Funkcja „Znajdź mój telefon” zadziała, nawet gdy smartfon będzie wyłączony. Google szykuje zmiany

2 minuty czytania
Komentarze

Znajdź mój telefon” to funkcja infrastruktury Google, która ma pewne ograniczenia. W porównaniu do analogicznych rozwiązań Apple, firma z Mountain View nigdy nie potrafiła odszukać wyłączonych telefonów. Ba, ograniczeń jest jeszcze więcej. Zagubione urządzenie musi być zalogowane na konto Google, mieć włączoną lokalizację i dostęp do sieci WiFi lub transmisji danych komórkowych. To zbyt wiele wymagań dla użytkownika i zbyt wiele ułatwień dla złodziei, którzy mogą zwyczajnie wyłączyć urządzenie. Teraz jednak okazuje się, że Google pracuje nad poprawą tej krytycznej funkcji. Tak przynajmniej wynika z najnowszego przecieku.

Nowe „znajdź mój telefon” trafi wkrótce na pierwsze smartfony

Serwis 91 mobiles dotarł za pośrednictwem Kuby Wojciechowskiego, twitterowego leakera, do intrygujących informacji dotyczących udoskonalenia funkcji „znajdź mój telefon”. Ta ma przyjąć nazwę Pixel Power-Off Finder i niestety, jak jej nazwa wskazuje, działać początkowo wyłącznie na smartfonach wyprodukowanych przez Google, najpewniej począwszy od linii Pixel 8.

Istnieje jednak szansa, że rozwiązanie będzie kompatybilne z poprzednimi urządzeniami serii — Pixel 6 oraz Pixel 7. Wszystko za sprawą świeżego standardu Ultra Wideband (UWB), obecnego w smartfonach począwszy od iPhone 11 (2019).

Jest to powiązane z ogromną siecią urządzeń opartych o system Android, nad jaką skrycie ma pracować Google. Lokalizatory na styl Apple AirTag oznaczono nazwą kodową „Grogu”. Urządzenia wspierające standard UWB potrafią odnaleźć się nawzajem z promienia kilku metrów, poprzez wykorzystanie fal radiowych. To znacznie usprawniłoby działanie funkcji „znajdź mój telefon”, która dziś nie dorasta do pięt rozwiązaniom oferowanym przez Apple.

znajdź mój telefon
Obecne możliwości funkcji „znajdź mój telefon” są mocno ograniczone dla smartfonów z systemem Android (fot. Szymon Baliński / android.com.pl)

W praktyce to oznacza, że wraz z lokalizatorami i wszystkimi telefonami wspierającymi UWB (jest nich niewiele, to wszystkie iPhone od 11, mocniejsze warianty flagowców Samsunga od Galaxy S21+ oraz Google Pixel 6 i Pixel 7), udałoby się stworzyć sieć urządzeń, która byłaby w stanie wzajemnie się lokalizować.

Warunki są dwa — wsparcie dla UWB oraz stale aktywne Bluetooth, nawet przy wyłączonym urządzeniu. Tę ostatnią informację udało się wyłuskać z kodu źródłowego Android 14, w którego posiadaniu są już producenci uczestniczący we wczesnym dostępie do systemu.

fot. FOX z Pexels

Motyw