Farma fotowoltaiczna, która ma powstać w Tychowie obok Białogardu i mieć ponad 200 ha powierzchni, będzie jedną z największych takich inwestycji w Polsce. I choć to rozwiązanie pozwoli korzystać z odnawialnego źródła energii, mieszkańcy są sceptyczni. Zamiast „czarnej dziury”, jak sami określają przyszłą instalację, wolą otoczenie natury. Wskazywane są także obawy przed domniemanym, szkodliwym oddziaływaniem pola elektromagnetycznego farmy.
Fotowoltaika i specjalna farma – co to takiego?
W czasie rosnącej świadomości ekologicznej, poszukując alternatyw dla tradycyjnych źródeł energii, farmy fotowoltaiczne stają się jednym z kluczowych rozwiązań. Często nazywane również parkiem słonecznym lub elektrownią słoneczną, stanowią obszar wyposażony w duże ilości paneli fotowoltaicznych, które przekształcają energię słoneczną w energię elektryczną. Innowacyjne instalacje mają dostarczać odnawialną energię do setek gospodarstw domowych i przedsiębiorstw.
W Polsce stale pojawiają się nowe farmy fotowoltaiczne. Jak wynika z danych portalu ongeo.pl, w 2019 roku wydano 1607 pozwoleń, natomiast w 2020 roku liczba ta wzrosła do około 2112, dając wzrost o 31,4%. Na tamten moment najwięcej inwestycji w farmy fotowoltaiczne realizowanych było w województwie wielkopolskim.
Zgodnie z informacjami zamieszczonymi na enerad.pl łączna zainstalowana moc fotowoltaiki w Polsce na koniec lipca 2023 roku według danych Agencji Rynku Energii wyniosła 10,586 GW. Chociaż wynik to w dużej zasługa mikroinstalacji prosumenckich, które stanowią ok. 76% wszystkich instalacji PV w kraju, farmy fotowoltaiczne także nie są bez znaczenia.
Jedne z największych farm fotowoltaicznych w Polsce to Zwartowo (o mocy ok. 204 MW), Brudzew (o mocy ok. 70 MW) i Witnica (ok. 65 MW).
Kolejna farma fotowoltaiczna ma powstać w Tychowie
Wiele z farm fotowoltaicznych w Polsce zostało zbudowanych przez prywatnych inwestorów lub deweloperów, a nie przez tradycyjne przedsiębiorstwa energetyczne. Tak ma także stać się w Tychowie, gdzie hiszpańska firma Grenergy chce wybudować instalację na 215 ha powierzchni. Jak podaje portal GS24.pl mieszkańcy jednak nie są zachwyceni tym pomysłem, zwracając uwagę na to, że boją się oddziaływania pola magnetycznego, które według nich w pobliżu takiej farmy ma być silne. Oprócz tego liczą się dla nich względy estetyczne dotyczące ingerencji w przestrzeń natury w gminie.
Ma być blisko naszych domów. Będziemy słyszeć tylko hałas, a nie naturę, która ma tutaj przecież swoje ptasie ostoje. Nie mówiąc już o krajobrazie, który taka farma zamieni nam z zielonych terenów w dosłownie czarną dziurę
– tłumaczą mieszkańcy Tychowa.
Co ciekawe, nie tylko mieszkańcy mają takie zdanie. Jak podaje GS24.pl „zdanie protestujących podzielili już nawet radni miejscy”, którzy na ostatniej sesji Rady Miasta przyjęli i zatwierdzili petycję w sprawie zatrzymania budowy.
Ta inwestycja jest w zasadzie dopiero w początkowej z wielu planowanych faz. Pojawił się w naszym urzędzie inwestor, powiedział, że jest właścicielem tych 215 hektarów ziemi przy ulicy Topolowej i chce tam urządzić farmę fotowoltaiczną. Złożył wniosek na zabudowę całego terenu, jaki posiada. My, jako urząd, nie możemy powiedzieć do widzenia, nic tu nie wybudujecie. Skierowaliśmy więc – zgodnie z prawem – wnioski o opinię do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, do sanepidu oraz Wód Polskich. I teraz czekamy, jakie te opinie będą. Na pewno nie zgodzimy się, by powstała tu aż tak potężna farma. I nie chcemy, by była tak blisko zabudowań
– mówi burmistrz Tychowa, Robert Falana.
Teraz mieszkańców gminy czeka spotkanie z przedstawicielami firmy Grenergy, potencjalnym inwestorem. Ma ono rozwiać wątpliwości protestujących i wyjaśnić ich wszelkie wątpliwości.
Skoro interesuje cię fotowoltaika, to znaczy, że oszczędzanie nie jest ci obce. Doskonale wiemy, że ceny za energię są niebotycznie wysokie. Jeśli zastanawiasz się, jak jeszcze możesz zmniejszyć rachunki za prąd i wodę, sprawdź nasz ranking zmywarek oraz ranking pralek i wybierz modele charakteryzujące się wysoką energooszczędnością.
Źródło: GS24.pl, oprac. własne