Kilka dni temu minister Anna Moskwa potwierdziła, że od kwietnia ruszy nowa edycja programu „Mój Prąd”, w którym będzie można uzyskać dofinansowanie na pompę ciepła lub kolektor słoneczny.
Z kolei Paweł Mirowski — wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej — powiedział, ile możemy w ramach tego programu zyskać. Otóż wysokość dopłat do pomp ciepła w „Moim prądzie” ma być taka jak w podstawowym poziomie dofinansowania „Czystego powietrza”.
Oznacza to, że dotacja wyniesie:
- do pomp powietrze-powietrze — do 4,4 tys. zł;
- do pomp powietrze-woda bez podwyższonej efektywności — do 12,6 tys. zł;
- do pomp powietrze-woda o podwyższonej efektywności — do 19,4 tys. zł;
- do pomp gruntowych — do 28 tys. zł.
- do kolektorów słonecznych — do 3,5 tys. zł.
Co więcej, dopłata do magazynu energii elektrycznej wyniesie do 16 tys. zł, do magazynu ciepła — do 5 tys. zł., a do systemu zarządzania energią — do 3 tys. zł. Maksymalnie będzie można uzyskać do 58 tys. zł dofinansowania w formie dotacji. Trzeba dodać, że warunkiem przystąpienia do programu „Mój prąd” jest rozliczanie się prosumentów w systemie obowiązującym od 1 kwietnia 2022 r., czyli tzw. net-billing.
Warto dodać, że w ubiegłym roku w ramach programu „Mój Prąd” (tj. w czwartej odsłonie programu) złożono ponad 60 tys. wniosków na kwotę prawie 404 mln zł. Czwarta edycja programu zakończyła się 17 marca 2023 r. w związku z wyczerpaniem budżetu. Pierwotnie „Mój Prąd” 4.0 miał się zakończyć 22 grudnia 2022 r., ale postanowiono podwyższyć dotacje do paneli PV oraz magazynów energii elektrycznej, co spowodowało zwiększenie zainteresowania programem.
Źródło: PolskieRadio24, PAP