kobieta trzymająca na kolanach tablet z uruchomioną aplikacją Netflix
LINKI AFILIACYJNE

Ludzie narzekali, a teraz oglądają. Netflix z reklamami się przyjął i czekają go dalsze zmiany

3 minuty czytania
Komentarze

Netflix podzielił się swoimi spostrzeżeniami odnośnie reklam na swojej platformie. Przypomnijmy, że poza granicami Polski jest już dostępny tańszy plan, w którym obecne są właśnie reklamy. Ten jeszcze do Polski nie dotarł, ale widząc skalę sukcesu tego rozwiązania, to w zasadzie tylko kwestia czasu. To sprawi, że cena Netflix będzie niższa, a przynajmniej tak być powinno przy wyborze planu z reklamami. Na ten moment sprawdźmy jednak to, co właściwie przyniosły reklamy na Netflix samej platformie.

Reklamy na Netflix to duży sukces platformy

Logo Netflix na smartfonie leżącym na podświetlanej klawiaturze
fot. Depositphotos/rmbcarvalohobs

Dopóki reklamy na platformie nie dotarły do Polski, możemy bez stresu oglądać np. najlepsze filmy na Netflix i nie przejmować się tym, że przed seansem wyświetli nam się 30-sekundowy blok reklamowy. Oczywiście każdy, kto wykupi plan z reklamami na Netflix, raczej będzie tego świadomy, ale pomimo niższej ceny za subskrypcję to i tak może być spora zmiana względem tego, co mamy obecnie. Netflix wprowadza bowiem globalnie nowe formaty. Z początku było to 15 i 30 sekund, a teraz dla reklamodawców dostępne będą także 10, 20 oraz 60-sekundowe formaty. Jeżeli chodzi o same reklamy, to można się spodziewać tam np. aplikacji randkowych, instytucji finansowych czy w końcu tych związanych z lekami (bardzo aktualne, biorąc pod uwagę ostatni hit platformy, czyli film Recepta na przekręt).

Dobrą zmianą ma być natomiast to, że Netflix pozwoli na ściąganie produkcji na urządzenie i oglądanie ich offline. Do tej pory w tym konkretnym planie nie było to możliwe, a i inne platformy oferujące reklamy (jak np. Disney+) na taki zabieg nie pozwalają. Będzie to więc coś, co może być faktycznie pożyteczne dla osób korzystających z takiej wersji subskrypcji. Netflix zapowiedział również wprowadzenie czegoś dla tych, którzy lubią oglądać seriale jednym ciągiem. Otóż po obejrzeniu trzech odcinków, czwarty będzie już wyświetlany bez reklam. To coś na zasadzie promocji, która dla miłośników seriali na Netflix może być zbawienna. Szczególnie, jeżeli w tych popularniejszych faktycznie pojawią się dłuższe bloki reklamowe.

W 2024 roku pojawią się także kody QR, które reklamodawcy będą mogli wyświetlać w swoich treściach. Do tego dojdą też liczne formy sponsoringu, czyli przy wybranych programach będzie się wyświetlać także logo firmy, która wykupiła odpowiedni pakiet. Tym samym można powiedzieć, że Netflix z reklamami nie będzie się już różnił od zwykłej kablówki.

Źródło: Netflix

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw