Zaskoczona kobieta z kręconymi włosami patrzy na telefon komórkowy na tle kolorowej, wzorzystej ściany.

Allegro traci, Temu zyskuje. Polska platforma komentuje najnowsze wyniki

3 minuty czytania
Komentarze

Allegro wciąż jest numerem jeden, jeśli chodzi o zakupy online wśród Polaków, ale wkrótce może się to zmienić. Jeśli chiński serwis Temu utrzyma dotychczasowy wzrost, możemy doczekać się zmiany lidera. Opinie o Temu są zróżnicowane, ale statystyki wyraźnie pokazują, że z tego serwisu korzysta coraz więcej Polaków. Wzrost popularności jest na tyle duży, że Allegro powinno zdecydowanie zacząć się bać.

Kafejka na świeżym powietrzu z różnymi ludźmi siedzącymi przy stołach, a w centrum stoi kobieta w sukience z wzorem trzymająca smartfon. temu
Fot. Temu / materiały prasowe

Statystyki są nieubłagane

Ponad 14,9 mln Polaków odwiedziło platformę Temu w styczniu 2024 roku, co oznacza imponujący wzrost o 1,3 mln użytkowników w stosunku do grudnia. W tym samym czasie Allegro straciło 0,7 mln użytkowników, co stawia pod znakiem zapytania jego dominację na polskim rynku e-commerce. Chociaż Allegro wciąż pozostaje liderem z 18,6 mln użytkowników w styczniu, przewaga nad Temu (14,9 mln) stopniowo maleje.

Tabela z danymi statystycznymi prezentująca ranking dziesięciu kanałów mediowych z sekcji "Zakupy online" z podziałem na Liczbę Użytkowników, Zasięg (internet) oraz średni czas spędzony na stronie (ATS) za styczeń 2024 roku.
Fot. Mediapanel / materiały prasowe

Za Allegro i Temu, na trzecim miejscu, znalazła się strona Mediaexpert.pl, która miała niespełna 11,7 mln użytkowników. Kolejne miejsca zajmują:

  • AliExpress (8,7 mln),
  • Empik (7,7 mln)
  • Erli (niemal 6,5 mln), 
  • Euro.com.pl (6,3 mln), 
  • Amazon (niespełna 6,3 mln), 
  • Rossmann (6,1 mln),
  • Shein (niespełna 6,1 mln).

Jak konkurencja poradzi sobie z Temu?

W styczniu Temu przekroczyło symboliczną barierę 50% zasięgu, docierając do co drugiego internauty w Polsce. Allegro, z 62,83% zasięgu, wciąż utrzymuje przewagę, ale tempo wzrostu konkurenta powinno być niepokojące dla lidera. Pozostaje pytanie, jak Allegro zareaguje na rosnącą konkurencję — o kilku zmianach już wiemy. Czy uda mu się utrzymać najlepszą pozycję, czy też chiński gigant zdominuje polski rynek e-commerce?

Mały wózek sklepowy z kartonowymi pudełkami z napisem "FRAGILE" stoi na laptopie, obok dwie małe kolorowe torby na zakupy online
fot. GettySignatures / aytacbicer

Warto również zwrócić uwagę na spadek liczby użytkowników innych platform, takich jak Euro.com.pl, Empik, Mediaexpert.pl i Rossmann. W porównaniu z grudniem styczniowe statystyki tych platform prezentują się słabo, co pokazuje, że chiński sklep staje się realną konkurencją nie tylko dla Allegro, ale i dla innych graczy na rynku. Możliwe, że przyczyną jest też sezonowość — po świątecznych zakupach styczeń najczęściej bywa miesiącem oszczędności na zakupach.

Mamy komentarz Allegro

Marcin Gruszka, przedstawiciel firmy Allegro, nie skomentował bezpośrednio aktywności Temu w Polsce, ale zwrócił uwagę na inną kwestię. Oto jego wypowiedź:

Zgodnie z naszą zasadą nie komentujemy aktywności innych firm. Tutaj jednak zrobię mały wyjątek, bo wiele osób nie zwraca uwagi na ten istotny aspekt. Myślę, że fair byłoby, gdyby wszyscy gracze grali na podstawie tych samych reguł. Doskonałym przykładem są przepisy dyrektywy Omnibus (przypomnę, ten przepis chroni konsumentów, przed fałszywymi promocjami), które powinny być przestrzegane przez wszystkie firmy sprzedające produkty polskim konsumentom. Ich nieprzestrzeganie przez niektóre firmy spoza Unii Europejskiej (np. poprzez pokazywanie mocno dyskusyjnych promocji) oznacza nierówne warunki konkurowania dla setek tysięcy polskich przedsiębiorców, którzy zgodnie z prawem oferują swoje produkty na Allegro.

W Allegro ciągle dzieje się coś ciekawego dla klientów i, co warto podkreślić, zmiany wynikają z oczekiwań naszych klientów, a nie ruchów konkurencji. Kilka przykładów. Rośnie popularność naszych promocyjnych Allegro Days. Klienci uwielbiają oferty z Gwarancją najniższej cenny. Ruszył pilotaż Allegro Cash, czyli programu, w którym za zakupy na Allegro dostajemy zwroty tak, zwany cash back. 

Marcin Gruszka, dyrektor komunikacji w Allegro, dla serwisu Android.com.pl

Źródło: Wiadomości handlowe, Mediapanel. Zdjęcie otwierające: Temu / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw