Po latach intensywnych prac nad projektem Cyberpunk 2077, polskie studio CD Projekt RED może być z siebie zadowolone. Gracze otrzymali (po wielu aktualizacjach, ale jednak) kapitalną grę akcji z potężnym rozszerzeniem Widmo Wolności. Nieustanne poprawianie futurystycznego dzieła przez studio Adama Kicińskiego zostało też nagrodzone wysokimi wynikami sprzedaży, co potwierdzają ostatnie dane opublikowane przez wydawcę.
Fantastyczna sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty — Spis treści
Cyberpunk 2077: Widmo Wolności z 5 mln sprzedanych egzemplarzy
Studio CD Projekt RED podało do opinii publicznej informację o tym, że sprzedano już ponad 5 mln kopii Cyberpunk 2077: Widmo Wolności, czyli dodatku do podstawowej gry z końcówki 2020 r. I bardzo dobrze, ponieważ Widmo Wolności to jeden z najlepszych dodatków do gier od lat. Wiemy również, że do października 2023 r., Cyberpunk 2077 sprzedał się w ok. 25 mln egzemplarzy. Dla porównania, najlepszy pod tym kątem hit PlayStation, Marvel’s Spider-Man, sprzedał ok. 22 mln egzemplarzy od premiery we wrześniu 2018 r. (dane z początku 2022 r.)
Fantastyczny wynik, bo dla wielu niezależnych studiów, przebicie 1 mln sprzedanych kopii gry jest już sporym osiągnięciem. Co ważne, jeżeli jeszcze nie dysponujecie najnowszą grą CD Projekt RED, możecie ją zakupić w formie Cyberpunk 2077: Ultimate Edition. Zarówno na konsolach (PlayStation 5, Xbox Series X|S), jak i komputerach PC, zapłacicie za nią 259 złotych bez promocji.
Co obecnie dzieje się w studiu CD Projekt RED?
Poniższa grafika mówi wszystko. Najwięcej osób w CD Projekt RED pracuje teraz nad nową odsłoną sagi Wiedźmin, roboczo zatytułowaną Polaris. Cóż, kiedy ten projekt się ukaże, kody do Wiedźmin 4 z pewnością staną się użyteczne. A tymczasem, stan na 31 października 2023 r. wskazywał również na ogrom deweloperów będących przydzielanych do innych zadań po premierze ostatecznej edycji futurystycznej gry z 2020 r.
W 2024 r. CD Projekt RED ma jeszcze pracować nad projektem Cyberpunk Orion, czyli kontynuacją opowieści V. Oprócz tego, zakupione przez polską firmę studio Molassess Flood walczy z projektem Sirius, osadzonym w wiedźmińskich realiach. Szef korporacji, Adam Kiciński, jasno też wypowiedział się na temat potencjalnego przejęcia CD Projekt i przynależnych mu studiów przez większą firmę, w wywiadzie udzielonym serwisowi Parkiet.
Warto też zaznaczyć, że powyższa grafika nie uwzględnia prac nad zapowiedzianym niegdyś remake Wiedźmina 1, bo i jest to projekt na dalszą przyszłość. Większość fanów studia ucieszy się z takiego obrotu spraw, choć osobiście wolałbym zostawić Geralta w przeszłości i rozwijać futurystyczne uniwersum 2077 roku, które jak pokazuje sprzedaż, również ma ogromny potencjał.
Zdjęcie otwierające: Łukasz Gołąbiowski / android.com.pl
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.