Kontynuujemy serię, w której wyjaśniamy, co tak naprawdę możemy zrobić ze smartfonami Huawei bez Usług Google. W ostatnim odcinku przedstawiłem Wam różnorakie sposoby, jak radzić sobie z kontem Google i poszczególnymi aplikacjami. Teoretycznie nie mogą one zostać oficjalnie zainstalowane na sprzęcie tego producenta, ale to nie oznacza, że dostęp jest całkowicie zablokowany. Tym razem nadal pozostajemy w temacie Usług Google, ale skupimy się na pracy biurowej. Niewątpliwie wielu z Was zapoznało się z Dokumentami, Arkuszami lub Prezentacjami Google. Jak sobie radzić bez tych aplikacji?
Praca biurowa bez Usług Google nie jest ograniczona
Z jednej strony może się niektórym wydawać, że praca biurowa w ogóle nie ma sensu na małych wyświetlaczach. Jednak niejednokrotnie sam się przekonywałem, że szybkie zmiany w arkuszach lub dokumentach robi się najczęściej na smartfonie. Niemniej zainteresowanym zdecydowanie bardziej polecałbym tablety, które idealnie nadają się do tego zadania. Naturalnie im wyższy poziom zaawansowania prac, tym potrzeba większego obszaru roboczego, więc nie zapominajmy też o różnorakich trybach desktopowych. Tymczasem przejdźmy do konkretów, czyli jak żyć bez Dokumentów, Arkuszy i Prezentacji Google? Wszystkie poniższe przykłady możecie znaleźć w AppGallery.
Microsoft Office Mobile – to pierwszy pakiet biurowy ogromnego zasięgu
Dla niektórych zapewne się powtarzam, ale warto to zaznaczać – nie wszystkie amerykańskie firmy mają narzucony zakaz współpracy z Huawei. Wyjątkiem jest właśnie Microsoft, którego oprogramowanie można znaleźć na sprzęcie bez Usług Google. W przypadku najnowszych modeli P40 i P40 Pro od razu po ich włączeniu otrzymujemy najnowszą propozycję giganta z Redmond w postaci Office Mobile. Jest to jedna aplikacja, która skupia w sobie dostęp do wszystkich dokumentów, arkuszy kalkulacyjnych, prezentacji, notatek i PDF-ów. Nie brakuje też wielu dodatkowych rozwiązań, jak na przykład konwersja obrazu na tekst, a nawet tabelę. Do tego możemy podpisywać pliki PDF oraz tworzyć je z obrazów i dokumentów. Na deser pojawia się skanowanie kodów QR. To wszystko zamknięte w jednej, prostej aplikacji, która dodatkowo oferuje pełną synchronizację w chmurze Microsoftu. Office Mobile pobierzecie za darmo z AppGallery.
WPS Office – darmowy nie oznacza, że słaby
Tuż za Microsoft Office i Usługami Google wiele osób postawiłoby właśnie WPS Office pod względem popularności. To nie jest zwykły zestaw aplikacji do pracy biurowej, gdyż jego możliwości są znacznie większe. Jednak nie ukrywam, że ta propozycja wyraźnie zyskuje w momencie, gdy wykupimy subskrypcję Premium. Otrzymujemy wtedy 20 GB miejsca w chmurze, możliwość przekształcania plików PDF (wyodrębniania stron, scalania, obsługę podpisów), dodatkowe wsparcie dla plików OpenOffice, jak i mnóstwo innych udogodnień. Niemniej już podstawowa wersja może okazać się w pełni wystarczająca dla wielu użytkowników, gdyż obsługa dokumentów, arkuszy i prezentacji nie wymaga żadnych dopłat. Za darmo także otrzymujemy 1 GB miejsca w chmurze WPS. Podobnie jak w przypadku Office Mobile, tak i ta propozycja jest dostępna za darmo w AppGallery.
Praca biurowa koniecznie w Usługach Google? Pozostaję przeglądarka
Jestem świadomy tego, że wiele firm po prostu opiera się na Usługach Google. Siłą rzeczy zainstalowanie aplikacji nawet ze sprawdzonych źródeł na nic się nie zda, gdyż dedykowane programy nie będą poprawnie działały. Naturalnie można spróbować zainstalować same Usługi Google, ale nie tędy droga. Jedyną formą, jaką uznałem za akceptowalną w ramach przygód ze smartfonami i tabletami z wyłącznie Huawei Mobile Services, jest przeglądarka internetowa z wymuszonym trybem dla komputerów i analogicznym User Agent. Naturalnie jest to utrudniona forma pracy, ale w gruncie rzeczy możliwa. Oczywiście w tym wypadku liczy się możliwie najwyższa rozdzielczość wyświetlacza, aby obcowanie z takimi Dokumentami, Arkuszami i Prezentacjami Google było najwygodniejsze. W połączeniu z trybem desktopowym i zewnętrznym monitorem? Rozwiązanie idealne.
Zobacz też: Huawei MatePad Pro – flagowy tablet z zacięciem smartfona.
Opcji jak zawsze jest wiele – w końcu to Android, a zasady jego dotyczące są niezależne od obecności Usług Google lub ich braku. Dlatego na urządzeniach, które nie mogą oficjalnie korzystać z rozwiązań amerykańskich korporacji, warto zapoznać się z zamiennikami. W tym celu doskonale sprawdza się aplikacja More Apps, która właśnie to robi – pokazuje, co można zainstalować w zamian lub wskaże skąd pobierać szukane gry i programy. Jeśli nic nie trzyma Was przy propozycjach firmy z Mountain View, to równie dobrze może się okazać, że odkryjecie wygodniejsze dla siebie rozwiązania. W końcu trzeba w życiu wprowadzać zmiany, więc jak pojawia się taka okazja, to czemu nie skorzystać? Szczególnie że nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić to w dowolnej chwili. Już na swoich aktualnych urządzeniach możecie sprawdzić propozycje, które podałem powyżej. Tradycyjnie też jestem ciekawy, czego Wy na co dzień używacie do obsługi dokumentów lub arkuszy kalkulacyjnych?
Wpis powstał we współpracy z Huawei