Mężczyzna przygląda się licznikowi elektrycznemu i szafce z bezpiecznikami, wyrażając zaniepokojenie. Przerażają go rachunki za prad

Te urządzenia pochłaniają najwięcej prądu. Jeśli chcesz oszczędzić, musisz na nie uważać

11 minut czytania
Komentarze

Rachunki za prąd to jedno z największych zmartwień Polaków. W świetle limitu 2000 kWh i galopujących cen za energię elektryczną niemal wszyscy zadajemy sobie jedno pytanie: jakie urządzenia pochłaniają najwięcej prądu? Nikt z nas w miarę możliwości nie chce przekroczyć tego progu, a jeśli już, to w sposób całkowicie nieznaczny, co jednak w przypadku wielu gospodarstw domowych może nie być możliwe. Można jednak się starać zminimalizować zużycie energii elektrycznej. 

Rachunki za prąd — jakie urządzenia pochłaniają najwięcej prądu?

Osoba liczy banknoty o nominale 100 złotych na rachunki za prąd przy biurku, na którym znajduje się laptop, kalkulator i filiżanka.
Fot. foremniakowski / Depositphotos

Pierwszą odpowiedzią, która się nasuwa na to pytanie, są urządzenia o najwyższej mocy. Jednak jest to odpowiedź… błędna. Otóż oprócz zużycia energii liczy się także to, ile czasu dane urządzenie pracuje. Prosty przykład: jeśli raz w tygodniu do filmu robicie sobie popcorn w mikrofalówce o mocy 800 W, a cały proces zajmuje 3 minuty, to zużyje ona 40 Wh energii elektrycznej. 

Tego chcemy uniknąć.

Natomiast wedle wyliczeń sieci Neonet średnie zużycie prądu dla 32-calowego telewizora Full HD z matrycą o podświetleniu LED to 25 W. Oglądając dwugodzinny film, telewizor o mocy 25 W zużyje więcej energii – bo 50 Wh – niż mikrofalówka. Tym samym sprzęt o niższej mocy, ale działający dłużej wygeneruje wyższe rachunki. Do sprzętów RTV i AGD jednak dokładniej przejdziemy później. Teraz spójrzmy na prawdziwe pożeracze energii elektrycznej.

Tu warto pamiętać prostą zasadę: jeśli coś ma moc na poziomie 1 W, to oznacza, że w ciągu godziny pracy pobiera 1 Wh. Analogicznie – jeśli coś ma moc 1000 W, to w ciągu godziny zużywa 1 kWh energii. 

Jakie urządzenia pochłaniają najwięcej prądu przy ogrzewaniu?

Tu pomijamy całkowicie kwestie związane z instalacją fotowoltaiczną, która powinna być standardem przy każdym rodzaju ogrzewania elektrycznego, a skupimy się na samych urządzeniach grzejnych. Jeśli możecie, to unikajcie ich za wszelką cenę. Jeśli nie możecie – to szczerze Wam współczuję. Elektryczne urządzenia grzejne to najgorsze, co może się przytrafić waszym rachunkom za energię elektryczną. Nie dość, że same w sobie mają olbrzymią moc, czyli także duże zużycie energii, to jeszcze muszą pracować przez długi czas, aby zapewnić ogrzewanie – często cały dzień, lub większość dnia.

Przed farelkami ostrzegałem Was już kilka dni temu, ale podobnie sprawa ma się z grzejnikami elektrycznymi. Na tym polu nieźle wypadają tylko pompy ciepła. Te bowiem nie produkują energii cieplnej, a ją pozyskują z zewnątrz. Wciąż jednak mówimy tu o przeliczniku 1 do 3, czyli na 1 Wh zużytej energii elektrycznej zyskujemy 3 W ciepła. Pompy ciepła jednak i tak muszą mieć moc kilku kW, żeby można było mówić o sensownym ogrzaniu domu. Wciąż jednak mówimy tu o dużej, bo aż trzykrotnej oszczędności względem ogrzewania elektrycznego! 

