Wiele wskazuje na to, że kanały TVP będą miały być traktowe priorytetowo u operatorów telewizyjnych. Takie zapisy przynajmniej znalazły się w projekcie zmian do ustawy Prawa komunikacji elektronicznej, a te zakładają, że na pierwszych pozycjach w układzie programów znajdą się tylko kanały TVP. Taka zmiana to nie tylko „kosmetyka”, ponieważ zakładane przez ustawę zmiany mogą przerodzić się w gigantyczne koszty dla prywatnych przedsiębiorców.
Kanały TVP z priorytetowym traktowaniem – idą zmiany
Wygląda na to, że rząd wziął się za porządki, a przynajmniej w kwestii ustawienia kanałów telewizyjnych. Zaproponowane zmiany wskazują bowiem na to, że pierwsze pozycje w „elektronicznym przewodniku po programach” będą zajmowały tylko kanały TVP. Mowa o TVP 1, TVP 2, TVP 3, TVP Info oraz TVP Kultura. Co więcej, kanał TVP 3 ma być uzależniony od obszaru, gdzie będzie odbierany, co może powodować wzrost kosztów dla firm zajmujących się udostępnianiem treści. Do tej pory bowiem ich obowiązkiem było udostępnianie jednej wersję kanału TVP 3, a po zmianach te będą musiały być uzależnione od regionu. To oczywiście przełoży się na konieczność uzyskania nowych pojemności satelitarnych. Jak zauważa Konfederacja Lewiatan, taki zabieg może kosztować prywatnych przedsiębiorców miliony euro. Zobaczymy, jak dalej będą przebiegały prace nad projektem i co z niego wyniknie.
Zobacz też: Archiwalne materiały z TVP dostaną własny streaming.
Przewodniczący KRRiT dostaje ogromną władzę pozwalającą mu żonglować ofertą nie tylko państwowych mediów, ale i prywatnych przedsiębiorców. Będzie mógł bowiem swobodnie kształtować listę kanałów, które będą objęte tzw. zasadą must carry must offer. Jest to naszym zdaniem pogwałcenie zasad pluralizmu mediów. (…)Projekt ingeruje głęboko w zasady funkcjonowania rynku mediów wymuszając zmiany w tworzeniu produktów, zasadach współpracy między uczestnikami rynku i obowiązujących umowach. Numeracja elektronicznego przewodnika po kanałach (EPG) czy pakietyzacja są ściśle powiązane z wynegocjowanymi warunkami współpracy pomiędzy nadawcami i operatorami, z uwzględnieniem potrzeb klientów. Obowiązujące umowy są długoterminowe i nie dają możliwości wprowadzenia tak rewolucyjnych zmian w ciągu kilku miesięcy.
Fragment wypowiedzi ze stanowiska Konfederacji Lewiatan
Źródło: Press / Konfederacja Lewiatan