Za kilka dni premiera Samsunga Galaxy Note9. Wiemy już wszystko na temat tego smartfona i nie wydaje się on przesadnie ekscytujący. Będzie jednak dopracowaną konstrukcją, z prawdopodobnie – świetną baterią. Nie wydaje się jednak, żeby mógł on poprawić wyniki sprzedaży koreańskiego giganta. Note to jednak niszowe urządzenie. Galaxy S9 był nieco zmienioną wersją Galaxy S8. Kolejny flagowiec ma jednak być zupełnie inny – i po prostu musi. Samsung potrzebuje tchnąć nieco ekscytacji i nowości w swoje urządzenia. Konkurencja jest coraz bliżej i lider mobilnego rynku musi nas zaskoczyć. Nie ma lepszego urządzenia do demonstracji swojej siły niż Samsung Galaxy S10.
Zobacz także: Tablety to przeszłość? Jeszcze nie wszystko stracone
We wrześniu zobaczymy trzy nowe iPhone’y, a na początku roku – trzy nowe Samsungi Galaxy S10. Największy z nich ma zyskać przekątną ekranu 6,4 cala – taką samą jak największy iPhone. Informacji na temat flagowych modeli dostarcza nam Ming-Chi Kuo, który wielokrotnie dostarczał nam informacji na temat produktów Apple. Według niego zobaczymy dwa topowe modele z ekranami 6,1 oraz 6,4 cala. Zostaną one wyposażone w skanery linii papilarnych, umieszczone w wyświetlaczach. Obok nich zadebiutować ma „budżetowy” smartfon z ekranem w rozmiarze 5,8 cala. Dwa największe urządzenia zyskają charakterystyczne, zakrzywione wyświetlacze, a najmniejszy – płaski. Nie spodziewajcie się rewolucji w designie. Ponownie zobaczymy kolejną odsłonę Infinity Display. Nieco mniejsze mogą być ramki – szczególnie dolna.
Samsung Galaxy S10 ze skanerem odcisku palca w ekranie
Szef Samsunga, DJ Koh stwierdził niedawno, że wyczekiwane przez wszystkich rozwiązanie mogło zadebiutować już dwa lata temu. Jednak rozwiązanie to nie byłoby wystarczająco precyzyjne. Technologia optyczna ma niestety wiele wad. W Galaxy S10 zastosowane będzie rozwiązanie w wersji ultrasonicznej, zdecydowanie szybsze i bardziej dokładne. Czytnik tego typu ujrzymy w wersjach 6,1 oraz 6,4 cala. Wersja z płaskim 5,8 cala ma zyskać skaner linii umieszczony z boku smartfona.
Samsung Galaxy S10 z potrójną kamerą
Uściślijmy, że tylko w wersji Galaxy S10+. Rozwiązanie takie wypromował Huawei. Doskonale sprawdza się w przypadku zdjęć nocnych, dlatego konkurencja też je zastosuje. Podobno zobaczymy je także w przyszłorocznych iPhone’ach. Jeżeli Samsung chce mieć w portfolio najlepszy fotograficzny smartfon, musi zastosować potrójny aparat – także z marketingowego punktu widzenia. Wiele źródeł podaje także możliwe zastosowanie obiektywu szerokokątnego.
Samsung Galaxy S10 z nowym przednim aparatem
Podążając śladami najnowszych chińskich flagowców oraz być może Google Pixela 3, we flagowcu Koreańczyków możemy zobaczyć nowy system dwóch kamer z przodu. Ma to poprawić efekt bokeh, a także ogólną jakość obrazu. Nowy aparat ma także świadczyć o zastosowaniu skanowania w twarzy w 3D – odpowiedzi na Face ID w smartfonach Apple. Może wreszcie wprowadzi to nową jakość w odblokowywaniu smartfonów Samsunga. Obecne zabezpieczenia są często krytykowane.
Nowe procesory w Galaxy S10
Poza Snapdragonem 855, wykonanym w technologii 7nm, Samsung użyje swojej własnej konstrukcji, czyli Exynosa 9820. Układ ten wykorzysta dwa główne rdzenie Exynos M4, cztery rdzenie Cortex-A75 lub A76, a także cztery wolniejsze Cortex-A55. Całość skutkować ma oczywiście wyższą wydajnością i nawet 35% niższym poborem energii.
Źródo: PhoneArena