gruncie rzeczy chodzi tutaj głównie o ominięcie systemu prowizji w AppStorze. Apple zwraca uwagę na możliwość „odblokowania funkcji lub funkcji w aplikacji”, która pozwalałaby (analogiczne do Fortnite’a) obchodzić płatność za token za pośrednictwem sklepu. Będzie to miało oczywiście bezpośredni wpływ na niektóre projekty NFT, używających swojego tokena jako karty członkowskiej, która zapewnia dodatkowe korzyści.

Krótko mówiąc: Apple zezwala na NFT w swoim AppStore, natomiast pod bardzo wieloma rygorystycznymi warunkami, które w gruncie rzeczy kasują sens istnienia NFT w aplikacjach. Chociaż powiedzmy sobie szczerze — na ten moment tokeny są i tak martwe.

Motyw