dowody osobiste

Dowody osobiste z chipem do kontroli umysłów. Foliarze wyszli na ulice

3 minuty czytania
Komentarze

Według dużej części Greków istnieją małe urządzenia, które każdy będzie miał w kieszeni i będą one służyły do kontroli umysłów. I o dziwo nie są to smartfony, tylko dowody osobiste z chipem do kontroli umysłów. Jeśli więc uważaliście, że oskarżanie 5G o pandemię było szczytem foliarskiej abstrakcji, to teraz macie przykład czegoś jeszcze bardziej odjechanego. 

Dowody osobiste z funkcją kontroli umysłu

Skąd  w ogóle pomysł, że w małym kawałku plastiku jakimi są przecież dowody osobiste, da się umieścić urządzenie zdolne zapanować nad ludzkim umysłem? No cóż, nie wiadomo. Może autorem tego pomysłu był ktoś, do nie do końca może się pochwalić byciem zdrowym na umyśle, a może troll internetowy, lub cały ich zespół? Wbrew pozorom to nie ma aż takiego znaczenia. Ważne jest to, że pod wpływem tych doniesień ludzie tłumnie wyszli na ulice.

A przez tłumnie mam na myśli protest, w którym brało udział około 5 tysiecy osób, który odbył się w Salonikach, czyli w drugim co do wielkości greckim mieście. Nie wiadomo także jak wielu nie wzięło udziału w proteście, chociaż z całego serca wspierają przeciwników wymiany dowodów osobistych na takie z chipem kontrolującym umysł. 

Warto także dodać, że protest nie przybrał formy marszu, lub blokady ulic – a przynajmniej nie to miał na celu, ponieważ pięciotysięczny tłum sam w sobie jest dość sporym utrudnieniem w ruchu, nawet jeśli niczego utrudniac nie chce. Demonstranci, trzymając greckie flagi i transparenty, zebrali się w okolicach Białej Wieży, historycznej fortecy miasta.

Całej sprawie nie pomaga także Grecki Kościół Prawosławny, którego wielu biskupów wspiera protestujących i podziela ich obawy dotyczące kontroli umysłów, mimo że większość ze zwierzchników Kościoła stara się od nich odcinać. Z tego też powodu protest przybrał także wymiar religijny. Nie brakuje więc także doszukiwaniu się w nowych dowodach osobistych symboliki związanej z Apokalipsą – jak to często bywa w przypadku teorii spiskowych

Warto także dodać, że kontrola umysłu to tylko jedna z możliwości przypisywanych nowym dowodom osobistym. Grecy podejrzewają także, że w ten sposób rząd chce, aby nosili oni przy sobie urządzenie, które pozwoli ich namierzyć za pomocą nadajnika GPS gdziekolwiek nie pójdą. I chociaż brzmi to mniej absurdalnie, niż chip do kontroli umysłu, to przecież i tak nie ma większego sensu: przecież większość Greków ma ciągle przy sobie zaawansowane urządzenie, które nie tylko ma nadajnik GPS, ale także zestaw mikrofonów i kamer. Krótko mówiąc, po co dublować funkcje znane ze smartfona w dowodzie osobistym?

Źródło: X (dawny Twitter)

Motyw