Akademia Pana Kleksa to bezapelacyjnie jeden z najgorętszych polskich tytułów ostatnich lat. Pomimo mieszanych recenzji film Macieja Kawulskiego z pewnością elektryzuje wielu widzów, którzy już wkrótce będą mogli zobaczyć kolorową produkcję w domowym zaciszu.
Spis treści
Premiera nowej Akademii Pana Kleksa na Netfliksie już w maju
Akademia Pana Kleksa bardzo dobrze poradziła sobie w kinach, więc naturalną koleją rzeczy film trafia do świata streamingu. Długo nie wiedzieliśmy, która z popularnych platform VOD dołączy głośną produkcję do swojej biblioteki, jednak ostatecznie udało się to Netfliksowi.
Na oficjalnej stronie usługi pojawiła się już specjalna witryna potwierdzająca, że Akademia Pana Kleksa na Netfliksie zadebiutuje 8 maja. Przypomnijmy, że kinowa premiera familijnego klasyka w nowym wydaniu odbyła się 5 stycznia tego roku.
Zobacz też: Joker 2 z premierowym zwiastunem. Joaquin Phoenix powraca w kultowej roli
Akademia Pana Kleksa w nowym wydaniu
Jak łatwo się domyślić, Akademia Pana Kleksa opiera się na klasycznej książce dla dzieci autorstwa Jana Brzechwy. Za reżyserię nowej adaptacji odpowiada Maciej Kawulski, z kolei scenariusz napisał duet Krzysztof Gureczny i Agnieszka Kruk.
W tytułowego Ambrożego Kleksa wciela się Tomasz Kot, a oprócz doświadczonego aktora na ekranie zobaczyliśmy między innymi Sebastiana Stankiewicza, Piotra Fronczewskiego oraz Danutę Stenkę. Oczywiście lwią część obsady stanowią dzieci z 15-letnią Antoniną Litwiniak na czele.
Już teraz możemy spodziewać się, że Akademia Pana Kleksa przebojem wbije się do TOP10 Netfliksa w maju. Jednakże nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ jest to bardzo głośny tytuł, z którym wielu młodych widzów na pewno zechce zapoznać się jeszcze raz – nawet po wcześniejszym seansie w kinie.
Źródło: Radosław Koch (X). Zdjęcie otwierające: Kleks Academy / materiały prasowe
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.