wszystko
LINKI AFILIACYJNE

wszystko.pl to nowa alternatywa dla Allegro. Sprawdziłem, czy jest sens robić tam zakupy [OPINIA]

3 minuty czytania
Komentarze

Przyznam szczerze, nie rozumiem sensu istnienia wszystko.pl. Polski Comarch porwał się z motyką na słońce, tworząc bezpośredniego konkurenta dla Allegro — portalu aukcyjnego, z którym nawet Amazon nie potrafi skutecznie walczyć. No to może Polacy mają jakiś oryginalny pomysł z nową platformą e-commerce? Niezwykle przemyślany marketing? A gdzie tam! Strona jest tak nudna, że sam zbierałem się do tego tekstu dłużej, niż powinienem.

wszystko.pl — wszystko wygląda, jak powinno

Na początek dobre wieści — wszystko.pl (ur. 29.06.2023) to nie jest klon AliExpress, Shopee lub niedawno powstałego Temu. Zapomnijcie o wysypie taniej, elektronicznej chińszczyzny, która niegdyś zalegała na polskich bazarach.

Zapomnijcie też o nadmiernie zagraconym portalu. wszystko.pl jest tak schludne, że miejscami nawet pustawe. Fioletowo-biała paleta strony w niczym też nie pomaga. Uczucie pustki miesza się z nudą i nijakością. Tylko spójrzcie sami na stronę główną.

fot. Szymon Baliński / android.com.pl

Szybki rzut oka na działy ze smartfonami wskazuje, że pod kątem produktów nie ma lipy. Telefony takich producentów jak Xiaomi, Samsung, Motorola, realme czy nawet Apple są dostępne od ręki.

fot. Szymon Baliński / android.com.pl

No to zacząłem kopać dalej. Konsole, czyli to, co tygryski lubią najbardziej. Tutaj ponownie bez zaskoczeń — PlayStation 5, Xbox Series X|S oraz Nintendo Switch bez problemu kupicie w sklepach wystawiających się na wszystko.pl.

Już pomińmy fakt, że Xbox Series X jest (u tego konkretnego sprzedawcy) droższy o 45 złotych, niż na Microsoft Store (fot. Szymon Baliński / android.com.pl)

Wszystko fajnie, ale brakuje tu jakiejś pompy

Dominująca pozycja Allegro na polskim rynku nie wynika wyłącznie z wieloletniego braku konkurencji. To także bardzo częste promocje, koordynowane przez główny oddział platformy, prosty abonament SMART na darmowe przesyłki, dedykowane automaty paczkowe Allegro One Box, a także zaawansowany program Allegro Pay, dzięki któremu kupujący mogą stosować opóźnione płatności bez potrzeby zobowiązań u dodatkowych, mniej znanych podmiotów.

wszystko.pl chce konkurować z Allegro w 2023 roku, nie oferując żadnego z tych dodatkowych benefitów. Brakuje tak podstawowych metod płatności, jak Google Pay czy karta płatnicza (nią zapłacimy tylko przez bramkę na Przelewy24 lub za pośrednictwem BLIK). Płatności opóźnione są z kolei wspierane także przez pośrednika, PayPo. wszystko.pl nie ma nawet jeszcze aplikacji na smartfonach – ta ciągle powstaje.

fot. Szymon Baliński / android.com.pl

Rozumiem doskonale, że wszystko.pl dopiero rozpoczyna swoją podróż. Trudno konkurować z hegemonem, który debiutował przecież w 1999 roku. Rozumiem też, że kiedyś trzeba platformę odpalić, by zaczęła na siebie powoli zarabiać, by zebrała feedback od użytkowników, by wprowadzać zmiany na żywym organizmie.

Tylko… czy jest sens to w ogóle robić? Czy jest sens odpalać wszystko.pl, gdy nie ma na stronie wielkich promocji na otwarcie? Czy jest sens odpalać tak gigantyczny projekt, gdy nawet Amazon Prime za 49 złotych rocznie nie potrafi obalić dominacji Allegro?

Podobnie jak Allegro, wszystko.pl oferuje też produkty spożywcze. Tylko właśnie, w tym celu udałbym się do sieciowej odsłony Carrefour, Żabki Jush lub Liska — portali, które specjalizują się w spożywce (fot. Szymon Baliński / android.com.pl)

A nie wspominam o pozostałych sieciach handlowych, które mają swoje sklepy on-line. Nie wspominam o Lidlu i Biedronce, także sprawnie działających w sieci. Najzwyczajniej w świecie nie rozumiem tej premiery. wszystko.pl jest nijakie i nudne, a rynek e-commerce też nie jest z gumy. Panie i Panowie, do roboty — inaczej projekt padnie tak szybko, jak wstał na nogi.

zdjęcie główne: wszystko.pl / Facebook

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw