corepc

CorePC to nowy projekt Microsoftu. Powstanie na zgliszczach po Windows 10X

3 minuty czytania
Komentarze

Microsoft, nieustannie dążąc do modernizacji platformy Windows, rozpoczął prace nad nowym projektem o nazwie CorePC. Tu warto podkreślić, że nie chodzi tu o następcę Windowsa 11, a kolejny poboczny projekt. Tak właściwie, to CorePC ma wiele wspólnego z anulowanym Windows 10X. Jednak w przeciwieństwie do niego oferuje natywne wsparcie dla starszych aplikacji Win32 na urządzeniach, które tego wymagają i to umożliwiają. Celem projektu jest stworzenie modułowej i dostosowywalnej wersji Windows, która umożliwi skalowanie systemu w zależności od potrzeb urządzenia.

CorePC – kolejny plan Microsoftu na wyjście poza PC

Przez lata Microsoft próbował zmodernizować platformę Windows tak, aby nadać jej większej elastyczności. Nie będziemy się jednak skupiać na archeologii. Zamiast tego pokrótce omówimy sobie ostatnie próby. Jedną z nich był Windows Core OS znany lepiej jako Windows 10X. W jego przypadku mieliśmy do czynienia z próbą stworzenia modułowego systemu operacyjnego, opartego na UWP (Universal Windows Platform), który miał na celu usunięcie starszych funkcji i zwiększenie bezpieczeństwa oraz szybkości instalacji aktualizacji.

Śmierć projektu nie była niczym zaskakującym: jeśli ktoś wybiera Windowsa to właśnie dla kompatybilności z gigantyczną bazą aplikacji. System, który ich nie wspiera to istny strzał w stopę. Po wielu latach ktoś w Microsofcie musiał w końcu sobie z tego zdać sprawę. I tak CorePC to nowy projekt, który ma na celu zmodernizowanie platformy Windows, oferując wiele innowacji wprowadzonych dla Windows Core OS, ale ze skupieniem się na natywnym wsparciu dla starszych aplikacji Win32 tam, gdzie jest to potrzebne. CorePC ma być modułowym i dostosowywalnym wariantem Windows, który pozwoli Microsoftowi konfigurować edycje systemu z różnymi poziomami funkcji i kompatybilności aplikacji.

Co to oznacza w praktyce? Otóż CorePC może trafić zarówno na PC, laptopy, tablety, jak i smartfony, a na dwóch pierwszych typach urządzeń powinien natywnie wspierać aplikacje Win32 – o ile urządzenia te będą wyposażone w procesory x64. Stanie się więc dokładnie to, czego fani oczekiwali od Microsoftu od wielu, wielu lat, jeszcze za czasów Windowsa RT. 

CorePC na PC i laptopach? A po co to komu?

No dobrze: mamy więc system, który na smartfonach teoretycznie może podjąć walkę z Androidem a na tabletach z iPad OS. Po co jednak ktoś miałby go instalować na laptopie lub na PC, gdzie przecież od lat króluje duży Windows? Otóż w tym przypadku chodzi o wypełnienie luki, w której rozgościła się konkurencja.  

CorePC może umożliwić Microsoftowi dostarczenie wersji Windowsa, która będzie konkurencyjna w stosunku do Chromebooków pod względem wielkości, wydajności i możliwości. Firma eksperymentuje również z wersją CorePC zoptymalizowaną pod kątem układów scalonych, koncentrując się na zdolnościach AI i optymalizacji doświadczeń sprzętowych i programowych.

Niektóre z opracowywanych funkcji AI obejmują analizę zawartości na ekranie i dostarczanie kontekstowych wskazówek, a także rozpoznawanie obiektów i tekstu w obrazach, co pozwala użytkownikowi na łatwe wycinanie i wklejanie tych elementów w inne miejsca. Czy się uda? Microsft ma na tym polu bardzo długą listę porażek. Być może jednak w końcu zaczął wyciągać z nich wnioski.

Źródło: WindowsCentral, YouTube

Motyw