Pompy ciepła

Pompy ciepła jednak będą się opłacać. Maksymalne ceny prądu to wybawienie dla ich posiadaczy

2 minuty czytania
Komentarze

Ceny prądu wciąż budzą duże emocje. Do niedawna dużą niewiadomą były kwoty do zapłaty czekające osoby, które posiadają pompy ciepła. Ostatnie doniesienia dotyczące zamrożenia cen energii pozwalają jednak użytkownikom pomp spać spokojniej.

Pompy ciepła a ceny prądu — czy jest się czego obawiać?

pompy ciepła

Przy obliczaniu cen prądu dla ogrzewających dom pompami ciepła trzeba wziąć pod uwagę trzy czynniki. Po pierwsze, na pierwsze 2000 kWh zużyte w danym gospodarstwie domowym w 2023 roku obowiązuje zamrożenie cen. Po drugie, mimo tego zamrożenia nawet mieszcząc w limicie, prawdopodobnie zapłaci się nieco więcej. Obecnie obowiązuje bowiem m.in. obniżony VAT na energię elektryczną, który w przyszłym roku może wrócić do standardowej wartości. Po trzecie, ustalono maksymalną cenę hurtową prądu w 2023 roku na 699 zł/MWh.

Serwis GLOBEnergia wyliczył, że roczne koszty ogrzewania budynku o powierzchni 150 m2, zbudowanego w standardzie WT 2008, bez dodatków do ogrzewania, z uwzględnieniem VAT-u na poziomie 23% i maksymalnej ceny energii 699 zł/MWh, w 2023 roku mogą wynieść:

  • 5954 zł (powietrzna pompa ciepła z ogrzewaniem płaszczyznowym (35 °C), SCOP=3,9)
  • 7830 zł (powietrzna pompa ciepła z grzejnikami (55 °C), SCOP=3,0)

Stawki te można dodatkowo, w określonych przypadkach, obniżyć korzystając z dodatków do ogrzewania. Pompy ciepła okazały się w najbardziej opłacalnym rozwiązaniem w wyliczeniach GLOBEnergii. Wg. serwisu ogrzanie takiego samego domu najdroższe byłoby przy zastosowaniu kotła na ekogroszek (14 540 zł rocznie) oraz kotła na pellet (14 425 zł rocznie).

Pompy ciepła zostały uratowane. Maksymalna stawka za energię elektryczną, która została zapowiedziana przez rząd, sprawi, że pompy ciepła nawet w najbardziej pesymistycznym scenariuszu pozostaną najtańsze ze wszystkich źródeł ciepła – podaje GLOBEnergia.

Oczywiście trzeba pamiętać, że ostateczne koszty ogrzewania zależą od tego, jaki budynek chcemy ogrzać. Do tego ogrzewanie stanowi tylko część całkowitego zużycia prądu w domu. Wreszcie osoby, które pomp ciepła nie mają, a chciałyby zacząć z nich korzystać, czeka duży wydatek na starcie związany z zakupem samej pompy.

źródło: GLOBEnergia, zdjęcie główne: daikin.eu

Motyw