Dziecko leżące na brzuchu, skupione na oglądaniu zawartości smartfona, który trzyma w rękach.

Mózg dziecka vs smartfony. Dają jednak korzyści?

15 minut czytania
Komentarze

Mózg dziecka to wyjątkowo plastyczny organ, a wraz z dynamicznym rozwojem technologii cyfrowej, coraz częściej do rączek dzieci dopuszczamy smartfony. Badacze z Education University of Hong Kong, będąc zaintrygowanymi tematem, analizują wpływ urządzeń cyfrowych na rozwój mózgu dzieci. Wyniki badań neuroobrazowych ukazują złożony wpływ ekranów na plastyczność mózgu, co stawia pytania dotyczące odpowiedzialnego korzystania ze zdobyczy technologicznych przez najmłodszych. Zaskakujące, ale dają jednak jakieś korzyści.

Kobieta i młody nastolatek uśmiechają się, robiąc selfie na smartfonie do aplikacji Instagram, siedząc przytuleni na sofie w jasnym pokoju.
Fot. Meta / mat. prasowe

Mózg jako najważniejszy organ

Mózg, niezwykle skomplikowany i nieodłączny element ludzkiego organizmu, stanowi istotę centralną dla funkcji życiowych, decyzji, myśli i uczuć. Jego znaczenie w kształtowaniu naszego życia, rozwoju intelektualnego i emocjonalnego jest niepodważalne. Jednak to szczególnie w okresie dziecięcym mózg ujawnia swoją niezwykłą elastyczność i zdolność do adaptacji. Wówczas, mózg dziecka staje się jak niezapisana karta, gotowa do wypełnienia różnorodnymi doświadczeniami i wrażeniami.

Mózg dziecka jest nie tylko organem biologicznym, ale także miejscem, w którym kształtuje się osobowość, rozwijają zainteresowania i formują się różne zdolności. W tym kluczowym okresie, dbanie o ten wyjątkowy organ staje się fundamentalne dla stworzenia solidnej podstawy dla przyszłego rozwoju. Zrozumienie, że mózg dziecka jest niezwykle plastyczny oznacza, że jest on otwarty na różnorodne bodźce i doświadczenia, co w konsekwencji prowadzi do wykształcenia zainteresowań, umiejętności oraz kształtowania unikalnej tożsamości jednostki.

Neuronaukowiec dr Paweł Boguszewski o budowie ludzkiego mózgu.

Warto podkreślić, że mózg dziecka jest nie tylko plastyczny, ale również otwarty na zmiany, jednocześnie będąc zamkniętym na sztywne schematy. Dlatego też, odpowiednie bodźce, wsparcie i stymulacja w tym okresie życia mają ogromne znaczenie dla długofalowego rozwoju jednostki. Dbając o mózg dziecka, inwestujemy w jego przyszłość, otwierając drzwi do nieograniczonych możliwości rozwoju.

Mózg jako organ jest przedmiotem badań i analiz od długiego czasu. Wciąż jednak nie znamy wszystkich jego tajemnic. Niedawno głośno było o utrzymywaniu mózgu świni poza ciałem, już po śmierci. Ba! Powstają biodrukarki, które pozwolą na dodrukowanie odwzorowanej tkanki mózgowej.

Pierwsze lata życia to okres najistotniejszy dla rozwoju

Mózg dziecka nie ma długich wakacji. Jest wciąż zajęty pochłanianiem świata dookoła. Stąd też odpowiednia stymulacja organu, jakim jest mózg dziecka odgrywa kluczową rolę ze względu na dynamiczny proces jego rozwoju, zwłaszcza w pierwszych okresach życia. Już w pierwszym roku życia mózg znacząco powiększa się, osiągając trzykrotną objętość, a w okolicach pierwszych urodzin stanowi około ¾ wielkości mózgu dorosłego człowieka jak podają autorzy w serwisie dziecisawazne.pl. Chociaż proces dojrzewania funkcjonalnego trwa do około 17 roku życia, to najbardziej intensywny rozwój przypada na pierwsze 2–3 lata życia. W tym krótkim okresie zachodzą ogromne zmiany w strukturze mózgu, które kształtują jego funkcjonalność na lata.

