LINKI AFILIACYJNE

Netflix usuwa plan podstawowy i stawia kolejny krok ku zagładzie. Reklamy coraz bliżej Polski

2 minuty czytania
Komentarze

Ostatnie miesiące są bardzo intensywne dla wszystkich aktywnych subskrybentów Netflixa. Najpierw serwis zdecydował się wprowadzić plany z reklamami na wybranych rynkach. Nieco później w życie wszedł nowy sposób współdzielenia kont, który momentalnie doprowadził do szewskiej pasji ogromną część widzów z Polski. Co ciekawe najnowszy z ruchów platformy również nie należy do najciekawszych…

Tani plan bez reklam? Takie rzeczy na pewno nie w Netflixie

Tani plan bez reklam? Takie rzeczy na pewno nie w Netflixie
Fot. Netflix

Nie od dziś wiemy, że Netflix regularnie wprowadza na kolejne rynki tak zwane plany z reklamami. W największym skrócie polegają one na dostępie do zasobów platformy w nieco niższej cenie, jednak w zamian subskrybent musi męczyć się z blokami reklamowymi wyświetlanymi przed oraz po seansie. Okazuje się, że pomimo takiej oferty część widzów nie decyduje się na zaoszczędzenie kilku dolarów i wciąż woli wykupić plan podstawowy bez reklam, gdzie nie będą ich dręczyć niechciane treści.

W związku z takim stanem rzeczy Netflix zdecydował się wziąć sprawy w swoje ręce. Sęk w tym, że zrobił to dosyć topornie. Platforma streamingowa najzwyczajniej w świecie usuwa plany podstawowe bez reklam z niektórych rynków. Najpierw uczyniono to w Kanadzie, a teraz do tego grona dołączyły Stany Zjednoczone oraz Wielka Brytania. W praktyce najtańszego pakietu nie mogą wykupić nowi oraz powracający subskrybenci, więc w teorii najbardziej atrakcyjną opcją powinien być dla nich plan z reklamami. Tak ten mechanizm wygląda przynajmniej w głowach szefów Netflixa.

Zobacz też: Viaplay wycofuje się z Polski! Co dalej z prawami telewizyjnymi?

W tym miejscu warto podkreślić, że usunięty właśnie plan kosztował w Stanach Zjednoczonych 9,99 dolara miesięcznie. Tymczasem wersja z reklamami odchudzi portfele potencjalnych subskrybentów o 6,99 dolara co 30 dni. Oczywiście w grę wchodzą jeszcze plany Standard (15,49 dolara) oraz Premium (19,99 dolara), jednak one z reguły są skierowane do innych grup widzów, a jak wiemy, cena Netflix do małych nie należy także w Polsce.

Cóż, najnowsza aktualizacja Netflixa na pewno przywędruje również do Polski, co będzie równoznaczne z kolejnym krokiem platformy do stania się klasyczną telewizją, a nie serwisem streamingowym. Warto więc korzystać, póki można i sprawdzić, co oglądać na Netflix, zanim wprowadzą tam reklamy. Tymczasem, jeśli chcielibyście zapoznać się z innymi usługami VOD, być może zainteresuje was to, ile kosztuje Disney+.

Źródło: The Verge

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw