Jak podaje UOKiK, platforma do sprzedaży z lokalnymi ogłoszeniami OLX otrzymała zarzuty od Prezesa urzędu Tomasza Chróstnego. Wątpliwości budzi zarówno system ocen, jak i użytkownicy, którzy je wystawiają. Co więcej, okazuje się, że algorytm także może nadawać różną wagę ocenom pozytywnym i negatywnym.
UOKiK wszczęło postępowanie wobec OLX – Spis treści
OLX na celowniku UOKiK
OLX to popularna platforma ogłoszeniowa, działająca w wielu krajach, w tym w Polsce. Jest to miejsce, gdzie użytkownicy mogą kupować i sprzedawać różnorodne produkty i usługi, zarówno nowe, jak i używane. Platforma ta umożliwia indywidualnym osobom oraz firmom zamieszczanie ogłoszeń dotyczących szerokiej gamy przedmiotów, od elektroniki, przez meble, aż po samochody i nieruchomości.
Postępowanie wszczęte przez Prezesa UOKiK, Tomasza Chróstnego, wobec Grupy OLX dotyczy potencjalnych nieuczciwych praktyk, których mogli dopuszczać się właściciele platformy. Konkretnie chodzi o niejasny system ocen wyświetlany przy produktach. A nie jest on bez znaczenia podczas zakupów – jak podaje UOKiK, z badań przeprowadzonych na ich zlecenie wynika, że dla 86 proc. osób kupujących w internecie opinie o sprzedającym są istotne przed podjęciem decyzji zakupowej. Zarzuty UOKiK dotyczą dwóch obszarów – wątpliwości, kim nazywany jest „kupujący” oraz algorytmu przyznającego wagę pozytywnym i negatywnym opiniom.
Dynamika rozwoju technologicznego sprzyja ewolucji usług i tworzeniu nowych formatów, nie zawsze optymalnych dla konsumenta. Platformy internetowe nie mogą zapominać o fundamentalnych zasadach relacji z klientem, takich jak uczciwa i przejrzysta komunikacja. A nie ma o takiej mowy, gdy konsument wprowadzany jest w błąd co do podstawowych kategorii czy terminów stosowanych przez przedsiębiorcę.
Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK cytowany przez portal UOKiK
UOKiK ostatnio przeprowadza także dochodzenie w sprawie YouTube Premium, Netflix i innych gigantów streamingu w Polsce. W połowie listopada pisaliśmy także o tym, że na celowniku jest Clout MMA.
Prezes UOKiK sprawdza platformę pod kątem dwóch zarzutów
Po pierwsze, według użytkowników serwisu, którzy zgłaszali skargi do urzędu, istnieje niezgodność między tym, kogo serwis określa mianem „kupujących” a rzeczywistymi osobami wystawiającymi opinie. W serwisie opinie mogą zamieszczać nie tylko osoby, które faktycznie dokonały zakupu, ale również te, które jedynie skontaktowały się ze sprzedającym. Taka praktyka może wprowadzać w błąd, sugerując, że opinia pochodzi od kogoś, kto rzeczywiście zakupił i używał produktu.
Nie powinno się tak zdarzać, że w opisie oceny mowa jest o „kupujących”, a faktycznie żadna z wystawionych sprzedającemu opinii nie musi pochodzić od osoby dokonującej zakupu
Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK cytowany przez portal UOKiK
Druga sprawa dotyczy algorytmu stosowanego przez OLX, który przyznaje wyższą wagę ocenom pozytywnym niż negatywnym. Dodatkowo sposób kategoryzowania ocen przez serwis różni się od tych, które użytkownicy wybierają podczas oceniania transakcji. To prowadzi do sytuacji, gdzie ogólna ocena sprzedającego może być wyższa niż wynikałoby to z indywidualnych ocen wystawionych przez użytkowników. Brak przejrzystości w tym, jak dokładnie obliczane są te oceny oraz fakt, że nie mamy wglądu w to, jakie oceny cząstkowe składają się na ogólną ocenę ogłoszeniodawcy, może wprowadzać w błąd co do rzeczywistej reputacji sprzedających. Jeśli zarzuty się potwierdzą, Grupie OLX grozi kara do 10 proc. obrotu.
Jak podaje portal Bizraport Grupa OLX w 2022 roku w Polsce osiągnęła 1 407 266 544 zł przychodów, a zysk netto wyniósł 452 385 541 zł. Spółka wykazuje rosnące przychody w czasie – średni wzrost wynosi 183 277 609 zł rocznie.
Skoro interesuje cię sprawa OLX, być może korzystasz też ze Snapchata? Jeśli tak, z pewnością przyda ci się nasz poradnik krok po kroku dotyczący tego, jak odzyskać dni na Snapie.
Źródło: UOKiK, oprac. własne