Indiana Jones 5 z pierwszym zwiastunem i oficjalnym tytułem. Zobacz, jak wygląda odmłodzony Harrison Ford

2 minuty czytania
Komentarze

Premiera filmu Indiana Jones 5 zbliża się wielkimi krokami. W związku z tym Lucasfilm udostępniło pierwszy zwiastun wyczekiwanego tytułu. Dodatkowo nie możemy zapominać, że cała franczyza liczy sobie już ponad czterdzieści lat, więc w nadchodzącej produkcji musi pojawić się kilka nowych twarzy, które wniosą nieco powiewu świeżości do serii. Jedną z takich postaci jest Antonio Banderas — ikona cyklów takich jak Desperado, Zorro czy Mali agenci.

Indiana Jones 5 w drodze – mamy zwiastun!

Indiana Jones 5 w drodze – Antonio Banderas o swojej roli

Już 30 czerwca 2023 roku swoją premierę zaliczy Indiana Jones 5. Co ciekawe wydarzy się to na 42 lata od debiutu pierwszej odsłony serii, w której Harrison Ford wcielił się w tytułowego archeologa-łowcę przygód. Przypomnijmy, że aktualnie najnowszą częścią cyklu jest Królestwo Kryształowej Czaszki z 2008 roku. Niemniej nadchodząca produkcja fabularnie skupi się na całkowicie nowym temacie. Zgodnie z zapowiedziami twórców jednym z głównych motywów przewodnich fabuły będzie lądowanie na księżycu oraz wkład ex-nazistów w rozwój NASA. Udowadnia nam to pierwszy zwiastun, który właśnie trafił do sieci. Na trailerze możemy zobaczyć klasyczne dla serii obrazki, czyli mnóstwo akcji, wymachiwane biczem oraz liczne historyczne ciekawostki. Dodatkowo poznaliśmy pełny tytuł Indiana Jones and the Dial of Destiny, który w polskim tłumaczeniu brzmi Indiana Jones i Tarcza Przeznaczenia.

Oczywiście w najważniejszej roli po raz piąty zobaczymy Harrisona Forda. Co ciekawe, w kilku scenach zostanie on mocno odmłodzony z wykorzystaniem cyfrowej technologii. Efekty możecie zobaczyć zarówno na zwiastunie, jak i poniżej.

Tymczasem głównym przeciwnikiem 80-latka będzie Mads Mikkelsen. Poza tą dwójką w obsadzie znajdziemy takie nazwiska jak Phoebe Waller-Bridge, Thomas Kretschmann, Boyd Holbrook oraz Antonio Banderas. Ostatni z wymienionych aktorów podczas niedawnej rozmowy z serwisem Collider zdradził kilka szczegółów dotyczących swojego angażu do popularnej serii.

Moja rola jest bardzo mała, w zasadzie to cameo. Ta postać to przyjaciel Indiany, który go szuka, ponieważ potrzebuje kilku rzeczy od swojego druha. Zajmuję na ekranie mało czasu, ale pomimo tego cieszę się, że mogłem zostać częścią serii, która jest częścią historii kina.

Zobacz też: Co oglądać na Netflix, czyli zestawienie nowości, które warto obejrzeć

Cóż, na pewno nie jest to dobra wiadomość dla wszystkich fanów Antonio Banderasa, którzy liczyli na to, że 62-latek stanie się istotną częścią cyklu o przygodach Indiany Jonesa. Niemniej angaż tak uznanego nazwiska do obsady filmu sam w sobie może przyciągnąć do kin dodatkowe fale widzów.

Źródło: Collider

Motyw