Niezwykle istotnym elementem tego procesu jest ewolucja połączeń między neuronami, czyli synaps. Choć liczba neuronów pozostaje stała do końca życia, to właśnie liczba i rodzaj synaps decyduje o sprawności mózgu. Wprowadzając dziecko do świata, jego mózg staje się areną ogromnego chaosu informacyjnego, której nie umie jeszcze odpowiednio przetworzyć. Tutaj pojawia się rola opiekuna i odpowiedniej stymulacji, która pozwala na przyswajanie informacji w sposób kontrolowany.

Warto zauważyć, że mózg potrzebuje okresów wytchnienia, aby przetworzyć już zdobyte informacje. Dla rozwoju osobniczego istotne jest utrwalanie pewnych połączeń, a jednocześnie eliminowanie nieużywanych synaps. Stymulacja odgrywa kluczową rolę w tym procesie, ponieważ to właśnie ona determinuje, które połączenia będą się rozwijały, a które zanikną. Nieregularności w tej sekwencji mogą świadczyć o wpływie środowiska na rozwój dziecka, co podkreśla wagę właściwej stymulacji.

Graficzne przedstawienie mózgu w stylu cyfrowym z elementami układu scalonego oraz kolorowymi elementami puzzli na czarnym tle. Nawiązuje to do urządzenia jakim jest superkomputer działajacy jak ludzki mózg
fot. obraz wygenerowany za pomocą DALL-E 3

W rezultacie, sieć połączeń tworzona w wyniku stymulacji odgrywa istotną rolę w określaniu poziomu możliwości ludzkiego umysłu oraz tempa jego pracy. Odpowiednia stymulacja, dostosowana do indywidualnych potrzeb, jakie ma dziecko i mózg dziecka, ma potężny wpływ na kształtowanie umiejętności i osobowości, co stanowi kluczowy argument za skrupulatnym dbaniem o rozwijający się mózg w wczesnym etapie życia.

Zwiększająca się świadomość rodziców jest zdecydowanie widoczna po wysypie serwisów z poradami parentingowymi, ale również rosnącymi jak grzyby po deszczu nowymi biznesami, które oferują pełen wachlarz usług oraz produktów dla dzieci. Wśród wspomnianych można wymienić interaktywne i edukacyjne zabawki, różnorodne zajęcia usprawniające talenty dziecka i masę publikacji dla rodziców z „instrukcją” obsługi dziecka na każdym etapie jego życia.

Czym właściwie są umiejętności kognitywne?

Umiejętności kognitywne odnoszą się do procesów myślowych i intelektualnych, które umożliwiają nam przetwarzanie informacji, zdobywanie wiedzy, rozwiązywanie problemów oraz podejmowanie decyzji. Te zdolności są kluczowe dla funkcji poznawczych, czyli wszystkich procesów związanych z poznawaniem, rozumieniem, przetwarzaniem i pamiętaniem informacji. Umiejętności kognitywne obejmują szereg różnorodnych funkcji psychicznych, a ich rozwój zachodzi wraz z dojrzewaniem mózgu i nabywaniem doświadczeń. Powstała nawet odnoga nauki zajmująca się badaniem procesów umysłowo-poznawczych, takich jak percepcja, pamięć, rozumienie czy świadomość – kognitywistyka.

Należy do nich wiele różnych aspektów, a kilka kluczowych elementów umiejętności kognitywnych obejmuje:

  1. Pamięć: Proces zapamiętywania i przypominania sobie informacji. Podział pamięci na krótkotrwałą i długotrwałą, a także na pamięć werbalną i wizualną, jest często uwzględniany w analizie umiejętności kognitywnych.
  2. Uwaga: Skoncentrowane skupienie na danym zadaniu lub bodźcu. Umiejętność kontrolowania uwagi jest istotna w procesie przetwarzania informacji.
  3. Rozumienie: Zdolność do zrozumienia i interpretacji informacji. Włącza rozumienie języka, czytanie ze zrozumieniem, a także ogólną zdolność do wnioskowania.
  4. Myślenie abstrakcyjne: Zdolność do formułowania i rozumienia pojęć abstrakcyjnych, które nie są związane z konkretnymi obiektami czy sytuacjami.
  5. Rozwiązywanie problemów: Umiejętność analizy sytuacji, identyfikowania problemów oraz opracowywania skutecznych strategii ich rozwiązania.
  6. Szybkość przetwarzania informacji: Tempo, w jakim mózg przetwarza i reaguje na informacje sensoryczne.
  7. Planowanie i organizacja: Zdolność do planowania działań oraz organizacji myśli i zadań w celu osiągnięcia określonego celu.
  8. Percepcja przestrzenna: Zdolność do rozumienia i interpretowania relacji przestrzennych między obiektami.

