Elon Musk

Apple grozi usunięciem Twittera z AppStore. Elon Musk odpowiedział w swoim stylu

2 minuty czytania
Komentarze

Elon Musk nie rzuca słów na wiatr i wielokrotnie się o tym przekonaliśmy. Kiedy stwierdził, że kupi Twittera wiele osób pukało się w głowę, a kiedy to się faktycznie wydarzyło, mało kto chyba wierzył, że losy platformy potoczą się w tą stronę. Wiele decyzji po przejęciu Twittera przez Muska okazało się… mało trafnych, a to i tak eufemizm. I teraz Twitter może mieć problem z Apple, a raczej to gigant technologiczny może mieć kłopot z platformą społecznościową.

Apple może wyrzucić Twittera z App Store, ale Musk ma „plan awaryjny”

Ostatnio nie ma tygodnia, by nie pojawiały się jakieś intrygujące wiadomości związane z Twitterem. Masowe zwolnienia w firmie, które częściowo okazały się pomyłką, wykorzystywanie „zweryfikowanych kont” do robienia żartów czy w końcu przywrócenie Trumpowi dostępu do platformy. Elon Musk zdaje się robić wszystko, by o Twitterze było głośno, a jednocześnie nie zważa na to, jak wpływa to na odbiór platformy. Jednak działania Muska mają odzwierciedlenie w tym, jak patrzą na Twittera inne firmy, a w tym i Apple. Mówi się bowiem, że istnieje szansa, by Twitter znikną ze sklepu z aplikacjami Apple.

Wyrzucenie Twittera z App Store wcale nie jest takie nieprawdopodobne z kilku powodów. Apple chce dbać o bezpieczeństwo swoich użytkowników oraz to, by ci nie byli narażani na denerwujące oraz obraźliwe treści. Elon Musk zapewniał, że chce walczyć z botami, które na Twitterze nie są przecież rzadkością, ale efekt tych walk nie przyniósł jeszcze efektu. Wprawdzie wyrzucenie Twittera z App Store byłoby czymś wręcz nieprawdopodobnym, to takiego scenariusza nie da się wykluczyć. W końcu o Fortnite kiedyś tak samo mówiono. Jeżeli tak miałoby się stać, to rozwiązanie problemu podsunęła Muskowi Liz Wheeler, czyli prowadząca popularny podcast o technologii. Zasugerowała, że miliarder powinien stworzyć własnego smartfona na co ten stwierdził, że jeżeli nie będzie miał wyjścia, tak właśnie zrobi.

Zobacz też: Elon Musk zatrudnił hakera, by ten ulepszył Twittera.

Brzmi to kuriozalnie, ale z drugiej strony Musk wyprodukował kiedyś miotacz płomieni, więc smartfon byłby po prostu kolejnym projektem. Inną kwestią byłoby to, na jakim systemie miałby działać. iOS odpada w przedbiegach, a Android dalej uniemożliwiałby zainstalowanie Twittera z poziomu Play Store, jeżeli aplikacja i stamtąd by zniknęła. W grę wchodziłby APK i inne sklepy, ale do tego nie potrzeba przecież tworzenia nowego smartfona. Logicznym rozwiązaniem byłoby to, co zrobił Epic z Fortnite, czyli przerzucenie aplikacji na swoje serwery. Jednak logika nie zawsze ma tutaj znacznie i własny smartfon od Muska wcale nie jest taki nieprawdopodobny.

Źródło: Twitter / Business Insider

Motyw