W polskiej szkole znów miała miejsce eksplozja smartfona. Ewakuowano setki osób

3 minuty czytania
Komentarze

Mimo że początek roku szkolnego miał miejsce stosunkowo niedawno, to już po raz drugi doszło do podobnego zdarzenia. Telefon wybuchł w plecaku ucznia, mimo że nie był ładowany. Jest to o tyle dziwne, że tego typu sytuacje w zdarzają się stosunkowo rzadko, tymczasem tutaj mamy nawet podobne okoliczności jak w przypadku ostatniego incydentu, o którym pisaliśmy kilka dni temu

Telefon komórkowy wybuchł w plecaku. Znowu

W miejscowości Trąbki Wielkie w Szkole Podstawowej im. Kunegundy Pawłowskiej, 4 października około godziny 10:00, telefon wybuchł w plecaku jednego z uczniów. Nie była to jednak gwałtowna eksplozja, a raczej coś bliższe samozapłonowi. Podczas lekcji uczniowie i nauczyciel zauważyli, że z plecaka wydobywa się dym. Prowadzący zajęcia natychmiast ogłosił ewakuację klasy. Na szczęście jednemu z pracowników szkoły udało się ugasić pożar. 

telefon wybuchł
Fot: Szkoła Podstawowa im. Kunegundy Pawłowskiej w Trąbkach Wielkich

Mimo to ze względów bezpieczeństwa dyrekcja postanowiła ewakuować całą szkołę. Na miejsce zdarzenia przybyły cztery zastępy Państwowej Straży Pożarnej oraz zespół ratownictwa medycznego. W wyniku zdarzenia, łącznie ewakuowano 363 osoby, w tym 341 uczniów i 22 pracowników szkoły. Niestety, mimo szybkiej reakcji, 18 uczniów poczuło się źle z powodu zdarzenia. Z tego też powodu zorganizowano punkt medyczny w jednej z klas, gdzie personel medyczny wraz ze strażakami udzielali niezbędnej pomocy. Nie wiadomo jednak, czy mowa jest tutaj o przedstawicielach klasy, w której doszło do zapłonu. Aspirant Marcin Tabiś, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Pruszczu Gdańskim, relacjonował mediom:

Zgłoszenie dotyczyło pożaru telefonu w plecaku jednego z uczniów. W klasie przebywało 18 uczniów oraz nauczyciel, który podjął decyzję o ewakuacji. Jeden z pracowników szkoły ugasił pożar i usunął plecak na zewnątrz budynku. Dyrektor podjęła decyzję o ewakuacji całej szkoły. Łącznie ewakuowano 363 osoby, z czego 341 osób to dzieci, a 22 osoby, to pracownicy placówki.

Eksplozja smartfona w szkole – komentarz dyrektora

Dyrektor Szkoły Podstawowej w Trąbkach Wielkich, Milena Radziszewska-Sanejko, wyraziła swoje zaniepokojenie zdarzeniem i podkreśliła, że będzie ono przedmiotem dyskusji z radą rodziców. Zasugerowała również, że incydent może prowadzić do rozważenia większych ograniczeń w korzystaniu z telefonów komórkowych w szkole.

Myślę, że będziemy musieli to przedyskutować, również z radą rodziców, jakie podjąć dalej kroki. Jest to sygnał, że taki telefon komórkowy, wydawałoby się zwykły telefon, stanowi zagrożenie i być może podejmiemy kroki w kierunku jeszcze większego ograniczenia używania tych telefonów.

Niestety, nie udało się ustalić, jaki konkretnie model telefonu był przyczyną tego zdarzenia, ani w jakim był on stanie technicznym. Warto jednak pamiętać, że tak naprawdę przyczyną mógł być dowolny smartfon. 

Źródło: DziennikBałtycki, PortalSamorządowy, fot. Depositphotos/coffeekai

Motyw