Wearable na zęby. Brzmi nietypowo… ale działa i pomoże ci zadbać o zdrowie

3 minuty czytania
Komentarze

Myśląc o urządzeniach typu wearables w głowie pojawiają się jako pierwsze smartwatche lub opaski fitness. Każde z nich służy monitorowaniu i analizowaniu naszego zdrowia i aktywności fizycznej, ale mogą też służyć celom rozrywkowym i komunikacji. Twórcy tego urządzenia mieli jednak w głowie inny pomysł… Projekt zapoczątkowano już kilka lat temu, ale prace nadal trwają.

Wyobraź sobie niewielkie, przenośne urządzenie, które będzie dokładnie analizowało Twoją ślinę. Opisywane maleństwo ma zaledwie 2,3 mm na 2,6 mm, co stanowi jedynie ułamek wielkości monety o nominale 1 grosza o średnicy 15,5 mm! Efektywność tego cudu technologii oznacza, że twórcy urządzenia nie muszą poświęcać czasu pracy baterii na rzecz rozmiaru. Mowa konkretnie o chipsecie xG27 firmy Silicon Labs. Chipset to układ scalony, który pełni kluczową rolę w działaniu komputera lub innego urządzenia elektronicznego.

Składa się z kilku mniejszych układów scalonych, które współpracują ze sobą w celu zapewnienia prawidłowego działania danego systemu. Jednym z dwóch układów, które tworzą to urządzenie wearables jest BG27. Jego zastosowanie nie jest jednak tylko teoretyczne. Obecnie jest wykorzystywany do opracowania wspomnianego produktu — czytnika śliny, który można zamontować na zębie.

Jak działa mini urządzenie wearables?

Chipset xG27 jest obecnie opracowywany we współpracy z Lura Health, a jego celem jest wyprodukowanie takiego urządzenia, które umożliwi stałe monitorowanie śliny pacjenta. Dzięki temu dentyści i medycy będą z łatwością określać konkretne schorzenia.
Czujnik diagnostyczny śliny — jak określa producent — będzie monitorował zwłaszcza stan dziąseł, przyklejając go do zęba trzonowego lub umieszczając w przezroczystej nakładce na zęby. Nakładka taka jest wygodna i dyskretna. Zebrane dane, będzie przysyłał za pomocą technologii Bluetooth. Wszystko to działa prawidłowo przy napięciu zaledwie 0,8 V. Dzięki takiej efektywności energetycznej oraz specjalnemu trybowi „półki” zmniejsza się użycie energii podczas transportu i przechowywania. Według Silicon Labs ta funkcjonalność sprawia, że rodzina chipów xG27 jest kandydatem idealnym do zastosowania w plastrach medycznych.

https://www.facebook.com/LuraHealth/posts/pfbid0vFGry23TR77rxEX61MZcsNoMvB4KjscEU7BDADyxdk14DdXmwApj4TupPDxAWxo7l

Rozmiar ma znaczenie?

Śledzący rozwój technologii od dawna wiedzą, że nie jest to ani pierwsze, ani najmniejsze urządzenie tego typu, choć rzecznik Silicon Labs, z którym rozmawiał The Verge twierdzi, że różnica wynosi tylko „ułamki milimetra”. To, co sprawia, że to urządzenie wearables jest takie wyjątkowe to fakt, że być może już niedługo trafi ono na rynek. Silicon Labs i Lura Health prężnie działają i posuwają się do przodu w testach klinicznych. Lura Health twierdzi, że niedawno zakończono już badania kliniczne czujnika do diagnostyki śliny z UConn Orthodontics. Co w dalszych planach? Proces regulacyjny FDA, czyli wieloetapowy proces, który ma zapewnić, że wprowadzane na rynek produkty (w tym urządzenia medyczne) są w pełni bezpieczne i skuteczne. Dzięki temu konsumenci mają dostęp do produktów, które spełniają wysokie standardy jakości.

To dane zdrowotne w czasie rzeczywistym, a nie ślinienie się do próbówki i czekanie na wyniki z laboratorium — oznajmili twórcy Lura Health w marcowym wydaniu Dental Products Report. 

Niektóre urządzenia wearables i ich twórcy chowają się za pięknym określeniem wellness, choć powinny zostać poddane przeglądowi FDA. Nie w tym przypadku. Silicon Labs i Lura Health na poważnie zabrali się do opracowania i wdrożenia technologii na rynek, pomimo skomplikowanego procesu regulacyjnego. Na efekty chwilę będzie trzeba poczekać, ale do zębowej rewolucji coraz bliżej!

Motyw