Samsung może ponownie wydać Galaxy Watch4. Oto dlaczego to wciąż świetny smartwatch [OPINIA]
Samsung Galaxy Watch4 zyskał ogromną popularność na rynku systemu Wear OS. Świadczy o tym fakt, że system Google osiągnął aż 17% udziału w trzecim kwartale 2021 roku (według Counterpoint Research). Było to pierwsze urządzenie, które powstało we współpracy Google i Samsunga. Pozwoliło mi wrócić do Wear OS (dawniej Android Wear) i odczuć satysfakcję z użytkowania zegarka. Do dziś gości on na moim nadgarstku i nie zamierzam go wymieniać na nowszy. Mógłbym go polecić każdemu, kto wymaga od urządzenia najbardziej potrzebnych informacji. Co ciekawe istnieje szansa, że koreański gigant ponownie wprowadzi sprzęt na rynek!
Spis treści
Samsung rozważa ponowne wprowadzenie Galaxy Watch4 na rynek?
Już na początku lutego 2024 roku, zagraniczne media obiegła informacja, jakoby Samsung miał szykować specjalne wydanie smartwatcha. Co ciekawe nie chodzi tu o całkowicie nowe urządzenie, a o ponowne wypuszczenie Galaxy Watch4. Wraz z nim miałby zostać ponownie wydany tablet Galaxy Tab S6 Lite. Urządzenia miałyby być dostępne na rynku w bardzo atrakcyjnej cenie – takie informacje podawał między innymi portal Sammobile.
Wyżej wspomniane plotki przybrały na sile na początku kwietnia 2024 roku. Wtedy np. portal Wearable informował, że Samsung zamierza ponownie wydać Galaxy Watch4, ale pod nazwą Galaxy Watch FE (czyli Fan Edition). Co ciekawe podobno trzy wersje są przygotowywane, ale każda z nich będzie skierowana na inny rynek (np. koreański, USA, europejski). Być może zobaczymy urządzenie na sierpniowej konferencji, kiedy to Samsung zazwyczaj prezentuje flagowe smartfony z serii Fold oraz flagowe smartwatche. To świetny ruch, Samsung Galaxy Watch4 to naprawdę bardzo dobre urządzenie. Koreańska firma może zdobyć rzeszę klientów pod warunkiem odpowiednio niskiej wyceny nadchodzącego sprzętu.
Galaxy Watch4 to wciąż świetny smartwatch
Spowolniony postęp technologiczny jest widoczny przede wszystkim na rynku smartwatchy. Od premiery Galaxy Watch4 minęły niemal trzy lata, a ja nadal nie odczuwam jego braków względem nowszych wersji urządzenia. Nawet Galaxy Watch6 nie ma funkcji, które skłoniłyby mnie do wymiany zegarka na najnowszy. Ten mi zdecydowanie wystarcza. Za co go lubię?
Na pewno za wygląd. Już w 2021 roku opisywałem moje wrażenia Galaxy Watch4:
Od początku zakochałem się w designie tego zegarka. Lekko „brudnawy” biały pasek dodaje mu trochę „sportowego” charakteru. Jakość wykonania sprzętu to najlepszy możliwy poziom. Mamy tu do czynienia z zestawieniem aluminium i szkła. Z boku obudowy widoczne są dwa przyciski, z których jeden jest opatrzony czerwonym akcentem. Na uwagę zasługuje piękny 1,4-calowy wyświetlacz Super AMOLED, na którym prezentowane treści wyglądają rewelacyjnie.
Galaxy Watch4 to urządzenie, które nadal spełnia moje potrzeby, a jego funkcje w zupełności mi wystarczają. Podam tu cztery kluczowe argumenty:
- Płynnie działający system operacyjny Wear OS o interfejsie, który nie przeraża, jest schludny, łatwy w użyciu i intuicyjny;
- Dostęp do Usług Google, które stopniowo są wdrażane w Wear OS za pomocą aktualizacji (na przykład YouTube Music czy ciągle aktualizowane Mapy Google);
- Doskonały monitoring funkcji fitness, który bardzo dobrze synchronizuje się z aplikacją Samsung Health (pozwala sprawdzić najważniejsze dane aktywności);
- Inne przydatne funkcje, takie jak dostęp do wielu aplikacji poprzez Sklep Play, możliwość sterowania urządzeniami Samsunga (np. słuchawkami), możliwość płatności za pomocą zegarka poprzez Portfel Google.
Wyżej wymienione funkcje stanowią przepis na sukces. Jeśli ktoś potrzebuje bezawaryjnego sprzętu, który będzie przedłużeniem smartfona, to Galaxy Watch4 spełni jego oczekiwania.
Galaxy Watch4 w praktyce – do czego mi się przydaje?
Galaxy Watch4 przede wszystkim sprawił, że nie patrzę na ekran telefonu tak często, jak kilka lat temu. Wszystkie najważniejsze powiadomienia mam na wyciągnięcie ręki i mogę zdecydować, na które chcę zareagować od razu, a na które odpowiem po jakimś czasie na smartfonie.
Niejednokrotnie przydały mi się rozmowy głosowe prosto z nadgarstka. Moje stare auto nie miało Android Auto, a często w czasie jego prowadzenia ktoś do mnie dzwonił. Wtedy odbierałem połączenie na smartwatchu. Co ciekawe, głos był dobrze słyszalny, a rozmówca nie narzekał na jakość połączenia. Kilka razy zdarzyło mi się skorzystać z tej funkcji także podczas jazdy na rowerze.
Doceniam też Galaxy Watch4 za funkcje fitness. Przydaje się on zwłaszcza podczas ćwiczeń aerobowych, gdzie Samsung Health odgrywa kluczową rolę. Mogę tu podejrzeć, jak przedstawia się na przykład moja aktywność względem poprzednich dni. Dane są przedstawione w postaci trzech pasków ułożonych w kształcie serca, które odzwierciedlają liczbę wykonanych kroków, czas aktywności oraz liczbę spalonych kalorii. Ponadto smartwatch pozwala też na pomiar tętna, analizę impedancji bioelektrycznej (BIA), pozwalającą na oszacowanie poziomu tkanki tłuszczowej w organizmie oraz pomiar poziomu stresu. Z tych dwóch ostatnich funkcji nie korzystam.
Nie wyobrażam sobie też wyprawy w góry bez Galaxy Watch4. To naprawdę świetny kompan, który dostarcza mi najważniejszych danych, takich jak np. przebyty dystans, poziomy przewyższeń, najwyższy zdobyty punkt (nad poziomem morza) czy podgląd trasy na mapie. Podsumowanie tych danych daje jeszcze większą satysfakcję z odbytej wyprawy.
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.