Egipcjanie nie chcą czarnoskórej Kleopatry od Netflix, ale ich petycja trafiła na śmietnik

2 minuty czytania
Komentarze

Nowy serial dokumentalny od Netflix o Kleopatrze wywołał bardzo dużo kontrowersji, choć jeszcze nie miał swojej premiery. Otóż zaprezentowano tam wizję czarnoskórej Kleopatry, co oczywiście w Internecie zapoczątkowało burzę. Nie będziemy tutaj rozstrzygać jej zasadności, ale warto przyjrzeć się pewnemu dość ciekawemu zjawisku. Otóż rozsierdzeni widzowie postanowili złożyć w tej sprawię petycję, ale ta dość szybko… zniknęła. I nie, nie usunęli jej twórcy petycji.

Petycja w sprawie Kleopatry od Netflix – kilkadziesiąt tysięcy podpisów wyparowało

Cleopatra Netflix plakat Fot Netflix
Fot Netflix

Od dawna w Internecie można spotkać się z głosami, że Netflix zmienia historię i dostosowuje ją pod aktualnie panujące trendy. Chodzi głównie o dobór aktorów, którzy odgrywają role prawdziwych i żyjących kiedyś osób, a które niekoniecznie mają ten sam kolor skóry, co one. Wokół nowego dokumentu od Netflix także pojawiły się takie głosy, które doprowadziły do tego, że w sieci pojawiła się petycja (nawet więcej, niż jedna), gdzie jej pomysłodawcy życzyli sobie, by nie fałszowano historii. Nie chodzi tam o personalny atak w stronę aktorki, która portretuje w serialu Kleopatrę (Adele James), ale o fakt, że według pomysłodawców petycji, produkcja będzie zakłamywać historię.

Petycja, która pojawiła się na platformie Change.org zebrała w dwa dni ponad 85 tysięcy podpisów i stała się jedną z popularniejszych, ale to już przeszłość. Petycja zniknęła z serwisu, a prowadzące do niej linki są już nieaktualne. Została założona kolejna o takiej samej treści i już zdążyła zebrać ponad 17 tysięcy podpisów, ale nie jest pewne czy ta także niedługo nie zniknie z sieci.

Platforma stwierdziła, że petycja naruszała ich zasady, ale tłumaczenie wydaje się dość liche. Jak tłumaczą pomysłodawcy petycji, ta została stworzona przez Egipcjan dla Egipcjan, by nie budować fałszywego obrazu historii. Wiemy przecież, że odbiorcy oglądający film dokumentalny mogą uwierzyć, że wszystko, co jest tam pokazane. Czy taka petycja wpłynie na jakiekolwiek zmiany w nakręconym już serialu? Nie ma na to szans, ale może tego typu akcje sprawią, że w przyszłości twórcy będą inaczej podchodzili do materiałów źródłowych. Zresztą podobna burza szykuje się w kontekście nowego serialu o Harrym Potterze od platformy Max.

Źródło: Netflix / Twitter / Change

Motyw