Nokia 2780 Flip oficjalnie. Jest klapka, klawiatura… i jedna z niższych cen na rynku

2 minuty czytania
Komentarze

W to, że Nokia 2780 Flip jest smartfonem, jeszcze kilkanaście lat temu nikt by nie wątpił. Rozbudowany system operacyjny, wiele aplikacji działających w tle, olbrzymie możliwości multimedialne, jeśli chodzi o obsługę plików, obsługa Wi-Fi, oraz system operacyjny, który pozwala na obsługę bardziej zaawansowanych aplikacji, niż prymitywne aplety JAVA ME – to są właśnie cechy smartfona sprzed lat. 

Nokia 2780 Flip – nowy prawie smartfon

Dziś jednak od smartfona oczekuje się dużego, dotykowego ekranu, oraz systemu, na który znajdziemy przynajmniej dziesiątki tysięcy popularnych aplikacji w sklepie. I naprawdę jest to w porządku. Po prostu są ludzie, którym duży wybór aplikacji jest całkowicie zbędny – wystarczy im kilka podstawowych programów – a fizyczna, alfanumeryczna klawiatura jest idealna do sporadycznych sms-ów i wybierania numerów. A jeszcze dochodzi kwestia klapki, która dla wielu osób – w tym mojego ojca – jest jedyną słuszną konstrukcją telefonu. I tu Nokia 2780 Flip wpasowuje się idealnie. 

Jeśli chodzi o specyfikację, to… pozornie jest to typowa Nokia z KaiOS. Znajdziemy tutaj więc Snapdragona z serii 200 wspieranego przez 512 MB RAM i 4 GB pamięci wewnętrznej. Diabeł jednak tkwi w szczegółach: w przeciwieństwie do Nokii 2720 Flip, którą można nazwać poprzednikiem tego modelu, dostajemy Snapdragona 215, a nie 205. Oznacza to, że zamiast 2 32-bitowych rdzeni Cortex-A7, dostajemy 4 64-bitowe rdzenie Cortex-A53. To powinno się przełożyć na sporego, wydajnościowego kopa.

I jest to bardzo ważna zmiana, ponieważ dużo osób narzeka, że KaiOS pomimo swojej prostoty jest także niesamowicie topornym systemem w działaniu. Miejmy więc nadzieję, że dzięki lepszemu procesorowi Nokia 2780 Flip pokaże, na co tak naprawdę jest stać ten system.

 Mio to wciąż, gdyby to był smartfon z Androidem, to już bym twierdził, że należy uciekać, a tak mamy typowego KaiOS-owca. No może poza ekranem – 2,7-calowy panel jest rzadko spotykany w tej kategorii, chociaż rozdzielczość 240 × 320 pikseli sprawia, że to niekoniecznie jest zaleta – lepiej obraz będzie się prezentował na 1,77-calowym ekranie na klapce urządzenia. Do tego dochodzi Wi-Fi 5, Bluetooth 4.2 i GPS. Poprawie uległ także aparat – tym razem to 5 MPx z diodą doświetlającą, O tym, że to nowoczesny sprzęt przekonać nas ma port USB-C do ładowania urządzenia. 

Co jednak daje nam KaiOS? Otóż coś, czego nie znajdziemy w smartfonach od Huaweia – usługi Google. Jest Gmail, Mapy Google, jest i YouTube. Użytkownicy Facebooka również znajdą dedykowaną im aplikację. Nokia 2780 Flip ma trafić do sprzedaży 17 listopada i będzie kosztowała 89,99 USD, co daje nam około 425 złotych + VAT. 

Źródło: GSMarena, YouTube

Motyw