Miało być pięknie, a to już naprawdę niekończąca się historia. Kolejne aktualizacje Windows 10 nadal zawierają błędy i negatywnie wpływają na komputery użytkowników. Microsoft co prawda obiecywał, że sytuacja powinna się w najbliższym czasie poprawić. Wygląda na to, że jednak ten moment jeszcze nie nastąpił. Ostanie aktualizacje Windows 10 naprawdę sporo namieszały.
Windows 10 KB4532693
Według ostatnich doniesień użytkowników, system Windows 10 KB4532693 usuwa pliki na niektórych komputerach. Wydaje się jednak, że problem jest jeszcze poważniejszy, niż początkowo sądzono, ponieważ okazuje się, że bug usuwa wszystkie pliki zapisane na pulpicie. Niektóre osoby mogły przywrócić swoje dane. Wygląda na to, że aktualizacja zmienia nazwę i przenosi profil użytkownika – ale wiele osób odkryło, że nie są w stanie przywrócić usuniętych plików.
Nie wiemy, jak powszechny jest ten problem, ponieważ Windows Latest cytuje kilku użytkowników na forach Microsoft, a sam Microsoft jeszcze nie skomentował sprawy. Pozostaje mieć nadzieję, że problem zostanie szybko usunięty.
Wcześniej pojawiały się informacje, że build KB4532693 powodował inne poważne problemy dla użytkowników systemu Windows 10. Przykładowo Menu Start i pulpity wracały do stanu domyślnego. Wszelkie zastosowane przez nich skróty czy własne dostosowanie Menu Start po prostu zniknęły. Aktualizacja KB4532693 to zwykły update zabezpieczeń a narobił spustoszenia w Windows 10. Według Windows Latest, dzieje się tak, ponieważ system uruchamia się z tymczasowym profilem użytkownika, który usuwa skróty i ikony z pulpitu i menu Start. Prawdopodobnie jedynym sposobem na naprawienie tego jest odinstalowanie aktualizacji.
Ta aktualizacja również w niektórych ekstremalnych przypadkach uniemożliwia prawidłowe uruchomienie niektórych komputerów.
Zobacz także: Huawei w 2020 roku. To będzie trudny czas dla firmy
Poprzednia aktualizacja Windows 10 cofnięta
Microsoft ma ewidentnie złą passę. Jeden z poprzednich buildów – KB4524244 dla systemu Windows 10 też powodował problemy. Niektóre komputery HP nie uruchamiały się, a przyczyną problemu może być „Sure Start Secure Boot Key Protection”. Jak dowiedział się jeden użytkownik, wyłączenie tej funkcji rozwiązuje problem. Wydaje się, że aktualizacja, która dotyczy zewnętrznych menedżerów rozruchu, ma problemy z implementacją HP. Fakt, że Microsoft nie sprawdził, czy aktualizacja będzie działać z oprogramowaniem HP, jest zarówno alarmujący, jak i frustrujący. Gigant informował ostatnio, że planuje poradzić sobie z sytuacjami, w których aktualizacja funkcji jest sprzeczna ze sterownikami na komputerze. Najwyraźniej jednak, coś znowu poszło nie tak. Ostatecznie update został wycofany przez Microsoft i nie będzie już automatycznie pobierany.
To kolejny przykład wadliwej aktualizacji systemu Windows 10. Co prawda Microsoft miał zmienić sposób testowania łatek w programie Windows Insiders, ale nie wiadomo, czy dotyczy to także mniejszych aktualizacji. Microsoft powinien zmienić procedury testowania update’ów jak najszybciej, ponieważ strach instalować jakiekolwiek aktualizacje automatycznie.
Źródło: techradar