Umiejętności kognitywne rozwijają się w miarę dorastania i są kształtowane zarówno przez genetyczne uwarunkowania, jak i środowiskowe doświadczenia. Działają one wspólnie, umożliwiając ludziom skuteczne funkcjonowanie w otaczającym świecie poprzez zdobywanie, przetwarzanie i wykorzystywanie informacji. Oceniając umiejętności kognitywne, eksperci biorą pod uwagę różnorodne obszary, a ich rozwój odgrywa kluczową rolę w edukacji, pracy zawodowej i ogólnym funkcjonowaniu jednostki. Mózg dziecka jest więc bardzo chłonny od samego początku.

Mózg dziecka kontra technologia

Od kilku lat coraz głośniej podnosi się kwestię wpływu smartfonów na rozwijający się mózg dziecka. Dyskusje na temat potencjalnych negatywnych skutków korzystania z tych urządzeń przez najmłodszych towarzyszą nam niemal na każdym kroku. Nie jest to jednak problem nowy, gdyż już od pewnego czasu eksperci zwracają uwagę na możliwe konsekwencje używania smartfonów przez dzieci. Co ciekawe, konsekwencje mogą być nie tylko negatywne.

Ludzki mózg kształtowany jest przez otoczenie i doświadczenia. W pierwszej kolejności chcieliśmy wiedzieć, czy dynamiczny rozwój urządzeń cyfrowych ma wpływ na rozwój mózgu u dziecka oraz w jaki sposób urządzenia te go kształtują. Co istotne, nie uważamy, by urządzenia cyfrowe wiązały się z samymi niebezpieczeństwami i negatywnymi konsekwencjami. Stały się one nieodłączonym elementem życia we współczesnym społeczeństwie. Problem polega na tym, że nie wiemy do końca, jak wpływają na mózg dzieci na wczesnych etapach ich rozwoju. I to właśnie skłoniło nas do podjęcia badań.

Dr Dandan Wu z Education University of Hong Kong, cytowany przez agencję Newseria Innowacje.

W kontekście dynamicznego rozwoju technologii oraz powszechnego dostępu do elektronicznych urządzeń, istnieje pilna potrzeba zrozumienia, jakie oddziaływanie mają smartfony na strukturę i funkcje mózgu najmłodszych członków społeczeństwa. Za analizy wzięła się nauka, a dokładniej zespół badaczy z Education University of Hong Kong. Jak więc mózg dziecka reaguje na technologię? Całkiem dobrze, choć nie brakuje negatywnych skutków nadmiernego korzystania ze smartfonów.

Jak wyglądały badania?

Badanie przeprowadzone przez naukowców z Hongkongu skoncentrowało się na analizie wpływu ekranów na dzieci w kluczowych fazach ich rozwoju. Dokonano analizy literatury poświęconej wykorzystywaniu cyfrowych i technologicznych rozwiązań przez dzieci oraz tego, jakie wyodrębniono konsekwencje na mózg dziecka. Podjęto się analizy 33 neuroobrazowych badań z lat 2000-2023 obejmujących aż 30 tysięcy dzieci, które najczęściej korzystały z wszechobecnych ekranów. Wśród wytycznych znalazł się wiek dziecka – od szóstego miesiąca życia do 12. roku życia. Według badań to właśnie wtedy przypada koniec kształtowania się kompetencji językowych, jak wyjaśnia serwis Newseria Innowacje. Pozwoliło to uzyskać obszerne spojrzenie na korelacje między ekspozycją na urządzenia cyfrowe a rozwijającym się mózgiem młodych jednostek.

Wyniki badań są niezwykle istotne, gdyż ukazują, że wpływ urządzeń cyfrowych na mózg dziecka i jego plastyczność jest złożony i obejmuje różnorodne aspekty. Nie tylko potwierdzają obawy związane z negatywnymi skutkami, takimi jak zmniejszenie objętości niektórych obszarów mózgu czy wpływ na funkcje językowe i kontrolę emocji, ale również rzucają światło na pozytywne aspekty korzystania z technologii.

