Recenzja Samsung HW-Q700B. Uniwersalny soundbar o świetnym wyglądzie

Soundbar idealny do telewizora Samsunga? Oto recenzja Samsung HW-Q700B, czyli sprzętu, który bardzo dobrze sprawdzi się w niejednym salonie, a do tego jest wielofunkcyjny. Posiada on bowiem spore zaplecze możliwości, które zostaną przedstawione w tej recenzji. Czy Samsung HW-Q700B jest głośny? Czy Samsung HW-Q700B gra dobrze? Czy działa bezproblemowo z telewizorem? Na te i jeszcze więcej pytań odpowie niniejsza recenzja Samsung HW-Q700B. 

Zestaw i cena

Samsung HW-Q700B przychodzi do nas w standardowym, krzesełkowym opakowaniu. W środku znajduje się oczywiście soundbar, subwoofer, kable zasilające, przewód HDMI do obsługi eARC oraz pilot, który często się nam nie będzie przydawał za sprawą HDMI CEC oraz możliwego sterowania przez aplikację. Sam wziąłem go do dłoni tylko raz. 

Samsung HW-Q700B kosztuje 2299 PLN, co umiejscawia recenzowany soundbar w średniej półce cenowej. Znajdziemy w niej między innymi Sonos Beam, który kosztuje 2199 PLN, ale nie ma w zestawie subwoofera. 

Specyfikacja

• Moc całkowita 330 W
  • Subwoofer 160 W
  • Głośniki 170 W
• System dźwięku 3.1.2
• Dziewięć głośników
• Wsparcie dla Dolby Atmos, Dolby Digital Plus, Dolby MAT, Dolby TrueHD, DTS Virtual:X
• Złącza:
  • 1 x wejście HDMI
  • 1 x wyjście HDMI
  • Wejście optyczne
• Wsparcie dla Bluetooth z kodekiem SBC
• Wi-Fi
• Wsparcie dla:
  • Chromecast
  • Spotify Connect
  • AirPlay2
• Waga soundbara: 4,8 kg; waga subwoofera 5,9 kg

Jakość wykonania i budowa

Samsung w swoich soundbarach wykorzystuje bardzo podobne schematy co do budowy i jakości wykonania. Samsung HW-Q700B jak modele Q800A, czy Q990B również jest pokryty metalowy siatką, która nadaje mu industrialnego wyglądu, a do tego zapewnia wysoką wytrzymałość mechaniczną i mało się kurzy. Całość jest dosyć szeroka, bo to ponad metr, co trzeba mieć na uwadze, zwłaszcza jeśli nasz telewizor posiada dwie nóżki na krańcach, jak chociażby TCL C635. Może się on nie zmieścić, jeśli przestrzeń pomiędzy nimi jest zbyt mała.

Dzięki swojej wadze soundbar sprawia wrażenie solidnego. Z tyłu znajdziemy wszystkie złącza, które są ukryte we wnękach. Przestrzeń dookoła nich jest wystarczająco duża, by swobodnie układać tam przewody. Na górze z kolei znajdziemy przyciski do obsługi soundbara, ale niemalże na pewno użyjemy ich tylko przy łączeniu go z aplikacją. 

Subwoofer z kolei wypada w mojej opinii gorzej. Jest on lekki, a na froncie znajduje się materiałowa maskownica, która bardzo szybko zbiera kurz oraz wszelkie włosy. W moim przypadku oczywiście kocią sierść, której ciężko się z niej pozbyć. Sama maskownica sprawia też wrażenie niezdejmowalnej. Jeśli jednak jest, to siedzi na tyle mocno, że wolałem nie ryzykować jej uszkodzenia przy zdejmowaniu. Reszta subwoofera wykonana jest prawdopodobnie z oklejonej płyty PCB, a z tyłu znajduje się plastikowy basrefleks oraz złącze zasilania. 