Jakie urządzenia pochłaniają najwięcej prądu w kuchni?

Przestronna, jasna kuchnia z białymi szafkami, drewnianymi akcentami i jasnoniebieskimi płytkami. Na środku wyspa kuchenna z kwiatami tulipanów. Każde urządzenie sprawia, że rachunki za prąd są wyższe

Duża część tego, co pochłania energię elektryczną w naszym domu, znajduje się w kuchni. Warto więc przyjrzeć się urządzeniom, które w niej wykorzystujemy. 

Kuchenki elektryczne i indukcyjne

Zasada jest prosta: im dłuższej obróbki termicznej wymaga Wasz obiad, tym więcej zapłacicie za niego w rachunku za prąd. Kuchenki elektryczne mają często moc na poziomie 10 000 W. Brzmi strasznie prawda? Przy czymś takim wykorzystanie limitu tańszej energii (2000 kWh) to przecież kwestia zaledwie 200 godzin. Czy to oznacza, że osoby z kuchenką elektryczną wyczerpią go w mniej, niż miesiąc przyrządzania posiłków? 

Na szczęście w żadnym wypadku. Tutaj mowa jest bowiem o mocy maksymalnej, czyli: wszystkie palniki włączone na maksymalne nastawy, podobnie jak piekarnik. A przecież nie tak smaży się kurczaka, czy gotuje makaron, prawda? Pojedynczy palnik ma moc na poziomie około 2000 W. Jednak i to jest maksymalna nastawa i minimalne wartości są już znacznie niższe, chociaż to wciąż przynajmniej kilkaset watów i mówimy tu raczej o zbliżaniu się do 1000, niż do 100. 

Innym typem kuchenki, która jednak też jest zasilana elektrycznie, jest kuchenka indukcyjna. Tu zużycie energii elektrycznej jest zauważalnie mniejsze, niż w elektrycznej. Wszystko dlatego, że cała moc grzejna skupia się na garnku, a nie na ogrzaniu wszystkiego dookoła. Dzieje się tak, ponieważ to garnek się nagrzewa, a nie kuchenka, co daje sporą różnicę w rachunkach. Wciąż to jednak urządzenie ze sporym apetytem na energię. 

Jak oszczędniej gotować? Otóż… nie marnować jedzenia. Każdy dodatkowy ziemniak, czy garść kaszy, których nie zjecie to dodatkowa energia, żeby je ugotować. Nie przesadzajcie też z wodą. Im więcej jest jej w garnku, tym więcej trzeba jej zagrzać. A ta ma bardzo dużą pojemność cieplną, więc opóźnia gotowanie. 

Piekarnik elektryczny

Kolejnym wartym uwagi elementem jest piekarnik. Tu mówimy już o kilku kW mocy zależnie od modelu. Jednak pamiętajmy, że pełna moc jest wykorzystywana tylko przy jego nagrzewaniu. Kiedy to już się stanie, to piekarnik całkiem nieźle trzyma ciepło w środku, co oznacza, że jego zapotrzebowanie na energię spada. Oczywiście, wciąż pobiera olbrzymie ilości mocy. Warto jednak piec kilka rzeczy jednocześnie, lub po zakończeniu jednego pieczenia rozpocząć kolejne, nie pozwalając mu ostygnąć. To wiązałoby się bowiem z koniecznością ponownego nagrzewania urządzenia. Warto także na te 10 minut przed zakończeniem pieczenia wyłączyć nagrzewanie. Piekarnik utrzyma wysoką temperaturę przez ten czas bez problemu, a Wy zaoszczędzicie pieniądze. 

Czajnik

Czajnik to modelowy przykład urządzenia, które pochłania olbrzymie ilości energii elektrycznej. Woda ma dużą pojemność cieplną, więc podgrzanie jej o zaledwie 1 stopień Celsjusza wymaga sporej energii, a my chcemy ją doprowadzić do wrzenia z temperatury pokojowej. Na szczęście na czajniku najłatwiej oszczędzić: wystarczy do niego wlewać tylko nieco więcej wody, niż potrzebujemy. Proste? No nie do końca, ponieważ producenci wyznaczają poziom minimalnego zapełnienia urządzenia. 

