palenie papierosow iqos swiatowy dzien rzucania palenia

Spalona dekada. Czy wiesz, co tak naprawdę jest najgorsze w papierosach?

6 minut czytania
Komentarze

Z nałogami trzeba walczyć, ale nie na ślepo, aby nie stworzyć jeszcze większego zagrożenia. Takie podejście powinno przyświecać każdemu, a w tym Ministerstwu Zdrowia. Niestety od dekady niewiele się zmienia. Alkohol i papierosy to czołowe uzależnienia, z którymi mierzy się w Polsce odpowiednio 4 i 8 milionów obywateli. Sposobów walki z nałogiem jest od groma, ale siłą rzeczy trzeba coś zrobić, by mieć efekty. Należy pamiętać, że aby stanąć naprzeciw wroga, musimy go najpierw dobrze zrozumieć i dobrze zidentyfikować. Z racji tego, że 31 maja przypada Światowy Dzień bez Papierosa, to spójrzmy dokładniej na ten nałóg. Profilaktyka antypapierosowa w Polsce jest znikoma, a nowe technologie mogą nam w tym pomóc.

Nikotyna uzależnia, ale to nie ona jest najgorsza w papierosach

palenie papierosow iqos swiatowy dzien rzucania palenia

Oczywiście na samym początku musimy wiedzieć, z czym się mierzymy. Z papierosami spotkał się zapewne każdy z Was i to niezależnie, czy mówimy o czynnym, czy też biernym paleniu. Naturalnie uzależnia nikotyna, ale czy ona jest największym zagrożeniem dla zdrowia? Czytając nagłówek, już zapewne wiecie, że głównego problemu należy szukać gdzie indziej. Dokładniej rzecz biorąc, w dymie papierosowym. To w nim zawarte są najgorsze toksyny. Tworzone podczas palenia popiół oraz tzw. substancje smoliste stanowią główną przyczynę rozwoju chorób związanych z paleniem. W sumie w dymie papierosowymi wydzielanych jest około 7 tysięcy substancji szkodliwych, w tym o działaniu rakotwórczym. Tym sposobem okazuje się, że nieprzyjemny w zapachu efekt spalania papierosów stanowi bardzo istotne zagrożenie także dla osób, których zaliczymy do grupy biernych palaczy.

Europa z niechlubnymi rekordami wśród palaczy

palenie papierosow iqos swiatowy dzien rzucania palenia

Uzależnionych od papierosów niestety nie brakuje i w tym wypadku Stary Kontynent jest na czele niechlubnych rankingów, które wykazują stosunek palaczy do całej ludności. Dokładniej rzecz biorąc, 28% mieszkańców Europy pali papierosy, podczas gdy na świecie te proporcje wynoszą 22%. Jak spojrzymy na statystyki dotyczące naszego kraju, sytuacja nie wygląda lepiej. Przede wszystkim Polacy nie chcą rzucać palenia. Zaledwie 12% uzależnionych deklaruje, że ma zamiar walczyć z nałogiem. To trzeci najgorszy wynik w Unii Europejskiej. Wspominałem o biernym paleniu, prawda? W takim razie dodajmy do tego, że 20% palących kobiet i 17% palących mężczyzn deklaruje, że pali papierosy w obecności najmłodszych. To przekłada się na około 3 miliony dzieci, które chcąc nie chcąc trują się rakotwórczym dymem.

Polska walczy z problemem palenia, ale czy we właściwy sposób?

palenie papierosow iqos swiatowy dzien rzucania palenia

Ok, ale dlaczego tak naprawdę nie chcemy rzucać palenia? Siłą rzeczy powodów może być multum i każdy bardzo indywidualny, ale jakby nie patrzeć, przekaz idzie z góry. Czytając przygotowaną przez Ministerstwo Zdrowia Mapę Potrzeb Zdrowotnych 2022-2026, palenie papierosów stawiane jest jako najważniejszy czynnik zmniejszający liczbę lat życia w zdrowiu. To po prostu największe zagrożenie dla polskiego zdrowia publicznego. W końcu Polska jest też niechlubnym liderem UE w rankingu zachorowalności na raka płuc, a przecież 9 na 10 przypadków udałoby się uniknąć poprzez pozbycie się trującego dymu papierosowego.