Wrażenia z użytkowania

Samsung HW-Q700B to soundbar o podstawowej konfiguracji, który w moim salonie o powierzchni około 25 metrów sprawdzał się bardzo dobrze. Przez część czasu używałem też funkcji Q-Symphony, gdzie głośniki soundbara są dodatkowo wspierane przez głośniki w telewizorze. W tym przypadku był to Samsung Q80B, do którego podłączyłem soundbar z pomocą HDMI eARC i oczywiście HDMI CEC. Soundbar Samsung HW-Q700B automatycznie wykrył telewizor, a telewizor soundbar. Od tej pory sterowałem soundbarem niemalże tylko z poziomu pilota do telewizora, a dedykowany do Samsung HW-Q700B kontroler służył mi tylko i wyłącznie do regulowania poziomu subwoofera, gdy telefon leżał zbyt daleko. 

Jego obsługa była bardzo bezproblemowa, zarówno przy działaniach po kablu, jak i użytkowaniu belki z pomocą funkcji sieciowych, jak wspomniane Spotify Connect. Połączenie z aplikacją Smartthings było bardzo szybkie, a soundbar nie miał problemów z dołączeniem do mojej sieci Wi-Fi, co było delikatnie problematyczne w przypadku tegorocznego flagowca Samsung HW-Q990B. Włączanie muzyki poprzez Spotify jest bardzo wygodną opcją, chociaż brakuje mi obsługi z pomocą Amazon Music. W teorii to połączenie powinno działać, ale Samsung HW-Q700B ma z tym delikatne problemy. 

Sama aplikacja Smartthings pozwala nam też na pełne sterowanie soundbarem z jej pomocą. Po połączeniu mamy możliwości wybierania trybu dźwięku z kilku dostępnych, a także dostajemy dostęp do equalizera i regulacji poziomu mocy subwoofera. Całość jest czytelna i bezproblemowa. Pamiętajmy też, że możemy sterować urządzeniem, nawet jeśli jesteśmy poza naszą domową siecią. Pozwala nam to na zdalne wyłączanie muzyki, jeśli ktoś zapomni, czy włączanie jej, jeśli posiadamy np. zwierzaka z lękiem separacyjnym. 

Jak ustawić subwoofer?

Samsung HW-Q700B posiada dedykowany subwoofer, który łączy się z soundbarem bezprzewodowo. W związku z tym mamy bardzo dużo opcji na ustawienie go w naszym pomieszczeniu. Najlepszą opcją na poprawne go ustawienie jest zamienienie się z nim miejscami. Należy położyć go na kanapie, gdzie zazwyczaj siedzimy i przejść się po pomieszczeniu. W miejscu, gdzie bas będzie brzmiał najlepiej, należy następnie ustawić subwoofer. Jest to najprostsza droga, a zarazem bardzo skuteczna. W moim przypadku ustawiłem głośnik basowy przed szafką RTV, zaraz obok grzejnika. Zaowocowało to w dobrym, mocnym i szybkim basie w miejscu odsłuchowym. 

Jakość dźwięku

Samsung utrzymuje swoje brzmienie znane mi już z pozostałych soundbarów. Mamy więc do czynienia z ciepłym, nieco przyciemnionym brzmieniem, gdzie duży akcent położony został w rejonach niższych dźwięków. Nie chodzi nawet o ilość basu, ale o ocieplenie całego dźwięku. Skutkuje to tym, że jest on przyjemniejszy, mimo że nie jest w pełni naturalny. 

Samsung HW-Q700B sprawdza się świetnie we wszelkiego rodzaju seansach filmowych. Od filmów akcji jak Dunkierka, przez seriale dramatyczne jak Tabu, aż po telenowele i teleturnieje. W każdym z tych przypadków, a nawet w polskich filmach z niezrozumiałymi zazwyczaj dialogami, jakość dźwięku jest bardzo wysoka. Bezproblemowo byłem w stanie odróżnić słowa i nie wyciągać zdań z kontekstu. Radzi on też sobie bardzo dobrze przy kinie akcji. Subwoofer mimo stosunkowo niedużej mocy jest w stanie zrobić świetny efekt przy wybuchach, a belka dźwiękowa idealnie dociąga swoje możliwości przy wyższych dźwiękach. Przy podkręceniu subwoofera możemy też poczuć faktyczne wibracje od przejazdu czołgu, chociaż nie polecam tego robić, jeśli mieszkamy w bloku. Warto utrzymać zdrowe relacje z sąsiadami. 