Młoda dziewczynka w garniturze siedzi przed laptopem z zamyśloną miną, prawą ręką trzyma okulary, lewą dłonią się podpiera, a w dłoni prawej trzyma długopis nad otwartym notesem.
Fot. Gustavo Fring / Pexels

Spośród 23 badań odnotowano wpływ cyfrowych technologii na mózg dziecka i jego plastyczność. W piętnastu z nich wpływ ten był negatywny, w dwóch publikacjach odnotowano mieszane wyniki, a sześć z nich dowodziło, że korzystanie z ekranów może mieć pozytywny wpływ na kształtowanie funkcji mózgu!

Badania wskazują, że ekspozycja na cyfrowe bodźce może stymulować obszary mózgu odpowiedzialne za podejmowanie decyzji, szczególnie poprzez gry wideo. Z tego wynika, że wpływ urządzeń cyfrowych nie jest jednostronny i może mieć zarówno korzystne, jak i potencjalnie szkodliwie wpływać na mózg dziecka. To wyważone spojrzenie na temat wpływu technologii na mózg dziecka jest kluczowe dla opracowania bardziej precyzyjnych zaleceń dotyczących korzystania z urządzeń cyfrowych przez najmłodszych.

Dzieci, które spędzają dużo czasu na grach wideo, będą miały więcej problemów z wysławianiem się. Jeżeli natomiast zbyt długo przebywają w sieci, może u nich dojść do spadku objętości pewnych obszarów mózgu, co będzie miało konsekwencje dla funkcji językowych i kontroli emocji. Będą miały problemy z formułowaniem zdań czy radzeniem sobie ze swoimi emocjami. Z kolei częste codzienne korzystanie z mediów społecznościowych może wywrzeć wpływ na funkcje mózgu w zakresie przetwarzania wzrokowego.

prof. Hui Li z Wydziału Edukacji i Rozwoju Człowieka na Education University of Hong Kong, cytowany przez agencję Newseria Innowacje.

Multitasking? Niekoniecznie dla dzieci, które spędzają więcej czasu przed ekranami

W dzisiejszym pędzącym życiu, zarówno prywatnym, jak i zawodowym, multitasking, czyli wielozadaniowość, stał się nieodłącznym elementem świata. To zdolność wykonywania wielu zadań lub operacji jednocześnie, polegająca na przełączaniu się pomiędzy nimi w krótkim czasie.W środowisku zawodowym, pracownicy często muszą jednocześnie obsługiwać kilka projektów, odpowiadać na e-maile, uczestniczyć w spotkaniach online, a także reagować na natychmiastowe potrzeby. W życiu prywatnym, multitasking pojawia się w różnych formach, takich jak jednoczesne zarządzanie obowiązkami domowymi, prowadzenie rozmów telefonicznych i planowanie spotkań.

Jak wynika z badań naukowców wielozadaniowość będzie mogła być problemem dla dzieci, które spędzają więcej czasu przed ekranami. Trudniej będzie im zachować jasność myślenia i samodyscyplinę.

Po pierwsze, długotrwała ekspozycja na tego typu bodźce ingeruje w funkcje mózgu, co może prowadzić do spowolnienia pamięci roboczej oraz szybkości reakcji. Dziecko będzie miało na przykład problemy ze skupieniem uwagi. Nie będzie też w stanie powstrzymać się od używania urządzeń cyfrowych takich jak ipady czy smartfony. Po drugie, mózg dziecka będzie reagował silniej na rozpraszające dźwięki, np. w grach. Za każdym razem, gdy usłyszy charakterystyczny dźwięk z gry, przyciągnie on jego uwagę, odwracając ją od nauki.

prof. Hui Li z Wydziału Edukacji i Rozwoju Człowieka na Education University of Hong Kong, cytowany przez agencję Newseria Innowacje.
Mózg dziecka a smartfony. Uśmiechnięta kobieta w białym swetrze i małe niemowlę w różowym ubranku leżą na białym kocu i robią sobie selfie za pomocą smartfona.
fot. Depositphotos / familylifestyle

Mózg dziecka (i nie tylko) prawie jak komputer

W wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje prof. Hui Li zestawia mózg dziecka z komputerem. Analogicznie do instalacji nadmiaru aplikacji i programów, które zajmują miejsce na dysku, prowadząc do spowolnienia i ewentualnej awarii, nadmierne korzystanie dziecka z ekranów może osłabić jego zdolność do efektywnego przyswajania informacji.

