Wakacje w kalendarzu, ale pogoda nas nie rozpieszcza, szczególnie nad morzem. W deszczowe dni warto czytać nasz portal, jeśli tego nie robiliście, możecie nadrobić zaległości. Zapraszam do SPT – subiektywnego podsumowania tygodnia.
Pochwała
Agresywne promowanie Edge? Niejednokrotnie słyszeliśmy i widzieliśmy dowody na to, jak Chrome promuje swoją przeglądarkę. Nie dziwi mnie zatem fakt, że Microsoft zdecydował się agresywnie reklamować i instalować Edge opartego na Chromium. Nowym użytkownikom Windows 10 w czasie instalacji systemu wyskakuje okno z instalacją Edge. Korzystający może kliknąć „nie” i przerwać proces. W związku z tym nie rozumiem oburzenia zagranicznych mediów na tego typu działania Microsoftu. Jeżeli coś jest świetne i działa najlepiej z daną platformą, to trzeba o tym użytkowników poinformować, nawet w taki nietypowy sposób.
Apple otwiera się na inne podmioty. Jak to mówią – lepiej późno niż wcale. Apple postanowiło częściowo otworzyć swój ekosystem. Użytkownicy w końcu będą mogli wybrać domyślną przeglądarkę czy klienta e-mail. Przykładowo Safari nie będzie musiało być otwierane po kliknięciu w linka. Użytkownik będzie mógł w jej miejsce wybrać np. Chrome. Jest to póki co bardzo niewielki krok w kierunku otwarcia platform Apple, jednak warto go docenić. Nowe możliwości dotyczą nadchodzących wersji systemów iOS, iPadOS i macOS.
Koniec panelu sterowania w Windows 10. O możliwości ukrycia lub usunięcia przez Microsoft tej kultowej funkcji piszemy Wam od dłuższego czasu. Wszystko wskazuje na to, że to prawda. Rolę panelu sterowania od momentu wprowadzenia Windows 10 na rynek przejęła aplikacja „Ustawienia”, która wchłonie starą opcję. Muszę przyznać, że program spełnia swoją rolę doskonale. Znacznie łatwiej znaleźć tu pożądane funkcje, aniżeli w starym panelu. Z drugiej strony łezka w oku się kręci na myśl o grzebaniu w opcjach panelu sterowania.
Garmin Fenix 6x Pro Solar – wrażenia. W tym tygodniu Garmin zaprezentował nowe wersje mniejszych smartwachy z linii Fenix 6. Urządzenia 6S i 6 zostały wzbogacone o panel solarny dostępny wcześniej jedynie w wersji 6x Pro Solar. Taką wersję też zakupiłem jakiś czas temu. Moje pierwsze wrażenia są zdecydowanie pozytywne, co nie oznacza, że smartwatch nie ma żadnych wad. Zapraszam do szczegółowej lektury.
Krytyka
Rendery Google Pixel 5 XL. Tak po prostu nie może wyglądać najnowszy flagowiec Google. Nowy-stary wygląd to krok wstecz. Który producent w dzisiejszych czasach montuje skaner linii papilarnych na tyle obudowy? Tak prehistoryczne i niewygodne umiejscowienie nie może mieć miejsca w 2020 roku! Ponadto mam nadzieję, że pojedynczy przedni aparat to też nieprawda. Gdzie się podziało Face ID, które działało świetnie w Pixelu 4 i 4 XL? Dodatkowo, nadal widzimy 2 aparaty + dodatkowy sensor TOF. Czy Google nadal nie zamontowało obiektywu ultraszerokokątnego? Wielu zagranicznych obserwatorów na Twitterze (jak np. onleaks) całe szczęście poddają w wątpliwość zaprezentowane rendery. Mam nadzieję, że mają rację. Nie chciałbym zobaczyć powrotu do koszmarnych rozwiązań smartfonów Google.