Samsung woli Microsoft od Google? Smartfony ostatnio wyraźnie promują jeden ekosystem

Współpraca dwóch firm to nic nowego w branży technologicznej. Smartfony Samsunga są naszpikowane najnowszymi technologiami właśnie dzięki kooperacji z innymi podmiotami. Przykładowo w kwestii hardware’u gigant pracuje z Qualcommem i Sony. Jeśli chodzi o software, to w tym przypadku ścisła współpraca ma miejsce z Google. Jednak od pewnego czasu smartfony Samsunga wyraźnie promują usługi Microsoft. Jest kilka obszarów, w których fani ekosystemu giganta z Redmond docenią świetną synchronizację usług pomiędzy aplikacjami na smartfonach i komputerach. Jako wieloletni użytkownik smartfonów koreańskiej firmy (obecnie Galaxy S23 Ultra), postanowiłem się przyjrzeć tematowi bliżej.

Smartfony Samsunga promują ekosystem Microsoft

Samsung i Microsoft współpracują od lat w różnych obszarach. Jednak, gdy spojrzymy na smartfony Samsunga – jest ona w tym obszarze najbardziej widoczna. Poziom współpracy można streścić w następujący sposób:

• Łatwiejsze łączenie urządzeń Samsung z komputerami z systemem Windows za pośrednictwem aplikacji Twój telefon (Phone Link),
• Integracja pakietu Office w składanych smartfonach Samsung, takich jak Galaxy Z Fold4,
• Współpraca w technologiach chmurowych,
• Preinstalowanie aplikacji.

Phone Link

Współpraca Samsunga i Microsoft uwidoczniła się na konferencji koreańskiego giganta, gdzie osobiście pojawił się CEO amerykańskiej firmy Satya Nadella. Idealnym jej przykładem jest dawny Twój telefon, a obecnie Phone Link, który łączy smartfony Samsunga z Windows. Wielu znawców branży mogłoby krzyknąć teraz, że wszystkie telefony z Androidem mogą korzystać z tej funkcji – co jest prawdą.

Jednak Samsung ma tu pierwszeństwo. Microsoft już w 2020 roku ogłosił, że testerzy Windows 10 będą mogli uruchamiać aplikacje na Androida równolegle z programami Windows właśnie poprzez Twój telefon i początkowo była to funkcja ekskluzywna wyłącznie na urządzeniach koreańskiej firmy. Obecnie, w tym obszarze wszystkie nowości trafiają w pierwszej kolejności na smartfony Samsunga. Takie funkcje jak kopiowanie treści z telefonu i wklejanie ich na komputerze to bajka.

Świetną integrację tej funkcji na urządzeniach koreańskiej firmy widać w panelu szybkich ustawień, gdzie jednym kliknięciem można ją aktywować lub wyłączyć, a także dostać się do większej liczby opcji.

Pakiet Office

Samsung nie chce być gorszy od Apple, które już dawno zacieśniło współpracę z Microsoft w ramach świadczenia pakietu Office na tabletach. Koreańska firma wyraźnie promuje aplikacje biurowe na swoich składanych smartfonach z linii Galaxy Z Fold. Urządzenia te są reklamowane jako wzmacniające wielozadaniowość i produktywność. Nic więc dziwnego, że edytory tekstowe i arkusze kalkulacyjne są jednymi z podstawowych aplikacji na tego typu urządzeniach. A której firmy programy są tu najlepsze? Oczywiście chodzi o Microsoft.

Word, Excel, PowerPoint oraz Outlook to idealne aplikacje, których można używać w podziale na dwa, a nawet trzy okna na Galaxy Z Fold4. Współpraca Samsunga i Microsoftu idzie w kierunku płynnego działania aplikacji i dostosowania ich do łatwego przenoszenia danych z jednego okna do drugiego – to w obecnym kształcie działa naprawdę świetnie.

W tym miejscu wspomnę też o świetnym zintegrowaniu OneNote do Notatek Samsung. Ta domyślna aplikacja koreańskiej firmy w końcu nabrała barw i stała się użyteczna, ponieważ można do niej sięgnąć przez OneNote, który stanowi pewną ekskluzywną część pakietu Office od Microsoft.

OneDrive

Nowi użytkownicy urządzeń koreańskiej firmy mogą nie pamiętać, że naczelną aplikacją chmurową na sprzęcie spółki był Samsung Cloud. Został on jednak wygaszony 30 czerwca 2021 roku, a korzystający otrzymali stosowne powiadomienia i możliwość migracji do OneDrive.

Samsung postanowił ubić usługę, która była naprawdę fatalna. Dostęp do plików i zarządzanie nimi z telefonu było niemożliwe. Chmura służyła praktycznie jedynie do backupu plików. Bardzo mnie ucieszył fakt, że OneDrive stał się domyślnym i jedynym rozwiązaniem chmurowym, które mają smartfony Samsung.

Integracja z OneDrive pozwala użytkownikom telefonów koreańskiej firmy synchronizować swoje zdjęcia, filmy, dokumenty i inne rzeczy na urządzeniach i uzyskiwać do nich dostęp z aplikacji OneDrive lub strony internetowej. Ponadto świetnie działa też synchronizacja z aplikacją Zdjęcia na Windows 11 – wszystkie fotografie, które wykonam na Galaxy S23 Ultra od razu są widoczne w systemie Microsoft.

Preinstalowanie aplikacji

Samsung wyraźnie promuje ekosystem Microsoft poprzez preinstalowanie aplikacji na smartfonach takich jak:

• Outlook – popularna aplikacja poczty e-mail i kalendarza, która może synchronizować zawartość z Microsoft 365 czy nawet Gmail,
• Pakiet Office – aplikacja mobilna łącząca programy Word, Excel i PowerPoint w jedną aplikację – obecnie Microsoft 365, która jest idealna do tworzenia i edytowania dokumentów, arkuszy kalkulacyjnych i prezentacji,
• OneDrive – wcześniej wspomniana przeze mnie aplikacja do przechowywania danych w chmurze,
• Łącze do systemu Windows – funkcja, która łączy urządzenie Samsung z komputerem z systemem Windows za pośrednictwem aplikacji Twój telefon (Phone Link).

Samsung nie przeszedł na Bing

Można było oczekiwać, że smartfony Samsunga będą jeszcze bardziej nastawione na usługi Microsoft. Okazuje się jednak, że koreańska firma na razie zastopowała dalszy rozwój w tym obszarze.

Jak podaje portal Zdnet, Samsung rozważał zmianę domyślnej wyszukiwarki dla swoich smartfonów z Google na Bing. Ostatecznie jednak koreańska firma nie zdecydowała się na taki krok. Jest to dla mnie trochę niezrozumiałe w czasach, kiedy Bing został wzmocniony przez sztuczną inteligencję i ucieka Google w kwestii wyszukiwania odpowiedzi na zapytania i generowanie wiarygodnych danych. Myślę, że to jednak nie jest ostatnie słowo koreańskiej firmy. Jeśli Google Bard okaże się katastrofą, to Samsung ostatecznie porzuci rozwiązanie Google.

Źródło: Microsoft, Samsung, zdnet

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.