iPhone XR od chwili swojej premiery budzi wiele emocji. Z jednej strony, przez niektórych postrzegany jest jako budżetowa propozycja. Oczywiście, jego cena jest wysoka. Jednak jest też sporo tańszy od flagowych modeli XS i XS Max. Z drugiej strony to dla wielu wejście do świata iOS oraz szansa na wymianę starszych modeli iPhone’a. Posiadacze topowych urządzeń mogą z lekką niechęcią patrzeć na XR. Do dyspozycji mamy przecież ekran LCD, a nie OLED, pojedynczy tylny aparat czy niższą klasę wodoszczelności. Urządzenie napędza jednak ten sam procesor co droższe modele – najbardziej wydajny na rynku układ A12. Na pewno fani smartfonów Apple bardziej przychylnym okiem patrzą na iPhone’a XS, bezpośredniego spadkobiercę zeszłorocznego modelu X. iPhone XR nie jest flagowym telefonem i trudno od niego oczekiwać rekordów sprzedażowych od początku. Jednak z biegiem kolejnych tygodni jego popularność będzie rosła. Dla wielu to racjonalny wybór, a cena wbrew pozorom bardzo często nie ma takiego znaczenia jak niektórzy myślą.
Zobacz także: Można je kochać albo nienawidzić – 10 lat emoji
iPhone XR – analitycy twierdzą, że to klapa
Mija miesiąc od premiery smartfona, a plotek na temat jego sprzedaży jest mnóstwo. Analitycy przewidują cięcia w produkcji i obniżają prognozy. Nie wiemy jak jest dokładnie i bardzo możliwe, że się nie dowiemy. Według niektórych iPhone X sprzedawał się beznadziejnie, a jak było w rzeczywistości doskonale wiemy. Topowy smartfon Apple bił rekordy sprzedaży. Jego tropem podążyły tegoroczne modele XS oraz XS Max, a także nowa generacja iPada Pro. Co można powiedzieć po miesiącu sprzedaży bez żadnych danych? Według mnie niewiele. Jeżeli XR okaże się klapą, efekt tego ujrzymy w wynikach finansowych spółki Tima Cooka. Mówienie, że wysoka cena staje na przeszkodzie to totalna bzdura. XR kosztuje niewiele więcej niż iPhone 8 rok temu, a ten był dużym sukcesem. Z resztą cały czas sprzedaje się bardzo dobrze. Cały rynek smartfonów notuje wzrost cen, a iPhone XR nie konkuruje z Xiaomi.
iPhone XR – Apple mówi, że to ich najpopularniejszy smartfon
Greg Joswiak daje nam trochę informacji na temat sprzedaży smartfona. W wywiadzie dla CNET, Wiceprezes Apple do spraw Marketingu mówi, że XR był najpopularniejszym iPhonem każdego dnia, od momentu wprowadzenia do sprzedaży. Przypomnijmy, że premiera miała miejsce 26 października. Ta informacja oczywiście może być wieloznaczna. Czy iPhone XR faktycznie sprzedaje się rewelacyjnie? Czy może wszystkie nowe iPhone’y cieszą się mniejszym zainteresowaniem niż rok temu? Joswiak nie skomentował informacji na temat cięć w produkcji smartfonów. Oficjalnych danych dotyczących liczby sprzedanych egzemplarzy nie poznamy. Za to średnia cena telefonów Apple może rosnąć. Mamy przecież w ofercie bardzo drogie XS i XS Max, a z gamy wyleciał najtańszy model, czyli SE.
źródło: MacRumors