Naukowcy stworzyli superkomputer, którego zadaniem jest działanie w taki sposób, jak robi to nasz mózg. Celem tej maszyny jest wykradzenie jednej z największych tajemnic naszego organu. I nie chodzi tutaj wcale o wolną wolę, samoświadomość, czy odkrycie tego, co tak właściwie czyni nas ludźmi. Te kwestie z perspektywy budowy komputerów są… mało istotne. W naszych czaszkach skrywa się jeszcze jeden sekret.
Spis treści
Superkomputer działający jak ludzki mózg
Tym, co jest wyjątkowego w naszym mózgu, to fakt, że chociaż ten organ jest w stanie wykonać eksaflop operacji na sekundę, czyli odpowiednik miliarda miliardów operacji matematycznych, to często ma problemy z obliczeniami w stylu 6 × 7 i wiele osób potrzebuje do tego przynajmniej dłuższej chwili zastanowienia, albo wręcz kalkulatora.
No dobrze, tak naprawdę ta cecha naszego mózgu również nie interesuje naukowców, chociaż może mieć bezpośredni związek z problematyką, którą się zajmują. Otóż chcą oni zrozumieć, jak to jest, że organ, który jest w stanie wykonać eksaflop operacji na sekundę zużywa zaledwie 20 W energii.
Superkomputer DeepSouth – co o nim wiadomo?
Zachodni Uniwersytet w Sydney, którego naukowcy chcą poznać sekret nadzwyczajnej wydajności energetycznej mózgu, opracowali superkomputer DeepSouth. Jest to pierwszy na świecie , symulacji sieci neuronowej na skalę i podobieństwo ludzkiego mózgu. Oczywiście to tylko symulator, więc jego zużycie energii jest na typowym poziomie superkomputerów i bliżej mu do zapotrzebowania pod postacią małej elektrowni jak robi to na przykład polski superkomputer Athena, a nie kanapki z serem, pomidorem oraz kawy z mlekiem i cukrem na pół dnia rozmyślań.
Kluczowe jest jednak to, że ma on być w stanie przeprowadzić 228 bilionów operacji synaptycznych na sekundę, co jest porównywalne z szybkością operacyjną ludzkiego mózgu. To natomiast pozwoli lepiej zrozumieć, w jaki sposób nasz organ w głowie jest w stanie przeprowadzić tak wiele operacji przy tak niewielkim zużyciu energii.
Superkomputer DeepSouth to liczne wyzwania
Do tej pory zadanie to było niemożliwe z powodów technicznych. Jednak superkomputer DeepSouth otwiera nowe możliwości badawcze:
Postęp w naszym zrozumieniu, w jaki sposób mózgi obliczają za pomocą neuronów, jest utrudniony przez naszą niezdolność do symulacji sieci podobnych do mózgu na dużą skalę. Symulowanie kolczastych sieci neuronowych na standardowych komputerach wykorzystujących procesory graficzne i wielordzeniowe jednostki centralne jest po prostu zbyt wolne i energochłonne. Nasz system to zmieni.
André van Schaik, dyrektor Międzynarodowego Centrum Systemów Neuromorficznych na Zachodnim Uniwersytecie w Sydney.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to możliwe będzie opracowanie potężnych maszyn liczących, które będą niezwykle energooszczędne. Oczywiście nie będą to klasyczne komputery, a raczej potężne sieci neuronowe zdolne do myślenia w podobny sposób, jak robi to człowiek. Jednak te, w przeciwieństwie do nas, nie będą się męczyły, ani nudziły. Nie będą także zaprzątały sobie myśli niczym innym, niż cel ich obliczeń.
To jednak nie koniec plusów. Naukowcy przewidują także, że superkomputer DeepSouth może pozwolić na przełom w badaniach nad neurologią. Dzięki niemu naukowcy będą mogli śledzić o wiele dokładniej procesy, które dzieją się w naszych głowach. A jeśli mimo to uważacie, że brzmi to raczej przerażająco, to weźcie pod uwagę, że to tylko symulacja. W przeciwieństwie do superkomputera z ludzkich komórek mózgowych, który istnieje naprawdę. Ten drugi dopiero wygląda jak technologia z koszmaru.
Źródło: sciencealert, YouTube