Jak Ministerstwo Zdrowia stara się dzisiaj zaradzić problemowi? Najczęściej walką i kijem, czyli albo rzucisz palenie, albo będziesz więcej płacić. Niemniej ostatnia podwyżka akcyzy niewiele dała przez wzrost inflacji. Poza tym według danych Eurostatu Polska ma drugie najtańsze papierosy w Unii Europejskiej: średnia cena paczki papierosów nad Wisłą to 14,74 zł. Tańsze można dziś kupić tylko w Bułgarii. Jest również coraz mniejsza liczba miejsc, gdzie można puścić dymka. Innymi słowy, jest to podejście zero-jedynkowe, które potencjalnie zadowala niepalących, ale niekoniecznie pomaga palaczom. Jesteśmy narodem, który nie lubi, gdy coś mu się zabrania, a też natura nałogów jest taka, że bardzo ciężko można się ich pozbyć z miejsca. 

Ponadto obecne ustawodawstwo nie pomaga, a wręcz wrzuca do jednego worka wszystkie wyroby tytoniowe, na równi traktując np. papierosy i podgrzewacze tytoniu, niezależnie od ich faktycznego wpływu na zdrowie. Pamiętacie, jak na początku pisałem o dobrym zidentyfikowaniu wroga? W tym wypadku Ministerstwo Zdrowia, zamiast celować w nałóg, celuje bezpośrednio w palaczy.

Walczmy z nałogiem, a na pewno z dymem papierosowym

papierosy mentolowe e papieros iqos

W końcu już wiecie, że nikotyna uzależnia, ale to dym papierosowy stanowi największe zagrożenie dla zdrowia. Pozbycie się tego drugiego brzmi… wbrew pozorom bardzo prosto. Z takiego założenia wyszło między innymi Ministerstwo Zdrowia Czech, które do niedawna postępowało podobnie do swojego polskiego odpowiednika, czyli karało palaczy. Ostatnie decyzje i wypowiedzi m.in. Adama Vojtecha (były Minister Zdrowia Czech) lub Jindricha Voborila (koordynator ds. zapobiegania narkomanii w czeskim MZ) jednoznacznie wskazują, że to był błąd. Teraz do gry wchodzi racjonalna polityka oparta na redukcji szkód i minimalizacji ryzyka zdrowotnego.

heated tobacco product

Co to tak naprawdę zmieniło? Przede wszystkim spojrzenie na podgrzewacze tytoniu (pokroju IQOS). Niezależne badania potwierdziły, że są one mniej szkodliwe, więc zostały między innymi obciążone mniejszymi podatkami. Walka została ukierunkowana w stronę faktycznie szkodliwych, tradycyjnych papierosów z ich dymem. Podgrzewanie tytoniu emituje aerozol, który nie zawiera substancji smolistych, a stężenia związków chemicznych są średnio o 95% mniejsze w porównaniu do dymu papierosowego. Do tego, a może nawet przede wszystkim mówimy o 99% niższym stężeniu tlenku węgla, który nazywany jest cichym zabójcą płuc. Te wszystkie czynniki sprawiły, że już dwa lata temu IQOS został uznany za właściwy dla promocji zdrowia publicznego w Stanach Zjednoczonych.

Czechy ewidentnie poszły w stronę strategii harm reduction, gdzie ważna jest redukcja szkód związanych z paleniem tytoniu. W tym samym kierunku zdecydowanie powinna pójść Polska, ale sami możemy także pomóc sobie technologią. O ile naturalnie podgrzewacze tytoniu już do nich należą (patrz: recenzja lil Solid 2.0), tak też skorzystajmy z dobrodziejstw, które niosą ze sobą smartfony. Zarówno w Sklepie Play, jak i w App Store znajdziemy wiele przydatnych aplikacji, których celem jest pomoc w walce z nałogiem. Możecie sprawdzić takie tytuły, jak chociażby QuitNow!, Smoke Free, Stop Smoking – EasyQuit lub Flamy. Samych programów jest znacznie więcej, więc na pewno znajdziecie coś dopasowanego dla siebie. Kolejne przykłady znajdziecie w naszym zestawieniu na Światowy Dzień Rzucania Palenia.

Zobacz też: Zdrowie Polaków w pandemii: dalej trujemy się papierosami na potęgę.

Z racji, że zaczęliśmy od Światowego Dnia Bez Papierosa, to właśnie tą myślą zakończmy. Uzależnione osoby powinny być świadome, że dym papierosowy jest najgorszy w paleniu fajek i zagraża on wszystkim dookoła. Nie mogąc rzucić od razu nałogu, do czego niemniej zachęcamy w pierwszej kolejności, warto sprawdzić inne alternatywy, a więc na przykład podgrzewacze tytoniu, e-papierosy lub gumy do żucia.

Źródło: WHO, Eurobarometr, Ministerstwo Zdrowia

Motyw