Najpierw walczył z patologią na YouTube, teraz zawalczy w oktagonie. Sylwester Wardęga wraca do Fame MMA

2 minuty czytania
Komentarze

Zaledwie miesiąc temu cały polski internet żył „aferą” Pandora Gate, którą wspólnie zainicjował Sylwester Wardęga oraz Konopskyy. Dziś z kolei pierwszy z wymienionych twórców internetowych poznał swojego rywala na najbliższej gali freak-fightowej – Fame MMA: Reborn.

Z Pandora Gate do Fame MMA – Sylwester Wardęga wraca do oktagonu

Sylwester Wardęga w lecie w stroju zakrywającym mu część twarzy. Dodatkowo screen z jego nowego materiału umieszczony w lewym górnym rogu zdjęcia
Fot screenshot YouTube Wataha – Krulestwo modyfikacje własne

Czy nam się to podoba, czy nie – internet galopuje z niesłychaną prędkością, co jest równoznaczne z zanikaniem oraz rozmywaniem się wielu ważnych tematów. Jednym z nich jest Pandora Gate, która nie tak dawno elektryzowała cały internet, a nawet przebiła się do świata polityki. W tym miejscu warto podkreślić, że „śledztwo” w sprawie obrzydliwych poczynań polskich influencerów i YouTuberów zainicjowali Sylwester Wardęga oraz Konopskyy. Jak się okazuje – pierwszy z nich dwa miesiące po rozpoczęciu Pandora Gate wejdzie do oktagonu Fame MMA.

O kolejnym występie „szeryfa polskiego internetu” na gali freak-fightowej dowiedzieliśmy się już wczoraj, jednak przed chwilą organizacja oficjalnie poinformowała, że przeciwnikiem 33-latka będzie Sebastian Fabijański. Starcie obu twórców internetowych będzie miało miejsca w ramach gali Fame: Reborn, którą zaplanowano na 9 grudnia w Łódzkiej Atlas Arenie.

Zobacz też: Team Stanowski kontra Team Borek. W awanturze o Kanał Sportowy obie strony mają swoje racje

Co ważne, Sylwester Wardęga wejdzie do oktagonu Fame MMA po raz trzeci. W 2021 roku YouTuber mierzył się bowiem z Kacprem Błońskim (formuła MMA) oraz Dannym Ferrerim (formuła bokserka). Niestety dla 33-latka oba te starcia zakończyły się porażką – pierwsza przez duszenie zza pleców, a druga przez TKO.

Tymczasem przeciwnik Wardęgi, czyli Sebastian Fabijański również wejdzie do klatki po raz trzeci. Dla aktora dysponującego rekordem freak-fightowym 0:2 będzie to powrót do oktagonu po stosunkowo krótkiej przerwie. Wcześniej przegrał on bowiem z raperem Filipkiem we wrześniu tego roku.

fot. YouTube/ Fame MMA

Cóż, Sylwester Wardęga ma swoich zwolenników i przeciwników, jednak na pewno nie można mu odmówić charyzmy oraz uporu w dążeniu do celu. W związku z tym jego występ na gali Fame MMA już teraz polaryzuje publiczność, co w przypadku organizacji freak-fightowych jest efektem niezwykle pożądanym. W oczekiwaniu na kolejne doniesienia dotyczące poczynań 33-latka w sieci być może zainteresuje was nasz tekst dotyczący fajnych gier na Steam za darmo.

Źródło: Fame MMA

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw