SpaceX to firma, której właścicielem jest Elon Musk. Już ten fakt powinien wzbudzać zainteresowanie projektami tej spółki. Jej głównym celem jest podbój Marsa za pomocą statku kosmicznego Starship. Jednak misja astronautów na Czerwoną Planetę była wielokrotnie przesuwana przez miliardera. Ostatni termin podany przez ekscentryka to 2029 rok. Obserwatorzy wskazują, że nawet ten obszar czasowy może być zagrożony przez brak postępów w pracach nad Starship – statkiem, bez którego cały projekt nie może się odbyć.
Starship od SpaceX
SpaceX to firma Elona Muska, która prowadzi badania w kierunku rozwoju technologii kosmicznych. Spółka opracowała prototyp statku Starship, który w szybki sposób może dostać się na orbitę okołoziemską. Plany stworzenia w SpaceX pojazdu nośnego o dużej ładowności sięgają 2005 roku. Silniki metanowo-tlenowe były opracowywane do 2012 roku, a plan został po raz pierwszy ogłoszony publicznie w 2016 roku. Statek kosmiczny i superciężka rakieta tworzą system transportu wielokrotnego użytku, który jest w stanie uzupełniać się na orbicie i wykorzystać naturalne zasoby Marsa do uzupełnienia paliwa.
Oczywiście nadrzędnym celem Starship jest podbój Marsa. Został on opracowany tak, żeby wielokrotnie wejść w atmosferę Marsa z prędkością 7,5 kilometra na sekundę, ale zawiera osłonę termiczną, która ma chronić przed wysokimi temperaturami. Zbudowanie nowoczesnego statku ma kosztować nawet 5 miliardów dolarów.
Starship ma 120 m wysokości i składa się z superciężkiego dopalacza pierwszego i drugiego stopnia. Druga część działa jako samodzielny statek kosmiczny do przewożenia załogi lub ładunku na orbicie. Obie części napędzane są silnikami Raptor, które spalają ciekły tlen i ciekły metan w wysokowydajnym cyklu stopniowego spalania z pełnym przepływem. Zarówno rakietę, jak i moduł do przewożenia załogi są przeznaczone do ponownego użycia.
Starship ma też inny cel. W późniejszym okresie statki kosmiczne od SpaceX mogłyby pomóc w przetrwaniu ludzi na Marsie. Pozwoliłyby przewozić ciężkie materiały z Ziemi, które pozwoliłyby zbudować odpowiednią bazę lub przywieźć ją w częściach z Ziemi. Taki obiekt musi mieć stałe zasilanie, które mogłoby pochodzić zarówno z energii słonecznej, jak i jądrowej. Obecne technologie uniemożliwiają ładowanie na statki kosmiczne dużej ilości ciężkiego sprzętu, Starship mógłby to zmienić. Przykładowo, potrzebne panele słoneczne mogłyby ważyć ponad 20 ton, a generator energii jądrowej około 10 ton. Starship ma ładowność 100 ton na niską orbitę okołoziemską i jest przeznaczony do wielokrotnego lotu, aby zmniejszyć koszty budowy i eksploatacji statku kosmicznego.
Założenia SpaceX i cel Starship są jasne – firma za pomocą statku zamierza wysłać pierwszych ludzi na Marsa do 2029 r., a w 2050 r. założy samowystarczalne miasto na Marsie.
Podbój Marsa zagrożony przez Twittera?
Elon Musk po kupnie Twittera (portal kosztował go aż 44 mld USD) jest zaangażowany w rozwój portalu społecznościowego. Aby zrealizować transakcję, Musk sprzedawał akcje Tesli, co nie spodobało się inwestorom. Co więcej, rozwój giganta wymaga ogromnych inwestycji, a przede wszystkim atencji ze strony prezesa. Analitycy obawiają się, że SpaceX oberwie rykoszetem, a podbój Marsa jest zagrożony.
Firma, która ma pomóc w wysłaniu misji na Marsa, nadal przypomina formę start-upu. Spółka wciąż poszukuje funduszy od prywatnych inwestorów, aby sfinansować projekt statku kosmicznego, który ma wyruszyć w misję na Marsa z astronautami. Inwestorem mógłby być sam Musk, jednak wydaje się, że on woli zaangażować swoje fundusze w rozwój Twittera.
Obecnie SpaceX nie przynosi zysków, ale generuje przychody dzięki umowom z NASA i innymi organizacjami i przedsiębiorstwami. Ponadto spółka prowadzi komercyjne loty w kosmos i umieszczę satelity szerokopasmowe StarLink. To jednak za mało, aby utrzymać jej finanse w ryzach i móc rozwijać projekt Starship w założonych terminach. Warto przypomnieć, że Musk wielokrotnie twierdził, że Starship to flagowy projekt firmy, który pozwoli jej przetrwać. Szkoda tylko, że w ostatnim czasie znacznie mniej słyszymy od ekscentryka o kosmosie i projekcie. Zainteresowanie miliardera SpaceX wydaje się wyraźnie mniejsze.
Światełko w tunelu
Według najnowszych informacji Starship może odbyć swój pierwszy lot orbitalny już niedługo. SpaceX uruchomi Starship z SpaceX Starbase w Boca Chica w Teksasie, co wywołało kontrowersje, a szukanie odpowiedniego miejsca opóźniło start testów.
Wiemy jednak, że w międzyczasie SpaceX sprawdził wszystkie sześć silników Raptora na swoim prototypie Starship górnego stopnia o nazwie Ship 24. Pojazd zostanie wystrzelony przez Booster 7 — prototyp rakiety. Warto dodać, że do tej pory SpaceX odpalił tylko 14 z 33 silników Raptor Booster 7.
Jednak SpaceX planuje przetestować wszystkie Raptory, co jest krytycznym krokiem w podniesieniu statku kosmicznego z ziemi. Jeśli to się powiedzie, pojazd może wkrótce wystartować w orbitalny lot testowy. Próba wystrzelenia go w lutym lub marcu wydaje się wysoce prawdopodobna.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, statek może polecieć na orbitę, już w przyszłym miesiącu. Problemem może być jednak Federalna Administracja Lotnictwa USA, która nie wydała SpaceX licencji na lot, więc ten może zostać jeszcze bardziej opóźniony.
Źródło: inverse