W tej sytuacji jedynymi opcjami są analogicznie do komputera – zakup większej „pamięci roboczej”, dodatkowej pamięci, lub nawet konieczność „odnowienia” poprzez przerwanie nadmiernej ekspozycji na cyfrowe bodźce. W przypadku dzieci, nadmiar zadań i informacji może przeciążyć ich pamięć roboczą, co z kolei wpływa na zdolność do sprawnego przetwarzania i zrozumienia płynących z otoczenia bodźców.

Naukowiec przestrzega także, że z powodu nadmiernego korzystania z technologii cyfrowych, może dojść do zmian w funkcjonowaniu lub nawet w strukturze mózgu. Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia namawia do tego, aby czas spędzany przed ekranami był monitorowany i ograniczany, zachęcając jednocześnie do innych aktywności, przykładowo tych na świeżym powietrzu. Według wspomnianej instytucji dzieci do pierwszego roku życia nie powinny korzystać z cyfrowych technologii, zaś dzieci w wieku od dwóch do czterech lat powinny spędzać maksymalnie jedną godzinę dziennie (choć im mniej, tym lepiej).

Każdy medal ma jednak dwie strony. Choć skupiamy się na negatywnych aspektach, wiadomo, że mają one pod pewnymi względami również korzystny wpływ. Istnieją na przykład badania pokazujące, że interakcja z urządzeniami i środowiskiem cyfrowym może stymulować pewne obszary, np. płat czołowy, który odgrywa ważną rolę w funkcjach wykonawczych, w tym pamięci roboczej, przesunięciu poznawczym, podejmowaniu decyzji czy samokontroli. Tego typu korzystanie z urządzeń cyfrowych można porównać do chodzenia na siłownię. W tym przypadku treningowi poddawany jest mózg.

prof. Hui Li z Wydziału Edukacji i Rozwoju Człowieka na Education University of Hong Kong, cytowany przez agencję Newseria Innowacje.
Komputer kwantowy z zaawansowanym, cylindrycznym superkomputerem w centrum otoczonym przez panele kontrolne i monitory wyświetlające dane.
Fot. Wygenerowane za pomocą DALLE-3

Zmiany, które nadejdą. Predykcje naukowców

Naukowcy przewidują, że czeka nas jeszcze masa zmian w ludzkim mózgu w ramach obecnie trwającej, cyfrowej rzeczywistości. Będą one miały długofalowy wpływ na ewolucję naszego gatunku.

W perspektywie 10–20 lat, nowoczesne technologie, w tym urządzenia cyfrowe i narzędzia sztucznej inteligencji, wywołają rewolucyjne zmiany w mózgach ludzkich. Zmiany te będą dziedziczone przez kolejne pokolenia. Profesor Hui Li wskazuje, że za 20–50 lat mózgi ludzi mogą znacznie różnić się od obecnych. Mówi się nawet, że urządzenia cyfrowe wpłyną na kształt ludzkiej ewolucji, oznaczając nowy etap w historii ludzkości.

W obliczu tych zmian naukowcy podkreślają konieczność dogłębnego zrozumienia wpływu cyfrowego środowiska na mózg dziecka oraz konieczność opracowania odpowiednich rozwiązań chroniących dzieci przed negatywnymi skutkami. Badania empiryczne są niezbędne do ustalenia, które elementy cyfrowego świata są szkodliwe, podobnie jak w przypadku ograniczeń dotyczących pokazywania przemocy w telewizji, które zostały wprowadzone dopiero wówczas, gdy istniało wystarczająco dużo naukowych dowodów na ich szkodliwość.

W świetle tych przewidywań, wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia dotyczące ograniczenia ekspozycji dzieci na urządzenia cyfrowe nabierają szczególnego znaczenia. Niemniej badania przeprowadzone przez Akademię Pedagogiki Specjalnej w Warszawie sugerują, że nadal istnieje znaczne rozbieżność między zaleceniami a rzeczywistym zachowaniem rodziców. Ponad połowa dzieci korzysta z urządzeń cyfrowych już przed szóstym rokiem życia, co może przyczynić się do długofalowych zmian w mózgach dzieci i kolejnych pokoleniach.

Źródło: biznes.newseria.pl

    Motyw