The Last of Us

5. odcinek The Last of Us zgarnia rekordowo wysokie noty. Emocje biorą górę!

2 minuty czytania
Komentarze

Serial The Last of Us zaskakuje coraz bardziej, otrzymując z odcinka na odcinek coraz to lepsze oceny od widzów. Na ten epizod nie musieliśmy wyjątkowo czekać do niedzieli, bo i tak wówczas cała uwaga Amerykanów będzie skupiona na Superbowl, najważniejszym wydarzeniu roku w kontekście sportu. Sprawdźmy więc, jak bardzo pokochano ostatni odcinek show od HBO Max.

O The Last of Us rozmawiają już nie tylko gracze

Według danych z serwisu IMDb, 5. odcinek The Last of Us okazał się najcieplej przyjętym przez widzów. Ponad 10 tysięcy opinii poskutkowało potężną średnią ocen w postaci 9,7/10. Dla porównania tak prezentowały się wyniki poprzednich epizodów:

  • odc. 4 – Please Hold My Hand – 8,5/10 (33 tys. ocen)
  • odc. 3 – Long Long Time – 7,9/10 (179 tys. ocen)
  • odc. 2 – Infected – 9,2/10 (77 tys. ocen)
  • odc. 1 – When You’re Lost in the Darkness – 9,2/10 (84 tys. ocen)

Łatwo tu oczywiście zauważyć, że 5. odcinek The Last of Us ma w tej chwili najmniej ocen użytkowników portalu IMDb, dlatego też tak wysoka średnia może wkrótce ulec obniżeniu. Warto też spojrzeć na epizod Long Long Time. Ciekawi mnie jak bardzo homoseksualny wątek Billa (Nick Offerman) oraz Franka (Murray Bartlett) miał tu wpływ na niższą średnią (oraz najwyższą liczbę ocen!).

5. odcinek The Last of Us możecie obejrzeć już teraz

W przypadku poprzednich czterech epizodów, HBO Max kazało czekać polskim widzom, aż do poniedziałku nad ranem. W przypadku 5. odcinka przyspieszono jednak premierę, ze względu na 57. Superbowl, finał rozgrywek ligi amerykańskiego futbolu NFL.

Zobacz też: Współdzielenie konta Netflix w Polsce jednak legalne? Nagły zwrot akcji

Marki musiały zapłacić nawet 7 mln dolarów, by móc w trakcie przerwy meczu puścić swoją reklamę w telewizji, tak wielką oglądalnością cieszy się to wydarzenie. Dla mnie jednak to The Last of Us jest ważniejsze. W końcu docieramy do pewnych rozstrzygnięć, które popchną podróż Joela (Pedro Pascal) i Ellie (Bella Ramsey) do przodu.

Motyw