Jeszcze nie tak dawno STALKER 2 był jedną z najbardziej wyczekiwanych gier 2022 roku. Niestety w związku z trwającą agresją Rosji w kierunku Ukrainy twórcy zostali zmuszeni do porzucenia prac nad projektem. Po kilku tygodniach przerwy wszystko wskazuje na to, że deweloperzy wrócili do projektowania gry!
W końcu! Prace nad STALKER 2 wznowione
GSC Game World, czyli ukraińskie studio, które w pocie czoła pracowało nad kolejną odsłoną serii STALKER, zostało brutalnie powstrzymane przez wojnę. Deweloperzy oczywiście przenieśli datę premiery gry na termin bliżej nieokreślony. Pierwotnie tytuł miał zadebiutować na rynku w grudniu tego roku. Taki obrót sytuacji był nieunikniony, jednak po kilku tygodniach przerwy z Ukrainy w końcu docierają do nas pozytywne informacje.
Na dedykowanym kanale Discord twórcy poinformowali swoich fanów, że prace nad grą zostały wznowione. Niestety GSC Game World nie podało nowej daty premiery STALKER 2. Na ten moment wiemy jedynie, że produkcja zadebiutuje w wersjach na komputery osobiste oraz Xbox Series X|S. Dodatkowo istnieje duża szansa, że tytuł w dniu debiutu trafi bezpośrednio do biblioteki gier Xbox Game Pass.
Ciekawą kwestią w przypadku nowej odsłony serii STALKER są także ruchy producentów wokół gry. W związku z niebezpieczeństwem czyhający w Ukrainie deweloper przeniósł swoje biuro do Pragi i to stamtąd zarządzał całym projektem. Jedną z decyzji podjętych już w trakcie trwania wojny była zmiana podtytuły gry. Wcześniej produkt reklamowano pod pełną nazwą STALKER 2: Heart of Chernobyl. Jak się okazało słowo „Chernobyl” to rosyjski zapis słynnej miejscowości, w której doszło do wybuchu elektrowni jądrowej.
W związku z tym producenci zdecydowali się zmienić ten człon nazwy. Od marca grę znamy już jako STALKER 2: Heart of Chornobyl. Człon „Chornobyl” mimo tego, że jest mniej rozpoznawalny stanowi transkrypcję wprost z języka ukraińskiego. Taki subtelny, aczkolwiek wyraźny zabieg marketingowy sprawił, że o grze od GSC Game World stało się jeszcze głośniej.
Źródło: Engadget