Dyski SSD będą tanieć? Na pewno nie w Polsce [OPINIA]

6 minut czytania
Komentarze

Ostatnio coraz częściej możemy przeczytać, że dyski SSD będą w przyszłości jeszcze tańsze. Już teraz pod względem ceny uważam, że nie jest źle w porównaniu z innymi podzespołami. 300 – 400 zł wystarczy nam często, aby zaopatrzyć się w naprawdę fajny dysk SSD do naszego komputera, czy innych urządzeń o pojemności 1 TB. Ceny mają być jednak jeszcze lepsze. Czy zbliżą się one do cen dysków mechanicznych? Szczerze wątpię, ale na pewno z każdym rokiem jest coraz bliżej i SSD zdają się wypierać zupełnie dyski HDD.

Jeszcze nie tak dawno pisałem o tym, jak bardzo podzespoły komputerowe skręcają w stronę elitarnej klienteli. Taniejące dyski SSD zdają się wychodzić temu naprzeciw i w pewnym sensie już zaczynają komunikować, że taktyka obrana przez producentów sprzętu, aby skoncentrować się na najbogatszych odbiorcach i odpuścić rynek tańszych podzespołów, może nie skutkować.

SSD mają być tańsze? Winny marny popyt…

Samsung SSD m2 nvme
Samsung Memory / Unsplash

W zasadzie bardzo dziwią mnie decyzje producentów sprzętu i analiza rynku, którą przeprowadzili. Aby dotrzeć do sedna problemu, musimy się cofnąć do początków pandemii, czyli okolic roku 2020. To właśnie wtedy liczne lockdown’y i konieczność pracy oraz nauki zdalnej spowodowały ogromny wzrost zapotrzebowania na podzespoły komputerowe. Wszystko to zgrało się również z długotrwałym niedoborem komponentów elektronicznych, co powodowało, że producenci nie mogli zaspokoić ogromnych potrzeb rynku. Jak zawsze w takich sytuacjach, rynek reaguje szokowym podniesieniem cen, co dotknęło przede wszystkim rynek kart graficznych, ale nie ma się co oszukiwać – wszystko wtedy było bardzo drogie.

Kryzys w tej kwestii został jednak zażegnany, przynajmniej częściowo i podzespoły zaczęły tanieć w ogromnym tempie. Wzrost zainteresowania podzespołami był wówczas gigantyczny, ponieważ wszyscy, którzy czekali na akceptowalne ceny, rzucili się do składania swoich nowych skrzynek. W tym samym czasie producenci sprzętu stwierdzili również, że skoro tak świetnie się to wszystko sprzedaje, to zdecydowanie warto zarobić więcej na napalonej na podzespoły klienteli.

ssd upgrade
Samsung Memory / Unsplash

Dziś powoli zaczynamy zauważać, że nie była to specjalnie dobra droga i taktyka ta może sprawić, że producenci sprzętu będą mieli ogromne problemy, żeby sprzedać jakiekolwiek sensowne ilości swoich produktów. Z czego to wynika? Przede wszystkim z faktu, że rynek się nasycił, ponieważ doświadczyliśmy bardzo intensywnych skoków zarówno w kontekście popytu, jak i podaży. Zainteresowanie po kryzysie wzrosło tak bardzo, że każdy, kto chciał nabyć komputer, nie chciał już dłużej czekać i po prostu zakupił wszystko, czego mógł potrzebować.

