konsola z windowsem

Każda przenośna konsola z Windowsem przegrywa z Nintendo Switch [OPINIA]

5 minut czytania
Komentarze

Chociaż Steam Deck to najpopularniejsze urządzenie tego typu – i nie bez powodu – to istnieje masa innych komputerów, które można określić jako gamingowe UMPC, czy jak kto woli jako kieszonkowa konsola z Windowsem. I chociaż pozornie brzmi to, jak idealne urządzenie do grania, to… no cóż, to tylko tak brzmi. I chociaż sam jestem fanem takiego rozwiązania – od lat używam GPD Win – to Nintendo Switch jest o wiele lepszym sprzętem do przenośnego grania. 

Konsola z Windowsem nie ma szans z Nintendo Switch

Zanim zacznę podważać sens sprzętu, jakim jest konsola z Windowsem, to warto zaznaczyć jedną kwestię: gry. Otóż na Switcha nie znajdziemy wszystkich tytułów, które są na PC. A część portów działa lub wygląda po prostu źle. W takim wypadku mimo licznych wad lepszym wyborem będzie gamingowy UMPC. W końcu konsola jest do grania w te gry, które lubimy. Jeśli jednak interesujące Was tytuły są również na Switchu i to w podobnej jakości, to skłaniajcie się raczej ku konsoli od Nintendo. 

Konsola z Windowsem kosztuje majątek

Konsola z Windowsem
fot. Depositphotos/foremniakowski

Switch to wydatek poniżej 1500 złotych, Switch OLED jest już droższy, ale wciąż mowa tu o kwocie poniżej 2000 złotych – a przynajmniej na licznych promocjach. Jeśli zaś mowa o sprzęcie czysto przenośnym, to Switch Lite kupimy już za mniej, niż 1000 złotych. Natomiast konsola z Windowsem to już wydatek powyżej 4000 złotych. Za różnicę w cenie można kupić porządną kartę pamięci i masę gier – a jeśli poczekamy do jednej z licznych wielkich wyprzedaży w Nintendo eShop, to można już mówić o gigantycznej bibliotece gier. 

Konsola z Windowsem ma mniejszą pamięć — nawet jeśli ma większą

Konsola z Windowsem

Brzmi jak absurd? Otóż w żadnym wypadku. I nie chodzi tu tylko o rozmiar samego Windowsa, który sam w sobie sporo miejsca zabiera. Mowa jest tu o rozmiarze samych gier. Te na Windowsa pobierają tekstury w najwyższej jakości oraz inne udogodnienia, z których na UMPC nie da się skorzystać z powodu zbyt słabych parametrów. W przypadku Switcha gry są znacznie mniejsze, ponieważ skrojone pod konkretną konsolę. 

Przykład? Otóż Wiedźmin 3 ze wszystkimi dodatkami na Switchu zajmuje 23,3 GB. Natomiast na PC mowa jest już o 10 GB więcej. I tak jest ze wszystkimi grami – z wyjątkiem niektórych mniejszych indyków. Co więcej, gry można trzymać także na kartridżach, co dodatkowo zwiększa ilość posiadanej pamięci. Tym samym Switch pod względem pamięci wypada lepiej – rzecz jasna duża karta pamięci to w nim podstawa. 

Konsola z Windowsem… ma Windowsa

Konsola z Windowsem

I oczywiście: Windows w kieszeni potrafi być użyteczny. Nie zamierzam tego negować, bo sam wielokrotnie z tego korzystałem. Problem w tym, że gry na Windowsie wymagają często zmiany ustawień, prób optymalizacji, czasami coś się sypie i trzeba szukać rozwiązań problemów na forach. I owszem, to jest w porządku, kiedy mamy kilka wolnych godzin i siadamy przed PC. Nie, kiedy chcemy pograć poza domem, lub po prostu: chcemy pograć, a mamy na to mało czasu. W przypadku Switcha grę się instaluje lub wkłada kartridż. Idzie jeszcze ewentualna aktualizacja i…tyle. Można się cieszyć rozgrywką, kiedy się chce, bez bycia obciążonym zbędnymi utrudnieniami. 

Konsola z Windowsem i długie uruchamianie

Konsola z Windowsem
fot. Carisa Chirita’s Images

Żeby pograć na Windowsie, należy uruchomić ten mały, kieszonkowy komputer, poczekać aż Windows się nieco rozrusza, uruchomić grę i możemy zacząć grać. Żeby pograć na Switchu, należy wybudzić Switcha i grać – to dosłownie sekundy. I owszem, uśpienie na Windowsie również działa. Jednak programy w tle nie zawsze dobrze to znoszą. Zwykle lepiej po prostu jest je wyłączyć, bo często przy wybudzeniu będziemy musieli to zrobić z menadżera zadań. 

Kolejną kwestią związaną z uśpieniem konsoli jest to, że Switch będąc w tym stanie, potrafi pobierać i aktualizować gry. Windows musi być włączony i aktywny, co oznacza znacznie większe zużycie baterii. W przypadku grania mobilnego to istna pomyłka.

Konsola z Windowsem wyje

Konsola z Windowsem

Co jest gorące, głośno wyje i ostro dmucha? Oczywiście konsola z Windowsem, która gdy już się chłodzi, to robi to tak, aby wszyscy dookoła słyszeli. Rzecz jasa Switch również ma aktywny system chłodzenia. Jest jednak cichy i chłodny – w porównaniu do dowolnej konsoli z Windowsem. Dodatkowo jest także znacznie lżejszy. 

Konsola z Windowsem to jeszcze nie to

I nie zrozumcie mnie źle: nie chodziło mi tu o wskazanie na to, że Nintendo Switch jest najlepszym możliwym sprzętem do grania. Chodzi tu o wykazanie pewnych problemów, które ma Windows, kiedy ktoś go traktuje jak system do kieszonsolki. Po prostu nie został on pomyślany pod tym kątem, co naprawdę mocno widać. I oczywiście: jest Steam Deck. Jednak to wciąż bardziej PC, niż konsola i spora część wspomnianych wyżej wad, jak brak pobierania plików w uśpieniu, czy zaciąganie dużo cięższych gier w nim występuje. Oczywiście nie zamierzam nikogo odciągać od zakupu swojego UMPC do grania. Po prostu staram się wskazać na problemy, których nie mają prawdziwe przenośne konsole, jak na przykład ten tytułowy Nintendo Switch.

A jeśli szukacie kieszonsolki z Windowsem, która swoimi wymiarami i kształtem jest najbliższa do Nintendo Switch, to warto przyjrzeć się GPD Win 3, która – gdyby nie Steam Deck – byłaby najlepszym sprzętem do PC-towego grania w wydaniu mobilnym. 

Źródło: YouTube, fot: Wikimedia Commons

Motyw