Dostawca Glovo na rowerze z żółtym plecakiem firmy Glovo jedzie ulicą; w tle widać spacerującą osobę z psem.
LINKI AFILIACYJNE

Wyciek danych z AppJobs dotknął dostawców Uber, Wolt, czy Glovo

3 minuty czytania
Komentarze

W ostatnim czasie sektor technologiczny został zaskoczony kolejnym atakiem na bezpieczeństwo użytkowników. Wyciek danych z AppJobs to incydent, który dotyczy dostawców popularnych serwisów jak Bolt, Glovo, Wold, czy Uber. Jak się przed nim uchronić?

Atak na platformę AppJobs

Zrzut ekranu wiadomości e-mail od "Appjobs Work" z ostrzeżeniem o próbie oszustwa i instrukcjami dotyczącymi ignorowania wiadomości o bonusach lub nagrodach od Appjobs.
Wiadomość wysłana przez AppJobs do kurierów. Fot. Niebezpiecznik / zrzut ekranu

AppJobs to platforma, która umożliwia użytkownikom łatwe wyszukiwanie i aplikowanie do pracy w ramach tymczasowych zadań. Usługa zyskała popularność wśród osób poszukujących elastycznych form zatrudnienia, w tym wśród dostawców dla takich gigantów, jak Uber, Wolt, czy Glovo. Jak podaje Niebezpiecznik platforma padła ofiarą wycieku danych, a dostawcy doświadczyli phishingu (atak polegający na podszywaniu się przez napastników pod zaufane instytucje).

Od kilku dni kurierzy dostają wiadomość, którą można przeczytać powyżej. Główna część informuje, że e-mail odbiorcy wiadomości mógł zostać użyty do oszustwa. AppJobs podkreśla też, że atak nie ujawnił żadnych haseł i danych logowania. Takie zapewnienie podnosi na duchu tylko przez chwilę. W dalszej części maila, napisanej małą czcionką można przeczytać, że wyciekły wszystkie inne dane. Wśród nich znalazły się następujące informacje.

  • nazwiska i imiona;
  • dane wynikające z umowy z Appjobs;
  • adresy zamieszkania;
  • numery PESEL;
  • numery dokumentu tożsamości;
  • numery rachunku bankowego.

Platforma ostrzegła kurierów, żeby uważali na phishing. Równie istotną poradą jest zastrzeżenie numeru PESEL. Ze względu na potężny wyciek danych z AppJobs, wiadomości od oszustów były wyjątkowo realistyczne. Maile do dostawców były uzupełniane np. o numery kont bankowych ofiar. Linki w niebezpiecznych wiadomościach kierowały do stron wyłudzających pieniądze.

Wyciek danych z AppJobs — jak się zabezpieczyć?

Kurier rowerowy z niebieskim, dużym plecakiem dostawczym jedzie przez miejską ulicę.
For. Wolt / materiały prasowe

Redaktor serwisu Niebezpiecznik skontaktował się z przedstawicielami serwisu. Oskar Rapalski, Prezes Zarządu Appjobs Fleet Sp. z o.o, poinformował, że za wyciek danych z AppJobs może odpowiadać były pracownik. Prezes zarządu informuje też, że atak phishingowy i wykorzystanie danych użytkowników nastąpiły po wycieku danych.

Wszystko wskazuje na to, że naruszenie zostało dokonane przez osobę, która miała wcześniej autoryzowany dostęp do naszych systemów

Oskar Rapalski, Prezes Zarządu Appjobs Fleet Sp. z o.o

Aby zwiększyć poziom bezpieczeństwa, użytkownicy platformy powinni niezwłocznie zastrzec numer PESEL. Poza tym należy postępować jak w przypadku każdego innego oszustwa. Przede wszystkim trzeba zweryfikować źródło, z którego dostaliśmy nietypową wiadomość. Adresy mailowe często przypominają godne zaufania serwisy, ale trzeba przyjrzeć się uważnie. Nietypowo postawiona kropka, albo niepełna nazwa firmy sugeruje, że prawdopodobnie mamy do czynienia z próbą oszustwa. Warto pamiętać, żeby nie klikać w podejrzane linki. Należy też uważać na skrócone adresy URL nawet w sytuacji, kiedy dostaliśmy je od naszych znajomych.

Bartosz Szczygielski przygotował też poradnik co zrobić, jeśli jednak kliknąłeś podejrzany link. O bezpieczeństwo warto zadbać przez zabezpieczenie urządzeń łączących się z internetem. VPN zwiększy prywatność na laptopie do 2000 złotych i na smartfonie.

Źródło: Niebezpiecznik, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Glovo / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw