Ekran strony internetowej z historią cen w różnych walutach oraz ilustracją postaci komiksowej trzymającej klucz francuski, wyróżnione są ceny w polskich złotych. Polscy gracze mają najdroższe gry na Steam
LINKI AFILIACYJNE

Polacy, mamy praktycznie najwyższe ceny gier na Steam. Możemy temu wspólnie zaradzić

4 minuty czytania
Komentarze

Polacy mają praktycznie najwyższe ceny gier na Steam. Jak się okazuje, Hades II nie jest jedynym przypadkiem absurdalnej wyceny przez producenta dla poszczególnych regionów. Przez to, że wydawcy nie poświęcają uwagi regionalizacji cen, tytuły sprzedawane nad Wisłą kosztują czasem więcej, niż w znacząco bogatszej od nas Szwajcarii. Na szczęście, istnieje sposób, by temu zaradzić. Trzeba jednak chwilkę poświęcić i wspólnie podziałać.

Jak Polacy przepłacają za najnowsze gry na Steam?

Scena z gry wideo przedstawiająca trzech bohaterów walczących z przeciwnikiem na lodowym terenie przy ogniskach. Polacy zapłacą najwięcej za No Rest for the Wicked
No Rest for the Wicked kosztuje na polskim Steam aż 179 złotych. Po konwersji walutowej okazuje się, że u nas gra jest najdroższa. Polska górą! Fot. Private Division / materiały prasowe

Po tym, jak autorzy Hades II zostali zalani krytyką przez polskich graczy, niektórzy zaczęli intensywniej kopać w cennikach na SteamDB. No i się dokopali. Mateusz „Venom” Osiński dokładnie opisał na łamach Łowców Gier, najnowsze wydawnictwa, a także ich relację względem cen w innych krajach na Steam. Spójrzcie tylko na poniższy zrzut ekranu.

Lista cen gier wideo z podanymi cenami w złotówkach i euro, wskazujące na to, że niektóre z nich są dostępne tylko w wybranych krajach. Polacy mają je najdrożej
Bardzo często znajdujemy się na niechlubnym podium krajów, w których gry na Steam są najdroższe. Dzielimy je z Szwajcarią i Meksykiem. Fot. Mateusz „Venom Osiński / Łowcy Gier

Nie możemy też dać się wpędzić w narrację „to tylko 10 złotych różnicy”. Jeżeli kupujecie dużo gier na Steamie, nagle może się okazać, że jesteście jakieś 100–200 złotych w plecy, właśnie przez nierozsądne różnice regionalne między sklepami.

Dlaczego deweloperzy uznają Polaków za tak bogatych?

Zwiastun Tomb Raider I-III Remastered, kolejnej gry wycenianej prawie najdrożej na polskim Steam.

Przede wszystkim, ostatnia aktualizacja regionalnych rekomendacji dla polskiego rynku pochodzi z końcówki października 2022 r. Warto dodać, że w tamtym czasie 1 dolar kosztował w okolicy 4,70 złotych. W maju 2024 r. jednak jest to 4,07 złotego, potężna przebitka. Z drugiej strony jednak wielu wydawców na ślepo zawierza rekomendacjom Valve, przez co jesteśmy wsadzani do jednego wora z ultrabogatą Szwajcarią. Przeoczenie, a nie zła wola.

Jak możemy wpłynąć na polskie ceny gier na Steam?

Kolaż miniatur gier komputerowych z logotypem Steam na środku.
Fot. Steam / materiały prasowe

Odpowiedź brzmi brutalnie: SPAM. I to w różnych miejscach. Niestety, gigantyczne korporacje działają tak, że jeśli larum podniesie się z wielu stron (i przy okazji powoduje to zły PR + spadek wpływów do budżetu), dopiero wtedy można spodziewać się reakcji. Zapytałem też redakcję Łowców Gier o poprzednie próby zgłaszania sytuacji do Valve, tak zostały mi one opisane.

Valve ma dość nieformalną strukturę, przez co łatwiej jest „załatwić coś” przez kontakt z konkretnymi osobami, związanymi ze Steamem, niż próbować dobić się bardziej oficjalnymi kanałami.

Od zaprzyjaźnionego dewelopera oraz jednego z polskich wydawców otrzymaliśmy namiary na pana, oraz panią pracujących w Valve. Jedna z tych osób odpowiedzialna była/jest za kontakt na linii platforma – wydawca/deweloper. Wysłaliśmy maile i… otrzymaliśmy grzeczną odpowiedź w stylu: Dzięki za kontakt. Zbadamy temat.

Krzysztof Adamus, redakcja Łowców Gier, wypowiedź dla Android.com.pl

Dlatego też musimy zadziałać razem, w prosty sposób. Weźmy przykład gry No Rest for the Wicked. Możemy, tak jak to zrobił, Łukasz „Simplex” Drozd z podcastu MKwadrat, który stworzył temat na stronie społeczności gry, narzekając na jej polską cenę.

Zrzut ekranu forum dyskusyjnego z wypowiedziami użytkowników dotyczącymi zmiany ceny gry na mniej absurdalną w walucie PLN.
Fot. Steam Community / zrzut ekranu

Polacy mogą też oznaczać w postach studia i wydawców powiązanych z powyższymi grami na X (dawnym Twitterze), a także… wysłać e-mail do samego Gabe’a Newella, na adres [email protected]. Czasami zdarza się, że odpisuje. Alternatywnie, możecie to zrobić z tego linku. Tak zrobił też użytkownik Twittera Paweł „kantal” Turaczyk.

Pamiętajcie, razem możemy więcej. Gracze Helldivers II potrafili pokazać Sony swoje niezadowolenie, więc nie powinniśmy być gorsi, prawda?

Zdjęcie otwierające: SteamDB / Bethesda / własny montaż

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw