Klimatyzacja do ogrzewania

Przenośna pompa ciepła. Ogrzewanie może być tańsze nawet o 70% w porównaniu do innych metod

7 minut czytania
Komentarze

Nie wiem jak u Was, ale u mnie od kilku dni zalega już cienka, bo cienka, ale jednak widoczna warstwa śniegu. I chociaż sam jestem w czepku urodzony i udało mi się kupić tani węgiel z Bogdanki jeszcze w sierpniu – mieszkam 30 kilometrów od kopalni – tak rozumiem, że nie wszyscy mieli tyle szczęścia i ogrzewanie dla większości osób to spory problem. Opału nie ma, pompy ciepła nie wszędzie da się zamontować, piecyki gazowe uchodzą za niebezpieczne – i jeśli nie zapewnimy im stosownej wentylacji to w pełni słusznie, biokominki działają wręcz homeopatycznie.

Zostają nam więc stosunkowo tanie w zakupie, a jednocześnie piekielnie drogie w utrzymaniu farelki i grzejniki olejowe. Ratunkiem dla domowego budżetu może okazać się jednak inne urządzenie: przenośna pompa ciepła. 

Przenośna pompa ciepła metodą na tanie ogrzewanie

Przenośna pompa ciepła

Ogrzewanie za pomocą pompy ciepła nie bez powodu uchodzi za najtańsze źródło ciepła zasilane energią elektryczną. Jednocześnie nie należy go mylić z ogrzewaniem elektrycznym. Otóż popmy ciepła nie wytwarzają energii cieplnej podczas pracy — a dokładniej rzecz biorąc robią to, ale to efekt uboczny, a nie ich cel sam w sobie. Zamiast tego działają jak lodówka odzyskując ciepło z zewnątrz i pompując je do środka. Niestety, nie każdy na pompę ciepła może sobie pozwolić: mieszkańcy zabytkowych budynków, kamienic, bloków, czy domów z niejasnym stanem własności rzadko kiedy mogą liczyć na możliwość instalacji takiego systemu. 

Na szczęście istnieją także przenośne pompy ciepła, które często występują pod nazwą klimatyzatorów czterofunkcyjnych, albo 4 w 1. Bo tak, typowy klimatyzator to pompa ciepła, ale działa on tylko w jedną stronę: wyciąganie ciepła z pomieszczenia i wyrzucanie go na zewnątrz. Natomiast przenośna pompa ciepła pozwala na… wciąganie ciepła z wnętrza i wyrzucanie go do wewnątrz, lub wciąganie ciepła z zewnątrz i wrzucanie go do wewnątrz. I już tłumaczę skąd takie rozbieżności.

Przenośna pompa ciepła jedno i dwu rurowa

Przenośna pompa ciepła

Rura wylotowa podczas działania pompy ciepła ma tylko jeden cel: wyrzucanie powietrza. Czy to zimnego, czy to ciepłego. W systemie jednorurowym dookoła pompy znajdziemy kratki wlotowe, przez które wpada powietrze, z którego odzyskiwane jest ciepło, a zimne powietrze jest wyrzucane. Jest to to gorsze rozwiązanie pod względem grzania, ponieważ w pomieszczeniu powstaje podciśnienie, które jest wyrównywane z zewnątrz. Mimo to system ten jest w stanie podnieść temperaturę o kilka stopni. 

W przypadku mojej pomy ciepła, którą kupiłem jeszcze przed otwarciem sprzedaży węgla w Bogdance – tak, wolałem się zabezpieczyć na wszystkie okoliczności – zwykle udaje się podnieść temperaturę do komfortowych 22 stopni Celsjusza. I to nawet w sytuacji, kiedy po dłuższej nieobecności termometr w pokoju pokazywał 17 stopni Celsjusza. Niestety, mimo nastawienia maksymalnej temperatury, czyli ogrzewania do 27 stopni Celsjusza nigdy nie udało mi się przekroczyć poziomu 22, nawet w celach testowych. Warto jednak zaznaczyć, że działało to równie dobrze przy temperaturach w okolic 10 stopni Celsujsza, jak i przy -2 stopniach Celsjusza.

Jeśli zaś chodzi o system dwururowy – znacznie lepszy pod względem ogrzewania, ale bardziej problematycznytu nie występuje efekt podciśnienia, więc efekty ogrzewania są znacznie lepsze, jednak producenci w ich przypadku zalecają wykorzystania pojedynczej rury, gdyż efektywność podgrzewania powietrza z zewnątrz jest znacznie niższa.

Przenośna pompa ciepła i jej montaż

Tu jest o wiele łatwiej, niż przy standardowej pompie ciepła: nie jest wymagana zgoda, nie jest wymagany montaż olbrzymiego, paskudnego urządzenia na zewnątrz, a mimo to nie jest to równie łatwe, jak postawienie farelki i podpiecie jej do gniazdka. Wszystko dlatego, że rura wylotowa musi gdzieś prowadzić.I nie, podpięcie jej bezpośrednio pod wentylację w bloku to głupi pomysł: nie chodzi przecież o to, żeby chłodzić sąsiadów, prawda? Tu zwykle zalecany jest montaż do okna. O ile standardowe systemy opierające się na peksie, albo rękawie uszczelniającym na okno zimą raczej się nie sprawdzą, tak modyfikacja, lub wymiana okna tak, aby miało ono otwór na rurę wylorową – często spłaszczoną na końcu – już wchodzi w grę. 

Dodatkowo zrobienie otworu wylotowego bezpośrednio na zewnątrz budynku jest o wiele łatwiejsze – także pod względem prawnym – niż montaż zewnętrznej pompy ciepła. Warto tu jednak zaznaczyć, że wersja dwururorwa wymaga dwóch otworów. I zabawa w łączenie rur to marny pomysł: jedna rura zasysa, druga wyrzuca powietrze. Łącząc to sprawimy, że będzie ono ktążyło dookoła, a my chcemy pozbyć się zimnego i wciągnąć to nieco cieplejsze. Oczywiście warto zapoznać się także z innymi propozycjami:

Sam mam jeden otwór wentylacyjny, więc zdecydowałem się na jedną rurę. Jednak nie tylko to przeważyło. Pewnie niektórzy z Was zastanawiaja się, dlaczego pompa ciepła, a raczej klimatyzator z funkcją grzania to 4 w 1, a nie 2 w 1? Otóż dwie kolejne funkcje to wentylacja – jedyna opcja, w której to rura wydechowa zaciąga powietrze z zewnątrz, oraz osuszacz. 

Przenośna pompa ciepła i osuszanie ścian

Przenośna pompa ciepła

Sam natomiast mieszkam w starym, kamiennym domu. A tego typu budowle mają to do siebie, że ich fundamenty powstały w czasach, kiedy mało kto o izolacji w ogóle słyszał. Efeky? Nie powinno się stawiać mebli bisko ścian, zwłaszcza tych zewnętrznych, bo inaczej grzyb jest bardziej, niż pewny. I przenośna pompa ciepła ten problem praktycznie całkowicie rozwiązała. I tak realnie przez 3-4 godziny pracy przenośnej pompy ciepła wylewałem dziennie 2-3 litry wody. Wody, która siedziała w ścianach. 

Teraz tam, gdzie była nieprzyjemna wilgoć jest ciepło, sucho i przyjemnie. Przez ostatni rok wydałem małą fortunę na pochłaniacze wilgoci, które prawie nic nie dawały, a przenośna pompa ciepła w miesiąc rozwiązała mój największy problem z domem, w którym mieszkam. I dla tego samego była warta każdej wydanej na nią złotówki. Tu warto dodać, że systme jednorurowy znacznie lepiej radzi sobie z pobieraniem wilgoci z pomieszczenia, niż dwururowy. 

Przenośna pompa ciepła i jej największa wada

Jest to urządzenie świetne poza jedną kwestią: jest ona głośna. I chociaż da się normalnie rozmawiać, to jej buczenie – zwłaszcza na początku – potrafi irytować. Nawet farelka na pełnych obrotach może uchodzić przy pompie ciepła za bezgłośne urządzenie. Jest jednak także bardzo droga w utrzymaniu, więc wciąż jednak stawiam na pompę ciepła.

Przenośna pompa ciepła – ile to kosztuje

Za samo urządzenie zapłaciłem 1699 złotych. I oczywiście można taniej, jak i drożej. Sam jednak wybrałem opcję, która jest tania, a jednocześnie ma wysokie oceny na znanym portalu aukcyjnym. Mowa tu o Eberg Cooly C35HD. Niestety, nie mam porównania do innych klimatyzatorów przenośnych, więc nie wiem, czy jest on najlepszym, co możecie wybrać. Mogę jedynie stwierdzić, że sam z zakupu jestem zadowolony. 

Ile to jednak kosztuje pod względem samej eksploatacji i ile ciepła daje? Otóż wedle zapewnień producenta moc grzewcza wynosi 3000 W, natomiast jeśli chodzi o pobór prądu, to kiedy już się porządnie rozkręci pobiera około 1000 W – co zmierzyłem własnoręcznie. Jest to więc sprzęt aż trzykrotnie bardziej oszczędny, niż farelka. Teoretycznie w godzinę grzania powinien on kosztować 0,77 PLN. W praktyce jednak w ciągu tej godziny co jakiś czas się wyłączał i uruchamiał po kilku minutach.

 Dodatkowo nigdy też pompa nie była włączona dłużej, niż przez 5 godzin, bo po prostu nie miałem takiej potrzeby. Tym samym w miesiąc jej użytkowania licznik prądu wskazuje na 30 kWh – z czego przez dwa tygodnie byłem poza domem. Można więc uznać, że średnio dziennie zużywałem 2 kWh na zapewnienie sobie komfortu. Pamiętajcie jednak, że jak na razie mowa tu o dogrzewaniu się, a nie ogrzewaniu w ostre mrozy. 

Źródło: YouTube

Motyw