Poniżej niego lepiej nie wlewać wody, bo to może znacznie skrócić żywotność urządzenia. A zależy nam przecież na oszczędzaniu, nie na kupowaniu kolejnych czajników co kilka tygodni. To minimum zwykle jest wyznaczone na 0,5 litra wody. Jednak i na to jest rada: chcecie napić się kawy lub herbaty? Zapytajcie kogoś z domowników, czy również nie ma ochoty i zróbcie dwa kubki, zamiast jednego. 

Niektóre nowoczesne czajniki bezprzewodowe pozwalają podgrzać wodę do temperatury optymalnej do zaparzania różnych rodzajów napojów. Na przykład zaparzenie zielonej herbaty wymaga wody o temperaturze 70-80 stopni. Dzięki temu nie musimy czekać, aż woda zawrze i ostygnie do optymalnej temperatury. Oszczędzimy i czas i energię elektryczną.

Lodówka

Czy da się oszczędzić na lodówce? Oczywiście! Po pierwsze upewnijcie się, czy aby na pewno jej nastawy są odpowiednie. Oczywiście nie zachęcam nikogo do wyłączenia tego sprzętu, lub nastawienia zbyt wysokiej temperatury, bo to może spowodować zepsucie się żywności. Po prostu niech te temperatury nie będą zbyt niskie. Tu musicie spojrzeć na produkty, które macie i dostosować się do wymagań najbardziej zimnolubnego z nich. Podobnie sprawa ma się z zamrażalnikiem.

Czy to jednak wszystko, co można zrobić? Oczywiście, że nie! Pusta lodówka, to lodówka, która szybko się chłodzi, ale i szybko nagrzewa. Dlatego ta powinna być pełna. Jeśli macie w niej sporo miejsca, tak jak i w zamrażalniku, to zapełnijcie je butelkami wody. Ta ma dużą pojemność cieplną, więc utrzyma niską temperaturę w lodówce bez konieczności ciągłego uruchamiania agregatu. 

Tylko – jeśli to możliwe – niech to nie będą butelki w temperaturze pokojowej, które lodówka będzie musiała schłodzić. Jeśli macie dom, to korzystając z chłodnych nocy, to trzymajcie butelki na zewnątrz i rano wsadźcie je do lodówki i zamrażarki. Jeśli macie balkon, to na balkonie, jeśli macie samochód, to w bagażniku. Jeśli nie macie auta, mieszkacie w bloku i nie macie balkonu to… lepiej nie wystawiajcie ich na parapet, bo jeszcze spadną i kogoś, kto będzie pod waszym oknem przechodził, zranią, a wtedy rachunki za energię przestaną być Waszym problemem. Oszczędności oszczędnościami, ale bezpieczeństwo ponad wszystko. 

Jakie urządzenia pochłaniają najwięcej prądu w salonie?

Nowoczesny salon z jasnymi ścianami, zawieszonym telewizorem, sofą z wzorzystymi poduszkami i stolikiem kawowym. Na ścianie półki z dekoracyjnymi przedmiotami, a w tle jadalnia.  Każde urządzenie sprawia, że rachunki za prąd są wyższe

Wyjdźmy już z kuchni i przejdźmy do strefy dziennej, w której pracujemy i odpoczywamy. Tu spędza się większość dnia, więc i zużywa całkiem sporo energii elektrycznej, często niepotrzebnie. 

Telewizor

Telewizor może i ma małe zużycie energii, jednak może generować wysokie rachunki. Wszystko dlatego, że nie brakuje osób, którym MUSI coś grać w tle i telewizor jest u nich włączony cały dzień, chociaż nikt go nie ogląda. Nawet 5 godzin pracy telewizora dziennie, to już 125 Wh zużycia. Co w ciągu roku przekłada się na 45 625 Wh zużytej energii. W ten sposób jeden głupi, energooszczędny telewizor zabiera nam niemal ¼ limitu tańszej energii. W przypadku żarówek sytuacja wygląda bardzo podobnie. Nie świećcie więc tam, gdzie światła Wam nie trzeba. 

