Klawiatura laptopa z przyciskiem Copilota dla Windows 11
LINKI AFILIACYJNE

Copilot mnie osacza. Kolejna aplikacja go ma, niedługo będzie wszędzie

5 minut czytania
Komentarze

Premiera ChatGPT pod koniec 2022 roku zmieniła sposób tworzenia i przeszukiwania treści. Copilot (asystent AI od Microsoftu) kontynuuje ten trend, stając się narzędziem coraz bardziej popularnym i dostępnym dla przeciętnego użytkownika. W styczniu 2023 roku gigant z Redmond zainwestował aż 10 mld USD w OpenAI, co umożliwiło jej dalszy dynamiczny rozwój i stworzenie modelu GPT-4. Microsoft idzie za ciosem i wprowadza asystenta do pozostałych obszarów. Mam jednak wrażenie, że AI jest już wszędzie i nie w każdym miejscu jego widoczność mi się podoba, a może być gorzej.

Copilot w Microsoft 365
Fot. Microsoft / Materiały prasowe

Copilot bardzo przydatny w Microsoft 365 i Edge

Najlepszym wyborem jest opcja, która ułatwi napisanie nowego tekstu lub sprawdzenie już istniejącego. Poprzez krótki komunikat, Copilot szybko tworzy pierwszą wersję roboczą, bazując na danych z całej organizacji lub kilku innych plików, jeśli to konieczne. Ta usługa potrafi dodawać treści do już istniejących dokumentów, skracać tekst oraz przeformułowywać sekcje lub całe dokumenty, aby były bardziej zwięzłe. Narzędzie zadba też o formatowanie i podsumowanie treści. Pozwoli też na sporządzenie całkowicie nowego dokumentu lub tekstu opartego na danych z innych plików, lub tematów w istniejącym dokumencie.

W aplikacji Excel w ramach pakietu Microsoft 365 Copilot może automatycznie tworzyć tabele przestawne, generować wykresy lub po prostu pomagać interpretować dane w poszczególnych wierszach i kolumnach. To narzędzie ma potencjał zmienić sposób, w jaki analizujemy dane. Na przykład, użytkownik może poprosić o wygenerowanie wykresów na podstawie zauważonych przez Copilota trendów w danych lub wstawienie tych trendów bezpośrednio do arkusza kalkulacyjnego. Co więcej, asystent może wizualnie wyróżnić dane, o które użytkownik zapytał. Dodatkowo funkcja „pokaż mi” pozwoli sztucznej inteligencji nauczyć użytkownika, jak wykonać daną formułę w arkuszu kalkulacyjnym. To z pewnością pomoże wzmocnić umiejętności korzystania z tego popularnego programu do analizy danych.

Warto też wspomnieć o sekcji PowerPointa. Dzięki Copilot w Microsoft 365 można też generować prezentacje na podstawie danych z wybranego pliku Word, co eliminuje konieczność ręcznego przepisywania istotnych informacji. Jak widać, wszystkie te funkcje są potrzebne, a ich użyteczność nieoceniona.

Aplikacje na smartfony z Copilotem

Moje obawy co do Copilota wynikają z wręcz agresywnego wprowadzania usługi asystenta na smartfony. Widzę to z każdą następną aktualizacją aplikacji Microsoftu, których używam. Najpierw Copilot zawitał do programu Bing w postaci ówczesnego Bing czata. Następnie pojawił się w przeglądarce Edge. Tutaj jednak to narzędzie jest całkiem przydatne. Używam go, ponieważ jest pod ręką przy surfowaniu po internecie. Teraz jednak mam wrażenie, że Microsoft trochę przesadził.

Copilot bowiem pojawił się w mobilnej wersji Microsoft 365, ale nie w takiej formie, jak w wersji stacjonarnej. Nie zobaczymy tu zaawansowanego narzędzia do Worda czy Excela, a zwykłego asystenta w postaci dodatkowe przycisku w centralnej części menu. Oczywiście sekcja ta wygląda niemal identycznie jak w przeglądarce Edge. Tutaj jednak jest mi ta funkcja kompletnie zbędna. Boję się, że wciskanie na siłę Copilota wszędzie, gdzie się da, wywoła odwrotny skutek do zamierzonego, a użytkownicy będą go mieli dość.

Boję się, żeby Microsoft nie przesadził z Windows 12

Nie mogłem się doczekać, aż sztuczna inteligencja zostanie wprowadzona do Windows 11. Oczekiwałem jej niecierpliwie. Teraz, w postaci Copilota, możemy wykonywać nawet najtrudniejsze zadania za pomocą prostej komendy, korzystając ze wsparcia asystenta opartego na sztucznej inteligencji.

Copilot w Windows 11

Mam jednak obawy, jak to będzie działało w praktyce i czy Microsoft nie przesadzi (o czym wspominałem w poprzednim akapicie). AI w Windows 12 ma odgrywać kluczową rolę. Boję się, że koniec 2024 roku ze względu na aktualizację 24H2 może zmienić oblicze systemu w wersji 11 (lub 12). Obecnie Copilot nie jest zbyt inwazyjny. Po uprzednim włączeniu funkcji (w sekcji Ustawienia > Personalizacja) można go wywołać w dwojaki sposób:

  • Kliknąć ikonę Copilota na Pasku zadań;
  • Użyć skrótu klawiaturowego WIN + C.

W tym miejscu muszę przypomnieć, że usługa nie działa oficjalnie w Polsce. Microsoft udostępnił ją w USA i kilku krajach w Azji.

Należy pamiętać, że minimalne wymagania sprzętowe dla nowego oprogramowania będą z pewnością wyższe niż te już dość wymagające dla aktualnej wersji. Te plotki wskazują, że sztuczna inteligencja w postaci usługi Copilot może być zasobożerna.

Klawiatura laptopa z przyciskiem Copilota dla Windows 11
Fot. Microsoft / materiały prasowe

Na domiar złego przycisk Copilota zacznie stopniowo pojawiać się na klawiaturach przeznaczonych dla użytkowników systemu, niezależnie od tego, czy są to laptopy, czy osobne akcesoria. Zważywszy na szybki rozwój sztucznej inteligencji, koncepcja ta wydaje się być słuszna. Osobiście jednak nie jestem jeszcze przekonany, ponieważ umieszczenie na klawiaturze przycisku do usługi, która może nie spełnić oczekiwań użytkowników, budzi moje wątpliwości. Oczekiwania są ogromne, a Copilot jest obecnie dostępny tylko na niewielu rynkach w formie testów.

Zdjęcie otwierające: Microsoft

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw