Google Pixel 8 kontra iPhone 15. Starcie dwóch różnych filozofii na temat smartfona
Niemalże definitywne doświadczenie dla użytkownika systemu Android 14. Nowy smartfon czaruje funkcjami aparatu, które maksymalnie wykorzystują obecny potencjał generatywnego AI, opracowywanego przez Google od lat.
Ekskluzywny klasyk w nowoczesnym (i pro-europejskim) wydaniu. iPhone 15 to jednak znacznie więcej, niż wprowadzenie wejścia USB-C. To również gwarancja najlepszej kompatybilności z iOS 17, ale też i Dynamiczna Wyspa bez potrzeby zakupu modelu dla profesjonalistów.
Wielki ekran 6,7″ to jedno, ale iPhone 15 Plus oferuje najmocniejszą baterię nie tylko spośród wszystkich tegorocznych modeli od Apple, ale też i wszystkich czternastek oraz mocarnego pod tym względem 13 Pro Max. Warto mieć to na uwadze, gdy zależy nam na wytrzymałej baterii.
Google Pixel 8 – pierwszy wśród smartfonów z Androidem
Nawet w świecie systemu firmy z Mountain View, istnieją użytkownicy pierwszej sortu. Dumni posiadacze Google Pixel 8, którzy otrzymali dostęp do Android 14. Co ciekawe, największą siłą urządzenia jest tu nowy procesor Google Tensor G3, który ma powalczyć później z Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3 o palmę najlepszego układu dla systemu operacyjnego Google.
Procesor ten został zaprojektowany tak, aby opracowane przez firme z Mountain View algorytmy AI sprawniej radziły sobie z zadaniami. Mowa nie tylko o Asystencie Google zintegrowanym z Bard, czyli bezpośredniej konkurencji dla ChatGPT, ale też dodatkowych funkcjach związanych z aparatem, takich jak Magic Eraser (usuwanie, przesuwanie i dodawanie obiektów na zdjęciach) lub zmiany wyrazu twarzy osób widocznych na fotografiach. Co ważne, sztuczna inteligencja pomoże też odróżnić rzeczywiste połączenia od SPAM-u, odbierając te negatywne telefony w tle, bez naszej wiedzy.
Oprócz tego, podstawowy Google Pixel 8 ma w zanadrzu ekran 6,2″ z częstotliwością odświeżania 120 Hz i maksymalną jasnością 2000 nitów. Zasoby urządzenia to z kolei 8 GB RAM i maksymalnie 256 GB pamięci wewnętrznej. Choć smartfon na polu prędkości ładowania jest lepszy od iPhone 15, to nie wiele. Wbudowana bateria 4575 mAh obsłuży jedynie ładowarkę 30 W. Warto też wspomnieć o aparatach. Główny obiektyw to 50 MP z OIS i pixel PDAF, a w dodatku mamy do dyspozycji aparat ultraszeroki z 12 MP. Z przodu urządzenia znalazła się też kamerka do selfie, 10,5 MP, wzbogacona o AF.
W obecnej chwili, to niemalże ostateczne doświadczenie korzystania z systemu Android 14, ustępujące tylko wobec Google Pixel 8 Pro. Szczególnie że nawet w najdroższej wersji z 256 GB pamięci wewnętrznej, pomimo braku dystrybutora w Polsce, to ciągle tańszy smartfon niż podstawowy model iPhone 15, i to z dłuższym gwarantowanym wsparciem. Google Pixel 8 ma otrzymać aż 7 lat aktualizacji oprogramowania, co jest wynikiem wprost fenomenalnym.
iPhone 15 – rewolucja w cieniu ewolucji
Najważniejszą zmianą wobec zeszłorocznych telefonów Apple jest niewątpliwie obecność wejścia USB-C, przez którym firma z Cupertino broniła się już od kilku lat. Nacisk Unii Europejskiej jednak sprawił, że nie było wyboru i korporacja musiała porzucić autorski standard Lightning. A i tak Apple musiało zagrać kartą ekskluzywności, ograniczając standard USB 3.0 do droższych iPhone 15 Pro oraz Pro Max. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że pomimo zupełnie innego ekosystemu, surowe porównanie z Google Pixel 8 nie jest korzystne dla iPhone 15.
Spójrzmy choćby na ilość pamięci wewnętrznej w podstawowym modelu za 4699 złotych — zaledwie 128 GB. Podobnym problemem jest prędkość ładowania urządzenia — tylko 15 W na podstawowym kablu i 7,5 W bezprzewodowo, co czyni smartfon z Mountain View i tu zwycięzcą, pomimo niezbyt wysoko zawieszonej poprzeczki. Ciekawszy jest jednak kontekst aparatu. iPhone 15 również ma główny obiektyw 50 MP (OIS, PDAF) i ultraszeroki 12 MP, lecz dodatkowo operuje na teleobiektywie 10 MP z trzykrotnym zoomem (OIS, PDAF).
Oczywiście, iPhone 15 to również dostęp do systemu operacyjnego iOS 17. Choć ten jest obsługiwany i przez starsze telefony Apple, to nowy smartfon gwarantuje tu najlepszą wydajność i maksymalne wykorzystanie potencjału oprogramowania. Użytkownik może teraz przypisywać plakaty ze zdjęciami dla każdego kontaktu, ale też i przekształcić smartfon w nocny zegar, pokazujący najważniejsze informacje (z dedykowanym standem do osobnego zakupu, a jakże). W nowym systemie Apple wprowadziło też mapy offline, aplikacje Dziennik oraz rewolucyjne NameDrop, pozwalające przyłożyć do siebie smartfony, by wymieniły się informacjami kontaktowymi na temat użytkowników.
Gdybym jednak sam musiał kupić iPhone 15 (z pistoletem przy skroni…), to wybrałbym droższy model z Plusem. Głównie dlatego, gdyż ma najbardziej wydajną baterię z wszystkich niedawnych urządzeń Apple, ale też i większy ekran o przekątnej 6,7″. Wiem, że istnieją miłośnicy ekranów kompaktowych, ale ich zanikająca obecność na rynku podpowiada mi, że to ciągle mniejsza grupa użytkowników. Jednocześnie, z czysto pragmatycznego punktu widzenia, nie potrafię nie postawić tutaj na Google Pixel 8.
A jeśli kiedykolwiek podczas korzystania ze smartfona zastanawiałeś się, gdzie jest schowek w telefonie, zerknij na nasz poradnik. Być może przyda ci się jeszcze wskazówka dotycząca rozszerzeń Chrome – dowiedz się, jak zainstalować dodatki z Web Store na Androidzie.
zdjęcie główne: Google / Apple
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.