Komputer

Wszystko zależy od konfiguracji, jednak można przyjąć, że im wydajniejszy jest, tym więcej energii zużywa. Jeśli macie obok PC energooszczędnego laptopa, to używajcie laptopa, nawet podłączając go do monitora i klawiatury, jeśli taki sposób obsługi jest dla Was wygodniejszy. Jeśli macie zintegrowaną kartę graficzną obok dedykowanej, to przełączajcie kabel do monitora na integrę, żeby dedykowana nie pobierałaenergii, a wydajną kartę włączajcie tylko do gier, lub pracy obciążającej grafikę. Jeśli odchodzicie od komputera, to w miarę możliwości go usypiajcie, lub wyłączajcie całkiem. To zmniejszy jego apetyt na energię. Nowoczesne laptopy i tak uruchamiają się w kilkanaście sekund…

Odkurzacz 

Sprzątanie domu i mieszkania jest ważne i z tego nie ma co rezygnować. Nie zachęcam do bylekajości, jednak nadmierny flegmatyzm podczas odkurzania sprawia, że licznik energii bije naprawdę szybko, a tego nie chcemy. Najlepiej jest podłogi pozamiatać szczotką, a odkurzacz pozostawić tylko dla mebli z obiciem i dywanów. W ten sposób można w znacznym stopniu skrócić czas jego użytkowania . 

Jakie urządzenia pochłaniają najwięcej prądu w łazience?

Nowoczesna łazienka z białymi ścianami, wolnostojącą wanną, prysznicem ze szklanymi drzwiami, podwójną umywalką na długiej szafce, okrągłym złotym lustrem oraz ozdobnym obrazem na ścianie.  Każde urządzenie sprawia, że rachunki za prąd są wyższe

W łazience też nie brakuje urządzeń, które mogą spowodować, że widok rachunku za energię odbierze nam radość z życia. 

Przepływowy podgrzewacz wody i bojler elektryczny

Tu pole do popisu jest spore i pomoże także oszczędzić wodę. Mycie zębów? Konieczny jest kubek, a nie lanie wody z kranu. Trzeba zapomnieć o kąpieli i pozostać przy prysznicu. Podczas niego też nie lać ciągle wody, tylko się zmoczyć, namydlić i spłukać. To prosta droga do przejścia z wysokich rachunków do znośnych rachunków. 

Pralka

Ta to ma apetyt… Pierzcie tylko wtedy, kiedy macie pełny bęben, dobierajcie temperaturę i program do konkretnego prania i nie bójcie się trybu eco. Chodzenie w brudnych ubraniach nie ma sensu, ale puste przeloty to strata energii, a zbyt wysoka temperatura dodatkowo niszczy tkaniny. 

Niektóre pralki wyposażone są w funkcje odświeżania ubrań gorącym powietrzem. Proces ten zużywa znacznie mniej prądu, nie zużywa w ogóle wody, nie potrzebuje detergentów, a pozwala przywrócić świeżość niepoplamionym rzeczom. Dodatkowy plus to fakt, że od razu po odświeżeniu możemy ubrania założyć na siebie, nie czekając, aż wyschną.

Rachunki za prąd a urządzenia w domu — podsumowanie

To oczywiście tylko przykłady kilku typów urządzeń. W domach znajdziemy także inne, chociaż mniej powszechne. Zasada jest jednak prosta: nie uruchamiać ich bez potrzeby i nadaremno. Pamiętajcie jednak, że nawet energooszczędne urządzenie pracujące cały czas może Wam wygenerować wyższy rachunek za prąd, niż energochłonne, ale uruchamiane sporadycznie, czego przykładem był telewizor. 

Przeczytaj także: Jakie rachunki za prąd przy pompie ciepła? Wyliczenia

Źródło: Neonet, Rozmiar.com, TotalMoney.pl

Motyw