W przypadku dramatów, czy horrorów, recenzowany soundbar Samsung HW-Q700B również świetnie się sprawdzi. Soundbar bardzo dobrze wyciąga ciche dźwięki otoczenia, które na głośnikach telewizora są po prostu niesłyszalne. Daje to bardzo przyjemne efekty ambientowe. Ciekawym elementem są również gry i sport, bo w obu przypadkach soundbar sprawdza się bardzo dobrze. Efekty z gier takich jak God of War brzmią wręcz wyśmienicie, a kwestii sportu sprawdziłem go głównie przy F1, gdzie mimo nielubianego przez wielu dźwięku obecnych silników Samsung HW-Q700B sprawdził się świetnie.

Recenzowany soundbar posiada również świetną separację. Ani razu nie miałem problemu ze zlewającym się dźwiękiem, który może być problematyczny w scenach, gdzie dużo się dzieje. Nieco gorzej radzi on sobie jednak z przestrzennością dźwięku. System to 3.1.2, więc trzy głośniki frontowe, subwoofer oraz odbicia od sufitu. Nie mamy tutaj żadnej symulacji głośników efektowych tylnych, więc nie możemy zbytnio liczyć na szał w tym aspekcie. Niemniej, efekt stereo jest przyjemny. Oba kanały są dobrze oddzielone, a dialogi są odgrywane głównie przez głośnik centralny, który sprawdza się w tym bardzo dobrze. 

W przypadku muzyki recenzowany Samsung HW-Q700B sprawdza się nie aż tak dobrze, bo nie jest aż tak uniwersalny, jak w przypadku filmów. Dobrze sprawdzał się on w muzyce pop, hiphopie, a także, co ciekawe, w jazzie. Najgorzej brzmiał w przypadku muzyki metalowej, bo mimo dobrej separacji zabrakło nieco detali w średnicy, która jest niesamowicie ważna w przypadku gitarowych brzmień. Bardzo dobrze prezentuje się za to bas, który jest szybki i sprężysty, co jest ważne w aspekcie wybijania rytmu i muzyce bardziej rozrywkowej. Jego ilość oczywiście możemy dostosować z pomocą pilota lub aplikacji Smartthings, co osobiście uczyniłem. W przypadku filmów stosowałem delikatne podbicie, a słuchając muzyki, preferowałem delikatne zejście z ilością basu. Jest to jednak osobista preferencja. 

Średnica w Samsungu HW-Q700B nie należy do najlepszych z zakresu rozdzielczości. Jest ona też bardzo wygładzona, nie posiada znacznej ilości tekstury, którą osobiście bardzo lubię w zakresie wokali. Jest ona za to ocieplona, co zwiększa przyjemność ze spokojnego, niekrytycznego odsłuchu, a także jako tło. Kortez pogrywał niemalże zawsze, gdy gotowałem i wraz z soundbarem Samsung HW-Q700B umilał ten czas. Góra w przypadku soundbara jest nieco okrojona. Jest ona delikatna, ale nieprzygaszona. Nie mamy do czynienia z sybilacją, o ile nie posiadamy samych gołych ścian, ale nie wysuwa się ona na front nawet w utworach, które chciałyby to zrobić. Zachowuje neutralny ton, będąc delikatnie wycofaną, co wiele osób prawdopodobnie doceni. 

Recenzja Samsung HW-Q700B – podsumowanie

Samsung HW-Q700B to soundbar znajdujący się w średniej półce cenowej. Osobiście odnoszę wrażenie, że producent nie do końca wiedział, na czym chce się skupić. Sprawdza się on dobrze zarówno w przypadku muzyki, jak i filmów, ale w żadnej z tych opcji nie jest wybitny. Brakuje mu lepszego efektu przestrzenności i budowania sceny dźwiękowej w kwestii filmów oraz detali w średnicy pod kątem muzyki, chociaż to tyczy się głównie gatunków gitarowych. Świetnie sprawdza się za to przy codziennym oglądaniu telewizji, przy starszych filmach, grach i sporcie, a także jest bardzo dobrze wykonany i prosty w obsłudze.