Netflix pozwany za zakłamywanie historii – Kleopatra z kolejnymi problemami

2 minuty czytania
Komentarze

Nowy serial dokumentalny Netflixa zatytułowany Królowa Kleopatra w mgnieniu oka wywołał mnóstwo kontrowersji, choć do swojej premiery ma jeszcze niemały kawałek. Wszystko to za sprawą przedstawienia historycznej postaci, która wieki temu rządziła Egiptem jako czarnoskórej kobiety. Taki stan rzeczy spowodował, że mieszkańcy „Kraju Faraonów” postanowili działać…

Kleopatra – Netflix pozwany do sądu przez Egipcjan

Kleopatra – Netflix pozwany do sądu przez Egipcjan
Fot Netflix

Po bardzo tajemniczej akcji związanej z petycją Egipcjan skierowaną do Netflixa podjęto konkretne kroki prawne, aby zmusić giganta streamingu do ugaszenia pożaru, który sam wywołał. Przypomnijmy, że całe zamieszanie jest związane z serialem dokumentalnym Królowa Kleopatra, w którym tytułowa postać historyczna jest odgrywana przez czarnoskórą aktorkę (Adele James). Oczywiście w tym miejscu pojawiło się mnóstwo dyskusji dotyczących koloru skóry Kleopatry, jednak ostatecznie żaden argument nie był w stanie przekonać internautów, ani naukowców pracujących nad tym zagadnieniem od setek lat, że władczyni Egiptu faktycznie była czarnoskóra.

W związku z tym nie powinno nas dziwić oburzenie ogromnej rzeszy ludzi, którzy mają za złe Netflixowi, że ten tak bezpośrednio i nachalnie przekłamuje fakty historyczne. Bardzo możliwe, iż najbardziej oburzonym Egipcjaninem jest Mahmoud al-Semary – prawnik, który właśnie złożył formalną skargę prawną do tamtejszej prokuratury. Co ciekawe obywatel Egiptu w swoim pozwie nie tylko oskarża twórców serialu Królowa Kleopatra, ale i cały serwis – aby tego było mało, jednym z postulatów jest usunięcie Netflixa z egipskiego rynku.

Większość tego, co przedstawia platforma Netflix, nie jest zgodna z wartościami i zasadami islamskimi oraz społecznymi. Zwłaszcza tymi egipskimi.

Mahmoud al-Semary

Cóż, wszystko wskazuje na to, że Królowa Kleopatra już teraz może zabiegać o miano najbardziej kontrowersyjnego serialu w historii serwisów streamingowych. Jest to o tyle ciekawe, ponieważ sama produkcja zadebiutuje dopiero 10 maja tego roku! Niestety, ale w całej tej sprawie cierpi także sama aktorka, która wciela się w Kleopatrę i musi mierzyć z rasistowskimi komentarzami. Ostatnio skomentowała to w prosty sposób – nie podoba się casting, nie oglądaj. Jest w tym trochę racji, ale w całej sprawie nie chodzi o to.

https://twitter.com/Adele_JJames/status/1646434915976634371

Źródło: Newsweek

Motyw