Kobieta z czerwonymi okularami siedzi przy biurku z laptopem, dotykając palcami ust, przed nią pierścień świetlny z zamocowanym smartfonem, w tle wieszak z ubraniami i zielone rośliny.

Studia z bycia influencerem. To nie koszmar, to nie komedia, to po prostu nowy kierunek na uczelni

4 minuty czytania
Komentarze

Kiedyś dzieci chciały zostać policjantem, strażakiem czy lekarzem. Teraz –YouTuberem (to nie mój wymysł, są na to badania). I o ile na to, w jakim kierunku zmierza świat internetowych treści i procesu ich monetyzowania nie mamy dużego wpływu, informacja, że na bycie influencerem będzie można mieć „papier”, trochę mnie zszokowała, choć… tylko na chwilę.

Bycie influencerem marzeniem dzieci

Jeśli myśleliście, że tylko nastolatki na pytanie, kim chciałyby zostać w przyszłości, odpowiadają YouTuberem czy influencerem, to jesteście daleko w tyle. Okazuje się, że już dzieci w wieku 6 lat, prawdopodobnie wtedy, kiedy mają pierwsze większe doświadczenia ze światem internetowych publikacji, podają taką odpowiedź. Ankieta Harrisa, w której wzięło udział 3000 dzieci w wieku od 8 do 12 lat, przeprowadzona dla Grupy LEGO w 2019 r., wykazała, że ​​„YouTuber” był pierwszym wyborem dla 29% respondentów w wieku 13-17 lat. Podobne badanie, w którym wzięło udział 1000 dzieci, w wieku od 6 do 17 lat, przeprowadzone w 2017 r. przez brytyjskie biuro podróży First Choice, również wykazało, że aż 52% młodych respondentów nie mogło się doczekać kariery w YouTube

Fot Depositphotos Autor rafapress modyfikacje własne Android.com.pl

Co więcej, większość nastolatków chce pracować na własny rachunek –raport przeprowadzony w 2021 r. dotyczący 1000 nastolatków w wieku od 13 do 17 lat przez Wakefield Research dla Junior Achievement USA wykazał, że 60% respondentów było bardziej zainteresowanych założeniem własnej firmy niż pracą etatową.

Nie ma się co dziwić, że mamy do czynienia z erą influencera i to już od paru dobrych lat. Czy mamy na to wpływ? Myślę, że nie. Ale żeby konstruować na podstawie zawodu influencera program studiów wyższych zakończonych uzyskaniem dyplomu? Dla mnie w teorii to trochę za dużo, ale może po prostu przemawia przeze mnie klasyczny millenials. Zresztą… w praktyce wygląda to trochę inaczej. Zobaczcie sami.

„Jestem dyplomowanym influencerem” już niedługo w Irlandii

Na pewno zastanawiacie się, gdzie ukończą studia zawodowi influencerzy. To Southeast Technical University w Carlow, w Irlandii, wprowadza nowy kierunek studiów skierowany do przyszłych adeptów tej „profesji”. Program ten, który ma ruszyć we wrześniu 2024 roku, będzie pierwszym tego typu w Irlandii i obejmuje nawet obowiązkowy moduł dotyczący „zarządzania kryzysowego”. Chodzi o radzenie sobie z sytuacjami podbramkowymi w mediach społecznościowych, a także umiejętność przygotowania planu zarządzania, w tym oświadczenia prasowego, i zorganizowanie fikcyjnej konferencji prasowej.

Jako osoba, która startuje i tworzy treści w domu lub samodzielnie, może nie mieć pojęcia o całej tej części branży, w której działają kontrakty, agencje i biznes

– informuje dr Eleanor O’Leary, wykładowca z zakresu mediów i komunikacji na uniwersytecie.

Czteroletni program studiów będzie obejmował różnorodne tematy, takie jak umiejętności biznesowe, montaż wideo i dźwięku, studia kulturowe oraz pisanie kreatywne.

Na świecie są już studia z podobnych kierunków

Chociaż kierunek na jest pierwszą taką inicjatywą w Irlandii, nie wiedzie prymu na świecie. Jak podaje Business Insider, w Ohio istnieje już dwusemestralny Media Influencer Certificate, a także w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych oferowane są różne programy związane z marketingiem cyfrowym i zarządzaniem mediami społecznościowymi.

W Polsce nie jest inaczej – studia z kierunku Social Media i Influencer Marketing zrobimy m.in. na uczelniach i uniwersytetach WSB Merito w Warszawie, Chorzowie, Poznaniu i Szczecinie.

Szczerze mówiąc, gdy zaczynałam pisać ten tekst, byłam pełna szyderstwa do beznadziejnego pomysłu kierunku influencing. Jednak kiedy przyjrzałam się bliżej programowi studiów (które nomen omen w nazwie nie mają nic wspólnego ze słowem influencer) zatytułowanych Bachelor of Arts in Content Creation and Social Media, pojęłam, że to po prostu studia z nowych mediów i poruszania się sprawnie po świecie tworzenia treści i platform społecznościowych. Czyli – nihil novi, ale w ładnym nowoczesnym płaszczyku.

Skoro interesują cię influencing, być może korzystasz też ze Snapchata? Jeśli tak, z pewnością przyda ci się nasz poradnik krok po kroku dotyczący tego, jak odzyskać dni na Snapie.

Źródło: BBC, Jausa, Haris Poll,

Motyw