Ataki ransomware nadal są jednymi z popularniejszych, jeżeli chodzi o wymuszanie pieniędzy. Hakerzy zaatakowali bowiem gazetę The Big Issue, czyli brytyjskie czasopismo sprzedawane przez osoby bezdomne, które próbują rozwiązać swoje problemy mieszkaniowe. Wykorzystano do tego oprogramowanie Qillin.
Spis treści
Ataki ransomware to ogromne zagrożenie
W Darknecie można znaleźć już zdjęcia, które pochodzą z wycieku danych z The Big Issue. I mowa tutaj o fotografiach, na których znajdować się mają dane dotyczące wynagrodzenia dyrektora generalnego gazety oraz jego prawo jazdy. Do tego udostępniono skany paszportów pracowników firmy, dane związane z finansami czy też dane osobowe. Mówimy więc o dość sporym wycieku i wygląda na to, że firma nie zamierza poddawać się żądaniom hakerów, choć nie potwierdzono, że takie w ogóle się pojawiły.
W zeszłym tygodniu w Grupie Big Issue doszło do incydentu cybernetycznego. Dowiedziawszy się o tym, natychmiast podjęliśmy działania ograniczające dostęp do naszych systemów, współpracując z zewnętrznymi ekspertami ds. bezpieczeństwa IT, a dochodzenie w sprawie incydentu jest w toku. Dzięki proaktywnemu podejściu i podjętym krokom mogliśmy rozpocząć przywracanie naszych systemów.
Komunikat ze strony The Big Issue, informacja prasowa
Za atak ma odpowiadać Qillin, czyli firma stojąca za oprogramowaniem pozwalającym na ataki ransomware. Za jego pomocą infekowane są systemy informatyczne firm, a ważne lub wrażliwe dane są szyfrowane. Aby je odzyskać i otrzymać klucz deszyfrujący, zaatakowana organizacja musi zapłacić haracz.
Jak się chronić?
Wielu ataków i prób oszustw można uniknąć, zachowując zasadę ograniczonego zaufania. Przede wszystkim nie klikamy podejrzanie wyglądających linków i nie otwieramy plików, których pochodzenia nie znamy. Nie wszystkie systemy informatyczne są dobrze zabezpieczone, ale często winą można obarczyć właśnie człowieka, który zachował się nieostrożnie. Instalowanie antywirusów oraz VPN-ów jest pomocne, ale nie zastąpi zdrowego rozsądku.
Źródło: Bitdefender. Zdjęcie otwierające: Sora Shimazaki / Pexels
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.