Pieniędzy nie wydajemy już tak chętnie

Kolejnym powodem, który jest równie istotny, jest fakt, że w obecnych czasach bardzo ściskamy się za portfel i zaczęliśmy mocno zwracać uwagę na to, żeby nie wydawać pieniędzy na głupoty. Wiele osób zastanawia się po kilka razy, czy na pewno upgrade jednostki jest im w ogóle potrzebny. W szczególności trzeba wziąć pod uwagę, że producenci powoli odpuszczają rynek tanich podzespołów i na tą chwilę, jeśli ktoś chciał rozbudować PC, to jest skazany na dużo droższe podzespoły. Nie da się ulepszyć komputera w rozsądnych pieniądzach, co jeszcze bardziej potęguje myśli, że może lepiej odpuścić na jakiś czas.

ssd nvme adapter pci-e
Marc Pezin / Unsplash

Globalna inflacja doprowadziła do pewnej dysproporcji rynku. Producenci bowiem życzą sobie za wszystko coraz więcej, ale niestety wiele ludzi ma dokładnie taką samą wypłatę, która z każdym dniem jest zjadana coraz bardziej przez inflację. Może się zatem okazać, że wielu producentów nie będzie miało w ofercie produktów, które byłyby skierowane do uboższych w tych czasach konsumentów, nawet jeśli znalazłby się na te podzespoły jakiś popyt.

W przypadku dysków SSD zadziałał jeszcze jeden czynnik, którym jest rozwój technologii. Z każdym miesiącem producenci są w stanie produkować chipy do dysków SSD coraz sprawniej, co już teraz powoduje zdecydowaną nadwyżkę podaży nad popytem i rynek w tej kwestii reaguje, jak powinien. Jeśli jest dużo produktu, ale nie ma na niego aż takiego zainteresowania, to cena danego produktu spada. Taką sytuację będziemy już zaraz obserwować w przypadku cen dysków SSD, ale czy na pewno?

Będzie taniej, ale nie w naszym kraju

Robiąc research, widziałem bardzo wiele radości wśród entuzjastów rynku komputerowego w naszym kraju, ale osobiście twierdzę, że nie cieszyłbym się za bardzo. Pamięci rzeczywiście będą tańsze, ale nie sądzę, żebyśmy mówili o najniższych cenach SSD-ków w historii i jest to przypadek dotyczący przede wszystkim naszego kraju.

Głównym powodem jest ogromna już teraz, ale ciągle galopująca inflacja oraz bardzo wysoki kurs dolara. Jak dobrze wiemy, ceny na naszym rynku wynikają oczywiście z sumy kilku czynników cenowych, jakimi są podatki, prowizja importera, prowizja dystrybutora, a także właśnie przeliczenie ceny z dolara na złotówkę. Przed pandemią kupowaliśmy dyski SSD po wyższych cenach, ale przeliczane były one średnio z kursu w okolicy 3,50 zł. Teraz niższa cena dysku będzie przeliczana po 5 zł za dolara. Do tego dochodzą również czynniki inflacyjne, które ktoś musi sobie odbić. Jeśli nie będzie to producent, to na pewno sklepy podniosą ich ceny w dystrybucji o wartość naszej inflacji.

Może się zatem okazać, że kiedy weźmiemy to wszystko pod uwagę, to albo spadek cen będzie nieznaczny, albo nie będzie go wcale. Wszystko zależy od tego, jakie faktycznie obniżki będą na dyski SSD w przyszłości. Jeśli będą to wartości rzędu 10-15%, to z pewnością i tak zostaną one „zjedzone” przez czynniki ekonomiczne w naszym kraju. Jeśli obniżka względem dzisiejszych cen sięgnie 30% i więcej, to jest faktyczna szansa, że ów dyski będą trochę tańsze, choć do tego, jak korzystnie będą one wypadać w innych krajach, które nie mają, tak trudnej sytuacji gospodarczej będzie bardzo daleko.

Samsung Memory / Unsplash

Nie nastawiałbym się zatem bardzo na duże obniżki dysków SSD w przyszłości. Przynajmniej nie w naszym kraju i nie w naszych sklepach. Spodziewam się, że z dyskami SSD zrobi się dokładnie to samo co z kartami graficznymi. Do dziś zdecydowanie taniej jest kupić kartę u naszych zachodnich sąsiadów, ponieważ nawet przeliczając z kursu euro, wypadają one zdecydowanie korzystniej niż u nas i różnice sięgają nawet 600-700 zł na konkretnych modelach. Taka sytuacja jest niestety bardzo prawdopodobna…

Motyw